zeby

Taki ładny bieg mi wczoraj wyszedł. Początek bardzo opornie, już snułam plany, żeby tylko pół godzinki dla przyzwoitości zrobić i tyle. Ale Garmin proponował 50 minut, a ja teraz chyba nie pobiegam przez aż 4 dni, chyba że coś mi się uda gdzieś wcisnąć dzisiaj/jutro albo w niedzielę wieczorem, więc jak dostałam powera przy 5 kilometrze to już [...]

No, tylko to taki trochę oszukany czas, bo było stanie na światłach. Przy czym miałam też bazylion zakrętów, które zawsze mi psują tempo. Ale jak na bieg praktycznie w 3 strefie to nieźle. Ostatni raz jak robiłam test na 5 km to prawie wyplułam płuca :D Może za jakiś czas skuszę się na porządny test, chociaż na razie szykuję się raczej na to, by [...]

Miałam jakiegoś powera dzisiaj i jak mi nowa playlista z muzyką klubową Tymka weszła w nogi to jakoś pofrunęłam i nie umiałam zwolnić. W końcu stwierdziłam, że pocisnę do 10 km, żeby zrobić tę życiówkę, którą kiedyś chciałam, czyli poniżej 1h. Weszło :) I nawet jeszcze w drodze powrotnej podbiegłam jakiś kilometr, bo miałam daleko do domu i robił [...]

Dzięki, dziewczyny :) Fajnie idzie to bieganie i czuję, że wydolność mam świetną. Chyba będę teraz częściej robić jakieś przebieżki, może drille i pagórki, żeby podkręcić wytrzymałość. Za tydzień chciałabym spróbować pobiec 15 km i zobaczymy, jaki wykręcę czas. Postaram się też w okolicach tempa 6:00, bo jeśli odpowiednio się przygotuję to może [...]

Paatik, bo leciutko z górki było :D Ale ogólnie to tak, uwielbiam taką lekkość w nogach, jaką się czuje przy dobrej wydolności :) Warto przeczłapać tyle kilometrów, żeby sobie tak po ciemku, z dobrą muzyką w słuchawkach, pofruwać po chodniku :)

Wczoraj biegałam, ale nie zauważyłam, że mi bateria w zegarku padła. Zdążyłam już wyjść, więc pobiegałam na sucho. Dziiiiwnie :-D Pewnie zrobiłam jakieś 4 km. Po powrocie wzięłam kettle i dobiłam nogi treningiem siłowym: swingi, martwy sumo, martwy na jednej nodze. Trochę pomęczyłam też brzuch. Dzisiaj taki bieg. Nogi-kiszonki po wczoraj, więc [...]

Hesia przecież nie chodzi o to żeby na siłę polubić zimę, raczej podpowiadam jak można przetrwać ten okres i jak radzić sobie z niedogodnościami :-D Trzy miesiące szybko zleci a w marcu robi się już całkiem przyjemnie %-)

Ja retinol na razie odpuszczam, bo serio jestem teraz tak zadowolona ze swojej skóry, że nawet nie wiem, co by mogło się w niej poprawić. Może mam kilka plamek przebarwień, ale przy piegach tego w ogóle nie widać, więc sobie daruję. Zwłaszcza że nie chcę zbyt intensywnie rozjaśniać twarzy, żeby mi całkiem piegi nie zniknęły :-D

Ja pewnie latem będę czasami odpuszczała, żeby złapać piegi, bo wolę być pomarszczona i piegowata niż jędrna bez :-D

Ja pewnie latem będę czasami odpuszczała, żeby złapać piegi, bo wolę być pomarszczona i piegowata niż jędrna bez :-D Haha, spoko, tez lubilam i wciaz lubie swoje piegi :-D ale moze akurat mnie to juz niech wiecej nie przybywa ani piegow ani zmarszczek :)

Są różne sposoby, ale w tym wszystkim chodzi też o zabawę i o to, żeby robić co się lubi bo wtedy robimy z przyjemnością :-) Też znam lepsze sposoby na realizację moich celów, ale wymagałoby to rezygnacji z rzeczy które lubię więc taka opcja nie wchodzi w grę ;-)

O właśnie, no nie napisałam. Przy tej trwałej zakręca się włosy na papiloty, żeby właśnie to był taki bardziej naturalny bałagan, a nie równiutkie loczki. No i bałagan wyszedł :-D Dzięki, nie ma to jak trochę atencji od koleżanek z forum :-D Czasami się zastanawiam, co by mi wyszło na tej głowie, gdybym nie miała połowy włosów wyciętych :-D

Ja mam ochote na jakis fajny spory tatuaz na plecach, jaki styl mniej wiecej wiem co i jak bym chciala, ale jakos nie mam kiedy zrobic researchu kogo najlepiej wybrac do zrobienia, zeby to nie byl nikt przypadkowy, no i taka ta decyzja zawieszona :)

No ok, jesli chodzi o wielkosc to cos takiego jak Patik wrzucila z tymi kwiatkami na plecach, zeby bylo widoczne po prostu, raczej czarno biale, no i wlasnie po skosie, tak soebie jakos ubzduralam taka mocna asymetrie, mam to w glowie od dawna, i raczej nie kwiatki, chociaz jakas wersja nieco abstrakcyjna kwiatkow moglaby mi sie spodobac, chyba [...]

Super, az sobie sprobuje zeby zobaczyc jak duzo mi brakuje, takiego wygiecia w tyl to chyba nigdy nie probowalam, a z tym sklonem to raczej u mnie jest dosc slabo.

Super, az sobie sprobuje zeby zobaczyc jak duzo mi brakuje, takiego wygiecia w tyl to chyba nigdy nie probowalam, a z tym sklonem to raczej u mnie jest dosc slabo. Nie każdy musi mieć kręgosłup z gumy i się mocno wyginać do tyłu, ale każdy powinien umieć dotknąć dłońmi do podłogi lub przynajmniej opuszkami palców dłoni do podłogi. Trening czyni [...]

Sorry Hesia za spam :-) ale nie moglam sie powstrzymac zeby nie sprobowac :-) no calymi rekami nie dotkne.

Dzisiejsze bieganie. Muszę naprawdę spasować z tym rozciąganiem, nogi mi się nie regenerują. Już mi ciężko w tych gościach, chcę do siebie. Znowu mam dziwne sny i zrywam się wystraszona, że o czymś zapomniałam. Rozmyślam o planie działania na 2023 i chyba spróbuję jeszcze raz trenować z Garmin Coachem. Tylko muszę się trochę rozbiegać po powrocie [...]

Racja, dlatego każdemu kto chce oprócz treningów siłowych mieć też jakieś aktywności aerobowe radzę w okresie od września do końca kwietnia raczej takie aktywności jak pływanie, jazda na rowerze spinningowym/rowerze poziomym, skakanie na skakance. Na pewno łatwiej jest je pogodzić z treningami siłowymi niż bieganie, z resztą to zależy jakie ktoś [...]

Racja, dlatego każdemu kto chce oprócz treningów siłowych mieć też jakieś aktywności aerobowe radzę w okresie od września do końca kwietnia raczej takie aktywności jak pływanie, jazda na rowerze spinningowym/rowerze poziomym, skakanie na skakance. Na pewno łatwiej jest je pogodzić z treningami siłowymi niż bieganie, z resztą to zależy jakie ktoś [...]