od pracy siedzacej i piwska otłuscilem sie, przy 170 wzrostu waze 77 kg ( a bylo juz 83) chciałbym zrzucic kilka kg tluszczu ale nie robiac z siebie wieszaka... wiec zaczałem cwiczyc i stosowac pewne elementy diety
np
ciemne pieczywko, 0 cukru, gazowanych napojow, wiecej drobiu białek itp
cwiczenia opracowalem sobie tak :
wznosy nog do pionu
spiecia tułowia
przysiad z obciązeniem
spiecia dwugl uda
pompki szerokie
wznosy ramion w bok z sztangielkami
wyciskanie nad glowe sztang
wioslowanie hantlem
kolyska
biceps nachwytem oburacz
"pompki" tylne na chyba triceps ;P
wspinanie na palcach z obciaz
biceps siedzac
triceps ekspander
nadgarstki nachwyt i podchwyt
cwiczenia co 4 tyg ulegna zmianie ale w tym samym niejako systemie
takie 2 serie, popzredzone wczsniej 10 min rozgrzewka, w dosc szybkim tempie, z przerwami miedzy cwiczeniami 30 - 60 sek.
I teraz pytanie: co moge tym osiagnać, czy spale ten tluszczyk choc w czesci ale nie marnujac miesni, czy uzyskam jakąś namiastke dobrej zwyczajnej sylwetki? czy brac carbo by nie czuc takiego zmczenia po treningu plus jakies bialko latwo przyswajalne
zaznaczam iz nie chce byc ani kulturysta ani nawet zblizac sie do takiego wizerunku, interesuje mnie tylko w miare "normalna" sylwetka
z gory dzieki za odpowiedz
bum tra la la płynie fala po głębinie statek płynie... trala la la