Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Mam 17 lat, boks trenuję od pół roku, mam wypracowaną technikę, szybko się uczę, trenerzy zauważyli i powiedzieli mi że mam talent, do tego ciężko trenuję w domu pół dnia. Chciałbym przejść na karierę amatorską, chcę w wieku od 17 lat do 18 lat stoczyć około 30,40 walk a potem w wieku 18 przejść na karierę zawodową, dostać się do organizacji WBC i zostać najmłodszym mistrzem. Wiem że to brzmi śmiesznie, koleś w wieku 17 lat chce w 2 lata zdobyć pas, przyjmuję każdą krytykę ale jeśli to ma być wyśmiewanie, to dziękuję za odpowiedzi. (Jestem w wadze ciężkiej).
Moje pytania:
-Co muszę zrobić aby toczyć walki amatorskie (30,40 walk w rok, to dość sporo i często) więc gdzie się muszę udać, co zrobić?
-Co muszę zrobić żeby przejść na zawodowstwo, dostać się do WBC i walczyć o pas WBC?
-Co o tym ogólnie sądzicie?
Jestem skazany sam na siebie, u mnie w mieście nie ma dobrych trenerów, szkółki są pod zarobek, uczą tam tylko techniki, są sparingi ale żaden trener nie weźmie mnie pod skrzydła, bo po prostu takiego nie ma. Chciałbym takiego trenera jak Cus Damato ale nie wiem gdzie takich ludzi szukać.
-To jeszcze ostatnie pytanie: Gdzie szukać trenerów, którzy wezmą mnie pod skrzydła jak Cus Damato?
Szacuny
10
Napisanych postów
825
Wiek
29 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
42323
Nie ma rzeczy niemożliwych. Sztuką jest dojść do tego wszystkiego bez oszustwa, wkładając w to ciężką prace i poświęcenie. Ty jeszcze nawet nie zacząłeś, a już kombinujesz z niedozwolonym wspomaganiem, dlatego ja osobiście kariery Ci nie wróże
trenuj sam dla siebie i dla swojej duszy, p****** to co mówią inni, większość to lamusy !
Szacuny
10
Napisanych postów
825
Wiek
29 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
42323
sprawdź sie najpierw w jakimś pierwszym kroku, a później bedziesz myślał o karierze itd... żebyś później nie był zawiedziony jak zostaniesz pozamiatany w pierwszej rundzie
Zmieniony przez - Miszczak0295 w dniu 2013-12-09 14:57:39
trenuj sam dla siebie i dla swojej duszy, p****** to co mówią inni, większość to lamusy !
Szacuny
15
Napisanych postów
569
Wiek
29 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
14642
Przykro mi ale pół roku treningów, to jest bardzo mało. Chyba, że byś miał talent niczym Tyson ale ten to już dawno dawno przed trenował na ulicy. Po pół roku to znasz teorie większości technik. TEORIE! W praktyce co innego. I nie widzę tego byś zamieszkał w domu u trenera... WTF! Inne czasy. Waga ciężka? No to tutaj w ogóle schody się zaczynają. Tamci panowie z TV serio mają p******... w łapie. A jak jesteś już tak zafascynowany tym, to wyprowadź się ze swojego miasteczka. Do pracy i na treningi. Bycie najlepszym na świecie wymaga największego na świecie poświęcenia. Już nie jeden chciał po kilku miesiącach zostać mistrzem. Oj nie jeden.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
BigBull masz rację ale uwierz ja na prawdę trenuję bardzo ciężko, mam treningi 5 razy w tygodniu do tego w domu jeszcze trenuję dosłownie pół dnia, wczesnym świtem, po południu oraz dosłownie wieczorem, boks traktuję na poważnie nie urwałem się jak Filip z konopi, pierwszy raz miałem styczność z boksem w wieku 13 lat (w tedy pojechałem na salę) lecz tylko popatrzeć ale coś się stało, że po prostu jakoś o tym zapomniałem. W wieku 15 lat zacząłem trenować w domu codziennie, w wieku 16 lat dopiero zapisałem się na treningi, sam nie umiem wytłumaczyć czemu tak późno jak pojechałem tam w wieku 13 lat. Ale teraz trenuję pół roku, czytam różne artykuły, oglądam walki nie widzę świata poza boksem nawet dziewczyny mnie nie interesują a zapału mi nie brak. Co do mieszkania u trenera to jest możliwe ale raczej nie znajdę takiego trenera. Z resztą podobnie jak Tyson nie mam ojca, więc taki trener by mi mógł zastąpić. Chyba że jakieś ogłoszenia, no nie wiem hehe. Napisałeś o przeprowadzce, otóż mam możliwość ale po ukończeniu 18 lat, bo się po prostu uczę, bez szkoły pracy nie znajdę, obecnie chodzę do zawodówki. Mogę rzucić wszystko (po ukończeniu szkoły) i jechać ale nie wiem gdzie, praca i treningi oczywiście są do pogodzenia.
Szacuny
409
Napisanych postów
2089
Wiek
7 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
111617
Dokładnie, to nie jest takie proste, za coś trzeba żyć, opłacić mieszkanie, treningi, wizyty na siłowni, sprzęt itd. Za pensyjkę 18-latka to będzie trudne. Jak koledzy wyżej radzili spróbuj się w jakichś zawodach i co najważniejsze nie napalaj się tak, bo jak się okaże, że przegrasz kilka walk, to możesz stracić motywację. Małe kroczki to podstawa. Na razie za cel obierz sobie start w pierwszych zawodach, później następne zawody itd. Trenerów, którzy gotowi by byli wziąć adepta pod swój dach, można w Polsce na palcach jednej ręki pewnie wymienić... Życie cię zweryfikuje, powodzenia.
Szacuny
0
Napisanych postów
9
Wiek
30 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
173
Przede wszystkim liczy się też cierpliwość. Trenuj ciężko, dawaj z siebie wszystko a to na pewno zaowocuje, ale nie napalaj się tak od razu. Mistrzostwo to dorobek całego życia i nie każdy może nim zostać.