Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
No to gra, bo szykował Ci się ochrzan Ale jest ok w takim razie
...
Napisał(a)
Dzień 67 - 06.12.2012
interwały 9x 20/40 obciążenie 8/20 (dwa ostatnie to w sumie 15sek a nie 20)
ciężki dzień w pracy, stres stres stres i księgowanie na czas. wchłonęłam ok 4litry melisy. a jutro rano kontynuacja...
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
interwały 9x 20/40 obciążenie 8/20 (dwa ostatnie to w sumie 15sek a nie 20)
ciężki dzień w pracy, stres stres stres i księgowanie na czas. wchłonęłam ok 4litry melisy. a jutro rano kontynuacja...
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
sometimes you just need to start again, in order to fly...
...
Napisał(a)
księgowanie na czas
Zawsze wyjątkowo reaguję na takie wpisy
To już koniec prawie Zaraz znowu bilans
Zawsze wyjątkowo reaguję na takie wpisy
To już koniec prawie Zaraz znowu bilans
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.
...
Napisał(a)
Dzień 68 - 07.12.2012
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
+aeroby 40 minut
A1 - w trzeciej serii 10 były zajęte :/
B1 - jestem zadowolona, nie sądziłam, ze 30kg pójdzie dość łatwo, jeszcze pamiętam jak miałam problemy z 25kg, no ale to była inna liczba powtórzeń
B2 i C2 - jak zwykle mała sieczka z nóg, nie zwiększam do końca akcji. ostatnie serie robię praktycznie do upadku mięśniowego
część D pąpa
aeroby - do 15 minuty ciągły kryzys, zarówno nożny jak i w głowie, a później to już z górki
Dzień 69 - 08.12.2012
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
DNT - dzień porządków świątecznych m.in. seria martwych ciągów przysiadów i PP z dywanami
zaczęłam rano planować miskę dziarsko ww 120. mina zrzedła jak sobie przypomniałam, że dziś dzień bez siłowego
Dzień 70 - 09.12.2012
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
interwały 11x 20/40 obciążenie 6/20
jutro zaczyna się przed ostatni weekend, coś czuję, że poranne pomiary nie będą zbyt optymistyczne
Zmieniony przez - Agueda w dniu 2012-12-09 20:34:47
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
+aeroby 40 minut
A1 - w trzeciej serii 10 były zajęte :/
B1 - jestem zadowolona, nie sądziłam, ze 30kg pójdzie dość łatwo, jeszcze pamiętam jak miałam problemy z 25kg, no ale to była inna liczba powtórzeń
B2 i C2 - jak zwykle mała sieczka z nóg, nie zwiększam do końca akcji. ostatnie serie robię praktycznie do upadku mięśniowego
część D pąpa
aeroby - do 15 minuty ciągły kryzys, zarówno nożny jak i w głowie, a później to już z górki
Dzień 69 - 08.12.2012
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
DNT - dzień porządków świątecznych m.in. seria martwych ciągów przysiadów i PP z dywanami
zaczęłam rano planować miskę dziarsko ww 120. mina zrzedła jak sobie przypomniałam, że dziś dzień bez siłowego
Dzień 70 - 09.12.2012
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
interwały 11x 20/40 obciążenie 6/20
jutro zaczyna się przed ostatni weekend, coś czuję, że poranne pomiary nie będą zbyt optymistyczne
Zmieniony przez - Agueda w dniu 2012-12-09 20:34:47
sometimes you just need to start again, in order to fly...
...
Napisał(a)
dzisiejsze pomiary
tak jak myślałam, mały zastój znów. widzę, że chyba działam w systemie - krok do przodu, a potem w miejscu ew. mały do tyłu.
co najdziwniejsze, w dni kiedy mam ścięte ww, nie czuję głodu, pomimo, że kalorii ogólnie mało.
tak jak myślałam, mały zastój znów. widzę, że chyba działam w systemie - krok do przodu, a potem w miejscu ew. mały do tyłu.
co najdziwniejsze, w dni kiedy mam ścięte ww, nie czuję głodu, pomimo, że kalorii ogólnie mało.
sometimes you just need to start again, in order to fly...
...
Napisał(a)
No to zmieniamy strategię - 3 dni robisz na ściętych węglach,jak w DNT teraz, a jeden na wyższych (czyli tak,jak masz teraz w DT) niezależnie od tego, jak przypada trening.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
Dzień 71 - 10.12.2012
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
zaczęłam robić trening A. najpierw rozgrzewka, potem zaczęłam od przysiadu, płaska była zajęta. w pierwszej serii rozgrzewkowej już przy pierwszym powtórzeniu poczułam dość silny ból w plecach - na wysokości biustu po środku, tak pomiędzy łopatkami. łopatki miałam spięte brzuch i poślady też, więc za bardzo nie wiedziałam o co chodzi. w sumie zrobiłam dwie serie rozgrzewkowe i jedna prawidłową 27,5kg i ból nie ustępował. spróbowałam wiosło i to samo. być może jednak kiepsko spięłam łopatki, nie wiem. bolało tylko w czasie wykonywania ćwiczeń. w związku z tym dałam sobie spokój z treningiem siłowym i zrobiłam same aeroby na eliptyku 30 minut.
w ciągu dnia nic nie bolało
Dzień 72 - 11.12.2012
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
podejście do treningu siłowego numer dwa. na szczęście nic nie bolało. ćwiczyło się komfortowo. zresztą dziś miałam bardzo dobry dzień - wszystko zaplanowane zrobione , a w sumie w suwnicy zmuszona byłam dodać większy ciężar (staruszek uprowadził mi mniejsze krążki, nie miałam sumienia go ścigać i najmniejsze zostały mi piątki na stronę )
no i bardzo dobry czas jak na część A - 47 minut
+aeroby eliptyk 40minut obciążenie 14/20
A1 coraz pewniej ze sztangą, chociaż najpewniej czułabym się z asekuracją, żeby dodać kolejne 2,5kg. kiedyś miałam ten sam problem z przysiadem - taka blokadę w głowie - teraz ćwiczę, gdzie jest rack i jest cacy.
A2 spokojnie i pewnie zrobione, ostatnie dwa powtórzenia było ciężko
B1 im dalej w las tym gorzej - to samo 27,5kg wydawało się dziś cięższe ;)
cześć C zrobiona osobno, najpierw samo żołnierskie - musiałam pilnować gryfu - przez całe 4 serie człowiek stał nade mną i tupał nogą. ostatnia seria ostatnie dwa powtórzenia PP
C2 80tki wyciskane w wolnym tempie, na szczęście kolana nie odczuły ciężaru i na razie nic nie boli
biceps, triceps - tak na dobicie
od poniedziałku zaczęłam na niższych węglach, no i dzisiaj głoooodna jestem (bałam się, że dodatkowo zetniesz mi węgle )
Zmieniony przez - Agueda w dniu 2012-12-11 20:51:54
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
zaczęłam robić trening A. najpierw rozgrzewka, potem zaczęłam od przysiadu, płaska była zajęta. w pierwszej serii rozgrzewkowej już przy pierwszym powtórzeniu poczułam dość silny ból w plecach - na wysokości biustu po środku, tak pomiędzy łopatkami. łopatki miałam spięte brzuch i poślady też, więc za bardzo nie wiedziałam o co chodzi. w sumie zrobiłam dwie serie rozgrzewkowe i jedna prawidłową 27,5kg i ból nie ustępował. spróbowałam wiosło i to samo. być może jednak kiepsko spięłam łopatki, nie wiem. bolało tylko w czasie wykonywania ćwiczeń. w związku z tym dałam sobie spokój z treningiem siłowym i zrobiłam same aeroby na eliptyku 30 minut.
w ciągu dnia nic nie bolało
Dzień 72 - 11.12.2012
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla, fat transporter
podejście do treningu siłowego numer dwa. na szczęście nic nie bolało. ćwiczyło się komfortowo. zresztą dziś miałam bardzo dobry dzień - wszystko zaplanowane zrobione , a w sumie w suwnicy zmuszona byłam dodać większy ciężar (staruszek uprowadził mi mniejsze krążki, nie miałam sumienia go ścigać i najmniejsze zostały mi piątki na stronę )
no i bardzo dobry czas jak na część A - 47 minut
+aeroby eliptyk 40minut obciążenie 14/20
A1 coraz pewniej ze sztangą, chociaż najpewniej czułabym się z asekuracją, żeby dodać kolejne 2,5kg. kiedyś miałam ten sam problem z przysiadem - taka blokadę w głowie - teraz ćwiczę, gdzie jest rack i jest cacy.
A2 spokojnie i pewnie zrobione, ostatnie dwa powtórzenia było ciężko
B1 im dalej w las tym gorzej - to samo 27,5kg wydawało się dziś cięższe ;)
cześć C zrobiona osobno, najpierw samo żołnierskie - musiałam pilnować gryfu - przez całe 4 serie człowiek stał nade mną i tupał nogą. ostatnia seria ostatnie dwa powtórzenia PP
C2 80tki wyciskane w wolnym tempie, na szczęście kolana nie odczuły ciężaru i na razie nic nie boli
biceps, triceps - tak na dobicie
od poniedziałku zaczęłam na niższych węglach, no i dzisiaj głoooodna jestem (bałam się, że dodatkowo zetniesz mi węgle )
Zmieniony przez - Agueda w dniu 2012-12-11 20:51:54
sometimes you just need to start again, in order to fly...
...
Napisał(a)
Dzień 73 - 12.12.2012
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla
brak współpracy z nogami - nie było interwałów, no był jeden marny. aeroby na eliptyku 35minut średnim tempem obciążenie 12/20
Dzień 74 - 13.12.2012
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla
+aeroby eliptyk 40minut obciążenie 12/20
B1 spadek siły, ostatnio 33kg poszło na 8 powtórzeń a dziś marne 5. za tydzień w ostatniej serii zrobię maksymalną ilość na 26
B2 progresu w ciężarze nie było, ale pośladkowe i dwugłowe ładnie pracowały
reszta - bez większych problemów, ciężko idzie dokładanie dodatkowego ciężaru
non stop chodzę głodna, zmęczona i zimnooo mi. wersja na cebulkę i kurtka narciarska nie pomaga. tak jak pisałam Marcie na priva - mam momenty, że rzuciłabym się na dodatkową porcję jedzenia, na szczęście do śmieciowego mnie nie ciągnie. zmęczenie też już porządnie odczuwam
koniec narzekania, idę medytować i czerpać energię z kosmosu na kolejny tydzień
a wspominałabym, że cały czas bym spała?
Zmieniony przez - Agueda w dniu 2012-12-13 18:27:27
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla
brak współpracy z nogami - nie było interwałów, no był jeden marny. aeroby na eliptyku 35minut średnim tempem obciążenie 12/20
Dzień 74 - 13.12.2012
Suple: omega3, ZMA, wit.D, wit.C, błonnik, cla
+aeroby eliptyk 40minut obciążenie 12/20
B1 spadek siły, ostatnio 33kg poszło na 8 powtórzeń a dziś marne 5. za tydzień w ostatniej serii zrobię maksymalną ilość na 26
B2 progresu w ciężarze nie było, ale pośladkowe i dwugłowe ładnie pracowały
reszta - bez większych problemów, ciężko idzie dokładanie dodatkowego ciężaru
non stop chodzę głodna, zmęczona i zimnooo mi. wersja na cebulkę i kurtka narciarska nie pomaga. tak jak pisałam Marcie na priva - mam momenty, że rzuciłabym się na dodatkową porcję jedzenia, na szczęście do śmieciowego mnie nie ciągnie. zmęczenie też już porządnie odczuwam
koniec narzekania, idę medytować i czerpać energię z kosmosu na kolejny tydzień
a wspominałabym, że cały czas bym spała?
Zmieniony przez - Agueda w dniu 2012-12-13 18:27:27
sometimes you just need to start again, in order to fly...
...
Napisał(a)
Wspominałaś
Dzióbek, wytrzymaj jeszcze trochę, została końcóweczka Normalne skutki ucięcia węgli.
Błonnik masz jeszcze?
Zielonych warzyw sobie nie żałuj, zajadaj do wypęku
Ewentualnie wprowadzimy czity z produktów dozwolonych.
Dzióbek, wytrzymaj jeszcze trochę, została końcóweczka Normalne skutki ucięcia węgli.
Błonnik masz jeszcze?
Zielonych warzyw sobie nie żałuj, zajadaj do wypęku
Ewentualnie wprowadzimy czity z produktów dozwolonych.
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
...
Napisał(a)
spoko dam radę chociaż po raz pierwszy ćwiczę w cyklu 12 tygodni. do tej pory udawało się max 8-10, no i oczywiście nie w takim rygorze jak teraz ;) błonnik jest jeszcze i warzywa jem
sometimes you just need to start again, in order to fly...
Poprzedni temat
Kij i Marchewka / Kendra/podsumowanie str.13
Następny temat
Kij i Marchewka/ malgo421
Polecane artykuły