Szacuny
73
Napisanych postów
6381
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25954
Ano stare dzieje warto od czasu do czasu odwiezyc. Okej starczy off topu ale przy okazji temat sie troche odswiezy bo uciekl daleko a moze ktos jeszcze skorzysta.
pozdrawiam
Człowiek mógłby żyć samotnie przez całe życie,
ale o ile sam potrafiłby wykopać sobie grób ,
musiałby mieć kogoś kto go pochowa.
Szacuny
2
Napisanych postów
204
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
8207
A jesli juz jestesmy przy 5x5 to mysle ze moge zapytac o cos zwiazanego z latwiejszym planem o ktorym pisal hardgainer. Otoz przed 3 seriami wlasciwymi kazdego cwiczenia, zalecal on DODATKOWĄ rozgrzewke. 2 serie 50%CD, 75%CD mniej wiecej.
Mam robic najpierw 2 serie rozgrzewkowe KAZDEGO cwiczenia a dopiero potem przejsc do serii wlasciwych, czy moze 2serie rozgrzewkowe, zaraz za nimi 3 serie wlasciwe. Przechodzimy do nastepnego cwiczenia i znowu 2 rozgrzewkowe, 3 wlasciwe.
Szacuny
73
Napisanych postów
6381
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25954
DrStrong juz dobrze odpowiedzial. Najwieksza uwage przykladaj do rozgrzewki cwiczen bazowych, dodatki jak bic , tric czy lydki juz niekoniecznie jako ze rozgrzane zostana wlasnie przy rozruchu bazowym. Ja sam probowalem innej rozgrzewki niz moj wspolpartner i oboje rozgrzewalismy sie na dwa sposoby dlatego tutaj zostawilem kwestie wolna nie sugerujac poprawnej formy ale dobrze ze poruszyles ten temat. Ja przykladowo robilem 2 obwody rozgrzewkowe z ciezarem mniej wiecej takim jaki wymieniles wyzej czasem nawet nizszym,po czym wykonywalem juz trening docelowy zgodnie z planem. Natomiast kolega wykonywal 2 serie rozgrzewkowe po czym bezposrednio z zachowaniem przerwy zabieral sie za cwiczenia do ktorego sie przygotowywal tyle tylko ze juz zgodnie z planem i ciezarem do niego przypisanym. Tak kolejno robil przed kazdym cwiczeniem. Takze oba sposoby sprawdzone i kwestia tego co dla danej osoby wyda sie bardziej korzystne.
pozdrawiam
Człowiek mógłby żyć samotnie przez całe życie,
ale o ile sam potrafiłby wykopać sobie grób ,
musiałby mieć kogoś kto go pochowa.
Szacuny
73
Napisanych postów
6381
Wiek
36 lat
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
25954
Zerknij co napisal DrStrong i masz juz odpowiedz. Ja napisalem w jaki sposob mozna sie do tego zabrac bo reszte w jednym konkretnym zdaniu strescil wlasnie DrStrong.
pozdrawiam
Człowiek mógłby żyć samotnie przez całe życie,
ale o ile sam potrafiłby wykopać sobie grób ,
musiałby mieć kogoś kto go pochowa.