To ja najpierw pogawędzę, a potem ustosunkuję się do Waszych wypowiedzi :-) Postaram się do wszystkich. Właśnie wróciłem z długiego treningu. Za długiego być może, ale to ostatnia taka anarchia przez przygotowaniami. Zacząłem dzisiaj od 21-15-9. Z dwoma odważnikami. Szkoda, że mi się coś zryło z pulsometrem, bo czuję, że tętno było konkretne. [...]
No to ostatni trening za mna, mozliwe ze jeszcze jutro pojde pobiegac ale nie wiem czy zdaze, musze ogarnac chalupe, kupic troche prezentow i spakowac sie bo jutro do domu \-) 20.12 DT-Trening B 3x8 + joga 35' Miska -2150kcal 130b/220WW/80T +cukinia szpinak, marchew +3l wody, kawa, zielona herbata strasznie mnie dzis suszy, nie wiem czemu @-| [...]
[...] do powrotu do domu, gdy wskoczyłam w luźny dres to przeszło %-) miska narazie bez założeń, po prostu zjadłam mniej /SFD/2016/9/23/782a28d647354bb59517246e88a1abc6.jpg no i treningos, który mimo że uszczuplony o MC wszedł ładnie 8-) Trening A 1. Goblet 4 x 10 zmieniony na Hack przysiad z półsztangą 4x10 17/18/19 18/18/19/19 po 8 powtórzeń [...]
[...] nie tylko poprawia wygląd, rozciąga mięśnie, ale także dobrze wpływa na kondycję i zdrowie. Jest doskonałą rozgrzewką i równie dobrym sposobem na zakończenie treningu i wyciszenie organizmu. Stretching jest dobry dla każdego. Powinien być uwzględniony w każdym programie treningowym. Ćwiczenie rozciągające mogą być [...]
3-6.04 przerwa spowodowana lekkim bólem kolana. 4.03 miał być trening ale coś się wystraszyłem jak bolało na schodach i całkowicie odpuściłem. 5 i 6 był już całkiem ok, dlatego 7.03 odpaliłem trochę inaczej niż zwykle: - 15 min w tempie ok 6:40 - 3 km w tempie 4:47 !!!! - 20 min spokojnie do domu w tempie 6:27 ;) całość 8,5 km w ok 49 min. elo!
Kolejny trening z ochotą do ostrego przerzucania żelastwa :) Jeszcze trochę sił odzyskam to jakiś filmik cyknę :) Aktualnie jem 3x dziennie. 1 Posiłek przed treningiem, drugi po i ostatni dopiero po pracy koło 21-22. Po-treningowy jem koło 16 i jak wpadam do domu o tej 21-22 to komponuję coś na szybko w ramach kalorii, które pozostały ;) To mój [...]
[...] Jak się później okazało operacja przebiegła pomyślnie psina wybudziła się po narkozie mimo iż wyniki krwi itp itd stanowczo odradzały zrobienie tych operacji a przed samym treningiem dostałem informację, że ma się całkiem nieźle i jutro wróci już do domu! Tak więc do południa tragedia po południu obrót o 180 stopni. Po tylu dobrych informacjach [...]
[...] :) Rano pospane od 4:30 do ~12 z minutami więc bez tragedii. Ogólnie dzień zaliczam do udanych mimo takiego przestawienia z dnia na dzień mimo iż teoretycznie dziś dzień nietreningowy to podskoczyłem do McFita delikatnie się po nocce rozruszać żeby się obudzić a przy okazji wykorzystałem moment, że Oskar robił swój trening więc jakoś delikatnie [...]
[...] który uznał, że na tą chwile mamy życiówkę! Ciężko się nie zgodzić przy aktualnej wadze nigdy nie miałem takiego docięcia i widocznych kafli na brzuchu! Potem machnąłem swój trening i cardio. W między czasie pogadaliśmy jeszcze ustaliliśmy plan na kolejne 3 tygodnie bo tyle jeszcze będzie trwała wycinka :-> Cel jest prosty wypalić wszystko co się [...]
[...] :-) W pracy dość szybko zleciało bo kilka spotkań na dziś miałem ustawionych tak więc nawet nie wiem kiedy i przed 17 zebrałem się z pracy gdzie prosto poleciałem na trening. Potem powrót do domu jeszcze chwila odpoczynku i biorę się za robienie jedzenia na jutra :-) http://i.imgur.com/nFRnvhG.jpg Trening ciężki i wymagający czyli taki [...]
[...] totalny dzień odpoczynku tyle co popracować :-) I z samego rana wpadło 30 minut cardio. W dniu wczorajszym z racji święta i tego, że miałem wolne udało się ustawić na trening z Bananem gdzie polecieliśmy jego planem treningowym. Fajny trening no i z dawką motywacji bo wiadomo jak to jest jak się trenuje z kimś :-) Po treningu jeszcze [...]
http://i.imgur.com/EDg5Z3g.jpg Piątek/Sobota W piątek po pracy jak uderzyłem na trening i wróciłem do domu to padłem jak kawka. Miałem machnąć jakąś wypiskę ale jak zjadłem i położyłem się koło ~20 - tak wstałem dopiero koło 1 w nocy o_O Dzisiaj dzień na luzie w sumie :-) Rano wstałem machnąłem cardio na czczo i pojechałem na zakupy. W [...]
[...] więc minusem jedynym było to, że czas zatrzymał się w miejscu ale jak już wybiła 16 to uśmiech na ryjku i można było zaatakować siłownie :-) Humor od razu poprawiony, po treningu szybkie zakupy i powrót do domu bo na 20 fizjo :-) Trzeba trochę porozbijać te mięśnie bo wtedy treningi zupełnie inne. No i nie mogło zabraknąć jakiegoś tam [...]
[...] :-D A potem czekała mnie wizyta na poczcie i u kuriera w sumie to plus taki, że w porannych godzinach :-D Kolejek na poczcie brak! Po południu ustawiony byłem z Bananem na trening więc jakoś po 13 zawitałem już w sklepie, machnęliśmy sobie przedtreningówkę i po chwili uderzyliśmy na siłownię zrobić klatę z tricepsem! Po treningu szamka, jeszcze [...]
[...] i pozytywnych informacji więc zaczęło się całkiem przyjemnie :-) Reszta dnia również zleciała pozytywnie czekałem tylko aż wybije godzina zero! Wyjdę z pracy i pójdę zrobić trening <3 Po treningu powrót do domu trochę drobiazgód do zrobienia gotowanie jedzenia i niebawem do spania! http://i.imgur.com/nFRnvhG.jpg Poleciało FBW :-) Przeorałem [...]
[...] trochę przedłużył i nie miałem kiedy napisać x) Ogólnie od samego rana wszystko jak najbardziej w porządku czas w pracy mignął niewiadomo kiedy :-) Po pracy oczywiście na trening a po treningu na imprezę firmową %-) Którą w sumie skończyłem kilka godzin temu x) Wpadło trochę browarów i trochę potańcówek ale ogólnie na spokojnie :-) Dziś [...]
[...] w pracy mega spokojny dzień. Dosłownie nic złego się nie działo można było się skupić na kilku drobiazgach na które brakło czasu w zeszłym tygodniu. Po południu wpadł trening na nieszczęście w poniedziałek wypadł mi .... Dzień klaty - a każdy wie jak to w poniedziałek jest %-) No ale jakoś ten trening zrobiony bez większych opóźnień. Jutro [...]
Dyrka, dzięki za dobre słowo :) Ale dzisiaj miałam fajny wieczór... PMS już w miarę przeżyłam i dzisiaj było już mi trochę lepiej. Jak co wtorek miał być trening wieczorem, a tu nagle taki fakap... Jakieś 1,5 godziny przed wyjściem na trening dostałam okropnej biegunki. Skutkiem tego, godzinę spędziłam w łazience. Powód - nieznany. Z "nietypowych" [...]