Słabo klata, wiem, że słabo. Akurat na tym treningu nie umiem spompować klaty. Na tym środowym miazga, cyce ogromne. Pewnie coś źle robię. Albo ten plan dla mnie za trudny :-) Do tego mam takiego kaca, ze nie ogarniam. Idę zjeść coś fit i szykować się na imieniny wieczorem :D
Jestem już właściwie gotowa, po długich przemyśleniach. Proszę teraz Was o wypowiedź, ale taką obiektywną, a nie kierującą się tylko regułami diet ckd czy skd czy innymi. Wymyśliłam sobie coś pośredniego, między ograniczeniem kalorii a ograniczeniem węglowodanów, a właściwie ograniczenie jednego i drugiego. Policzyłam według wzoru: 83kgx24=1992 [...]
83kgx24=1992 /WZOR OK ALE WAGA NIE TA, PRZYJMIJ OK 50 (MAX 60 KG), TU CHODZI O TZW. SUCHA MASE, BEZ TLUSZCZU PODOBNIE Z BIALKIEM NP: 24*50=1200 KCAL (I TO JEST FAJNY POZIOM) 50*2=100 G BIALKA (400 KCAL) 30G WW (120 KCAL) ZOSTAJE 680 KCAL/9=75G TLUSZCZY Podsumowując, mam zamiar zaczynać dzień od kawy/CZARNA BEZ CUKRU I SMIETANKI Posiłków 4, 5 mi [...]
[...] Ostatni może być nawet o 22.00, ale praktycznie wybór jest b. ograniczony: chudy twaróg wchodzi w grę - bez dodatków. Dietę planuj z wyprzedzeniem, tj. poprzedniego dnia wieczorem ułóz 5 posiłków z tego co masz w lodówce i tego sie trzymaj. Wpisując to co juz zjadłaś wpadniesz w zasadzkę i nie będziesz mogła sensownie skomponowac dalszych [...]
[...] bo na tym forum kilka osób wtłukło mi do głowy, że ostatni posiłek ma być czysto białkowy i kazeina z serka jest ok na redukcji- pomaga chudnąć. Zastrzegam, że nie jestem ekspertem od CKD (ale chudnę). Opieram się na tym co wiem od Was. Dlatego wieczorem bez dodatków, a np. na drugie śniadanie z oliwą, orzechami i szczypiorkiem. Agent J-23
[...] wartości, na to poswięciłam między innymi te dni. I od razu zapisuje sobie do tabeli, a ona mi na bieżąco podlicza zżarte ilości. Wczoraj rao pedałowałam 25 minut, dzisiaj wieczorem, w powszednie dni jeszcze przez 2 tygodnie trudno mi rano. Waga tydzień po kiopenhaskiej pokazuje 1 kg więcej niż w ostatni dzień kopenhaskiej, ale się utrzymywała [...]
[...] próbach, i Wasze rady mi pomagają Wczoraj zmieściłam się w 28g WW, ale za to kalorie podskoczyły do 1300 (majonez). Na szczęście waga drgnęła Boję się, bo jutro idę wieczorem na imprezę, będę musiała przynajmniej zamówić danie obiadowe. Wiem, na ziemniaki nie spojrzę, wczoraj w ramach limitu zjadłam dwa malutkie, młodziutkie, oskrobane, [...]
Hej, wcale nie zaginęłam! Bilans sobotni zamknęłam na 38g WW i 1300 kcal Wczoraj był właściwy dzień szaleństw. Wieczorem kotlet dewolaj z surówkami, do tego drineczki z sokiem grejfrutowym... I tak tych cholernych WW zżarłam 115! A kalorii 1700! Zjadłam jeszcze kalafiora bez bułki i 2 małe młode ziemniaczki. Taka porcja pokrywa prawie cały [...]
To sobota była. Zjadłam parówkę z zółtym serem, na obiad kalafiora bez bułki i 2 małe młode ziemniaczki z masłem. Następnie garść truskawek. Wieczorem kotlet dewolaj z surówkami, do tego drineczki z sokiem grejfrutowym. Bilans B/T/W/kcal: 77,42/74,65/114,37/1684 No i ta sobota też miała być szaleństwowa Człowiek męczy się cały tydzień, pociesza [...]
[...] kotlecik z mielonego mięsa indyka, na sałatę zerknęłam z pogardą, za to rzuciłam sie na koktajl truskawkowy. Teraz zjadłam drugą bułkę i koktajl, mam w planie kawę mrożona i wieczorem wino, jeszcze co najmniej jedną czy dwie bułki z wędlina i serem i czuję sie usatysfakcjonowana, że jem to, co było mi zabronione. Ale zaczyna szarpać mnie cichy [...]
[...] sobie przypomnę, jakieś witaminy. Mam nawet problem, aby doskoczyć do 1200 kcal dziennie! Bo jak to osiągnąć na fuj-sałacie? Nie jestem alkoholikiem (chyba ), ale lubiłam wieczorem, w dni, gdy nie musiałam jeszcze późno pracować, wypić sobie piwo czy drinka czy większą lampkę wina. I raz w tygodniu na działce 1-2 piwa wypić po pracy fizycznej. [...]
[...] Ci tutejsi Panowie to tacy "wzruszliwi" są Na wadze nie staję, wracając byłam na rynku, pooblizywałam się na widok owoców, kupiłam fasolkę szparagowąi nastawiłąm ogórki na małosolne, jutro będzie mozna je jeść Po wczorajszej harówce wypiłam wieczorem jedno piwo, i niech tylko ktos spróbuje powiedzieć, że potem jęczę, iż nie chudnę.
No tak, Marcienecki się pojawił, to moja waga dzisiaj pokazała kilogram więcej. Cholera, nie mogę ruszyć poza tę granicę, przez miesiąc schudłam 2 kg i stoję w miejscu A jeszcze w kwietniu żarłam co najmniej dwa razy tyle, co teraz i piłam piwko lub dwa, albo jakieś drineczki w większych ilościach i tez waga stała w miejscu. To po co się [...]
Ładowanie było słabe: wieczorem pizza mała ( bez piwa ), w nocy lody duże. Na sniadanie bagietka z warzywami i twarożkiem (w Camelocie- pycha) Na obiad rigatoni ze szpinakiem (w Corleone)+ piwo, pózniej lody z malinami i to tyle ładowania. Wiem, nie pozostawicie na mnie suchej nitki... No tak było w tym Krakowie, ale za to co się napaplałam z [...]
ja zazeram wlasnie gervais polecany na diecie Luza...czyli taki prawie serek jak mascarpone... tylko te serki i jogurty to malo bialka maja w gruncie rzeczy... dzis wieczorem ide na kolacje, wiec lampke wina wypije, ale menu bedzie dietetyczne...salakta, stek albo jakies morskie stwory...
[...] wliczac je do bilansu, chyba ze policze np ze bylo 10 rodzynek, 3 platki z migdalow i 5 kawaleczkow orzecha, ale musiaialym chyba wypluwac... zjadlam 2 lychy wczoraj wieczorem obficie popijajac woda i dzis rano razem z kefirem (cudem dostanym w ruskim sklepie)...mam siemie lniane w domu, moze jutro rano popije (chyba trzeba zalac na nonc, [...]
[...] odmówiłam, teraz ptasie mleczko ( jak sie już zacznie to nie można skończyć...) i 2 śliwki" Myśle, że będzie Cię to kosztowało jakąs godzinkę, półtorej aerobów dzisiaj wieczorem lub jutro z rańca i po kłopocie Masz całe 48h, żeby coś z tym zrobić, żeby Ci się nie odłożyło to wszystko, bo część już została zmagazynowana na pewno, ale masz [...]