miska

Oczyszczanie ma tylko tą zaletę, że trwa krócej, niż jakaś obrzydliwa suplementacja. 8-) A aktualnie to chyba wszystko bym bardzo źle zniosła. Luźna miska za bardzo mnie rozpieściła ;-D Aż czuję się jak zbrodniarz, kiedy patrzę na te męki dziewczyn };-) I jak ja się cieszę, że przed gałami chroni mnie bycie vege 8-) :))

[...] domem, dlatego ten miesiąc będzie luźny, wakacyjny i rekreacyjny ;-) Co nie znaczy, że teraz leżę 24h na dobę i opycham się syfem. Póki co nawet nie świętowałam obrony i miska była krystaliczna ( ale właśnie w tym tygodniu szykuje się podwójne świętowanie 8-) I zamierzam trochę pogrzeszyć, bo stanowczo za rzadko to robię ;-) ) Zarazem boję [...]

Witam, pozdrawiam i będę czytał :-) Sylwetka spoko! Treningi i miska też :-)

Dzisiejszy trening. Uwagi: Nie pierwszy raz się przekonuję, że może być bardzo gówniany dzień, słaby sen, duże zmęczenie po poprzednim treningu z poprzedniego dnia, jakies bóle nie bóle, totalna ogólna niechęć i rano wydaje się że nic z tego nie będzie ale jezeli w tym momencie się zmusimy to może wyjść i często wychodzi dobry trening. Mało tego [...]

Trening wieczorny: https://www.youtube.com/watch?v=niz1XXtQqcY Po jednym powtórzeniu dzisiaj na plus, zaczynam sie wkręcać powoli chyba na obroty, czuje apetyt lepszy, cały czas na lekkim haju po tych dwóch treningach, endorfiny itd. Jest dobrze. Miska wg założeń, dzisiaj akurat przez cały dzień leci mielone wołowe z dodatkami, oprócz śniadania- [...]

Dzięki Ciociu :). Dzisiejsza miska. Nadal jestem chora, więc trening odpada. Leki: aspirin C, witaminer (czy jakoś tak) + utrzymująca się bańka. Jeśli chodzi o quinoę, to tam powinien być amarantus, który ma nieco niższą zawartość węgli (na opakowaniu jest napisane 51 g/100g). więc de facto mam jeszcze w zapasie jakieś 20 g. Z drugiej strony [...]

[...] już siły w siebie pakować. Brak nawodnienia+okres+wysiłek umysłowy w dusznej sali=potężna migrena. Więc zamiast jeść zawinęłam się spać. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/e41886e615bb472797270c738249c3b4.png Dzisiejsza miska i trenio wejdą wieczorem. Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-22 13:33:06 Zmieniony przez - huda w dniu 2013-01-22 17:29:57

I'm back. Wiele nie pobananowałam, bo w sobotę okazało się że weekend niezaplanowanie spędzę u babci. Miska nieliczona, rozkład rozjechany z mega przewagą węgli i tłuszczy, z białkiem raczej licho. Ale już wracam w reżim dietetyczno-treningowy. W tym tygodniu na wtorek i czwartek zaplanowałam narty - ok. 2 godz/wyjazd. Wrzucam zaległy trening. [...]

Miska na dziś. Dzisiaj również będzie trening:-) /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/a899b57f91804202a04629f7e2708f01.png Zmieniony przez - huda w dniu 2013-02-25 10:21:04

Dzisiejsza miska. Liczyłam dopiero w dzienniku jak już zrobiłam żarcie, bo od rana nie miałam netu i znów wyszło przegięcie z tłuszczami. Węgle modelowo, białko jeszcze musiałam dobijać. Czyli może kiedyś nie będę musiała liczyć. Trening wykonany, wklejam poniżej. Zdecydowanie rano idzie mi dużo słabiej niż wieczorami. Jeszcze 2 DT i wchodzę na [...]

Poszłam dziś do ginekologa, żeby w ogóle go poznać.Przyznam, że do tej pory nie kontrolowałam się za często. Można powiedzieć, że praktycznie wcale. No i wczoraj się wczytałam w ciążowe terminologie i okazało się, że nie jestem w 6 tylko w 8 tyg. Starszy facet, na emeryturze, na wstępie oświadczył, że nie zrobi mi usg wcześniej niż w 12-13 tyg. [...]

Ciążowy biuletyn - tydzień 11 Nudności zmniejszają się, ufam, że w 4 miesiącu pozostanie po nich jedynie wspomnienie. Nadal jednak potrafią zaskoczyć w nieoczekiwanym momencie. W tym tygodniu o mało nie pobrudziłam ubranka petenta :-( Miska czysta, nie mam problemów z jej utrzymaniem. Jedyny problem to wciąż mięso i niektóre warzywa. Dostałam [...]

Dziś z aktywności tylko kegle i vacuum. Jakoś tak się zeszło cały dzień na przeglądaniu i praniu ciuchów na dziecko, bo otrzymaliśmy sporą dostawę. Miska: 1. chleb żytni z szynką i jajkiem, pomidory, rzodkiewka, kawa z mlekiem 2.3. Kotlet schabowy, ziemniaki, surówka z marchwi, pora i jabłka 4. grochówka z żółtego grochu z cebulą i boczkiem [...]

Krucho z czasem, dlatego wypiski ograniczę tylko do DT. Myślę, że miski układam poprawnie, dlatego nie będzie to wielka strata, jeśli pominę DT. Miska z dziś: 1. kanapki z serem białym i łososiem wędzonym, ogórki kiszone 2. karkówka, kasza jęczmienna, ogórki kiszone 3. na resztę dnia do rozdysponowania: w.wym łosoś, pierś z indyka, ziemniaki, [...]

Dzisiejszy trening. Miska czysta, wyniki pomiarów nieciekawe. W zasadzie tylko po posiłku potreningowym miałam wynik prawidłowy, co by potwierdzało zbawienny wpływ ćwiczeń na insulinooporność. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/b3a7b63a340c45a3bcf2f7fec33ef46a.jpg

Wczoraj mimo najszczerszych chęci nie poszłam na siłownię. Dziwnie się czułam, dzieciak też coś harcował nietypowo. Był jakiś taki nadpobudliwy. Chyba się jakoś przekręcił, bo czuję teraz jak głównie daje mi po pęcherzu. W temacie cukru jest coraz lepiej, dopycham warzywami i jakoś parametry się trzymają. Znajoma mi mówiła, że 4 lata temu normą [...]

O rany, tydzień minął, a ja tego nie zauważyłam. Jako, że małżonek przyjechał, to minimalnie udało mi się odpocząć od obowiązków matki. Miska czysta, spacery min. 2 h dziennie. Problemy z 3 dniową migreną + chyba załapałam jakiegoś wirusa, ale staram się go tłumić wszelkimi sposobami. Czuję, że balansuję na krawędzi choroby (podobny stan, jak na [...]

Chyba trzeba będzie zacząć liczyć, bo waga idzie niemiłosiernie w górę. I obwody też. Migrena znów wróciła, nie wiem, jak się nazywam, A tu dziecka trzeba pilnować 24 h/d. Dziwne te bóle głowy, tabletki nie pomagają. I jeszcze czasem żołądek tak dziwnie ćmi. Zdarzyło mi się nawet wymiotować. Miska z ostatnich 2 dni czysta. Była kasza, tuńczyk, [...]

Ze mnie żaden specjalista, ale na pierwszy rzut oka widać, że miska do idealnych nie należy. Z nabiałem dobrze się mieścić w tych akceptowalnych tutaj 150g (może rano do płatków zamiast mleka jajca? w wersji delikatniejszej zrobić omlet, albo hardcorem na surowo ;) ) W drugim posiłku brakuje Ci źródła węgli, czwarty to też chyba za wcześnie na [...]

Wczorajsza miska. Tragedia, ale słabo się czułam cały dzień. Zjadłam u mamy miske rosołu (nie umiem go wliczyć - to tzeci posiłek, troche klusek i sporo mięsa), potem poszłam spać. Przemarzłam. Dziś spaliśmy z rodzinką do 8.30 zanim ogarnęłam dziecko to śniadanie dopiero o 10. /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/9c51863091b6483c971cb32b1b0f6b30.jpg