[...] Nadine i mnie zazdrość ściska, jak widzę jej tempo. I nie wiem, czy wybrać się na to wybieganie zaraz, bo mnie coś w kolanie kłuje, ale po takiej lekturze to głupio w domu siedzieć %-) Palec dalej spuchnięty, waga dzisiaj pokazała zabójcze 72,4 }:-( I sobie myślę, że może przez ten palec :)) Zmieniony przez - Hesia w dniu 2021-10-25 [...]
Kettle w domu to fajna opcja, sama bym chciała ale na razie mam inne wydatki. Cześć ćwiczeń można ewentualnie zrobić z hantlami, ale są takie jak np. swing, gdzie z hantlą niewygodnie.
Hantle są super, ale jednak do dynamicznych ćwiczeń odważniki bezpieczniejsze i wygodniejsze. Ja mam w domu 16 i 24 kg odważniki. Używam czasem jak chcę zrobić jakiś krotki wysiłek zamiast cardio.
[...] a mniej wyrozumiała dla ludzkiej głupoty, bo czasami faktycznie po prostu wie się kurna lepiej niż taki niby dorosły człowiek :P Nie wiem, co teraz będzie z tym psem, ale pewnie będzie dla niej szukał nowego domu, bo jak po dwóch tygodniach już ma dość to co tu gadać. I psina ledwo się poczuła pewnie w jednym miejscu, a zabiorą ją w kolejne :/
[...] parę porad, jak włoży w to minimum wysiłku to może będzie dobrze, ale kurcze, dwa tygodnie? Pies jeszcze nie zdążył się uspokoić po zmianie miejsca zamieszkania, a zmienił z domu na wsi na mieszkanie w sporym mieście. I pewnie chłopaczek od razu pozapraszał znajomych, podobno kogoś ugryzła, na bank była maskotką na jakiejś imprezce głupich [...]
Pobiegłam te 4 km. Tętno 137, tempo 7:25. Tempo jest kompromisem między "miało być regeneracyjnie" a "im szybciej pobiegnę tym szybciej wrócę do domu". Ogólnie strasznie mi się nie chciało, ale nogi dały radę. Tylko coś w kolanach lekki dyskomfort, więc dobrze, że ten tydzień mam lżejszy. To był dobry pomysł, żeby sobie tak to zaplanować. W [...]
[...] ten głupi palec niewiele jestem w stanie zrobić. Dzisiaj 5 km, w tym trzy szybsze odcinki. Miałam pobiec na te schodki na wiadukcie i zrobić 7 km, ale musiałam szybciej do domu wracać. Nie ustawiłam sobie żadnych interwałów w zegarku, więc po prostu na oko zrobiłam 500 m biegu i 250 m marszu. Całkiem fajnie, w trzecim odcinku już fajne tempo, [...]
[...] obczaić, w którą stronę uciekać. Ostatnio specjalnie zawracałam, żeby nie ścigać stada sarenek, bo biedne akurat uciekały tam, gdzie chciałam biec :D A brat niedawno spotkał w lesie samicę łosia z młodym, i to bardzo blisko domu. Zdecydowanie nie chciałabym się natknąć na łosia i podbiec do niego szybko, bo jeszcze pomyśli, że go atakuję :D
Hesia ale to nie tylko o górki chodzi. Dla tych co biegają szybko 5km to będzie 20 minut i nawet z domu nie opłaca się wychodzić a dla tych co wolniej to będzie 40 minut więc już normalny trening, pomimo że spokojny. A im dłuższy dystans tym większa różnica w czasie. Jeden przy 50km tygodniowo będzie biegał łącznie 4h a inny w tym samym terenie [...]
Hesiu do pracy mam 2k kroków, w pracy robię max 500 i do domu mam 2k kroków, więc wychodzi mi max 5k kroków dziennie :-D nie mam w pracy koleżanek, bo pracuję sama, więc nie wychodzę na pogaduchy, a jedynie do kibla %-) wstaję wcześniej, żeby mieć jednak odpowiednią dawkę ruchu, bo praca siedząca zabija - powoli i cichutko ;-) więc wszystko zależy [...]
[...] biegach myślałam, między 25-30 minut. Ostatnio robiłam tak, że biegłam 5 minut rozgrzewki, 20 minut biegu głównego i potem tyle, ile mi wyszło, żeby wrócić po prostu do domu, czasami 2-3 minuty, czasami więcej. Nene, to ja wolę 1,5h jogi niż spaceru w tych warunkach. Zdrowiej wyjdzie, ale brzydko w statystykach wygląda ;) Tomasz, nie mam [...]
[...] na powięzie, choć tu opinie są sprzeczne bo niektórzy uważają że pistolet jest za słaby. Inna kwestia, że tego też trzeba się nauczyć. Ja akurat byłam na dwóch szkoleniach z rolowania, a do tego staram się chociaż raz na kilka tygodni odwiedzić fizjo, żeby rozluźnił to, czego sama nie mogę, a przy okazji pytam jak sobie radzić z tym w domu.
[...] jezdni, i kurcze, może sobie wmawiam, wiadomo, ale coś w tym może być, bo jak zmieniłam stronę to odczułam ulgę. Tylko nie mogę słuchać muzyki i mocno pilnować otoczenia, bo jednak co parę minut jakieś auto przejedzie. Tak więc nie dość, że ogarnę trochę siłę biegową to jeszcze do ludzi wyjdę wreszcie, bo już czuję, że dziczeję w tym domu :P
[...] tempie jakoś człapię. W ogóle przygody mieliśmy dzisiaj. Okazuje się, że mam prorocze sny :-D Wczoraj rano mówiłam ojcu, że śnił mi się koszmar, w którym był pożar w domu. A dzisiaj zapaliła się wędzarnia na podwórku. Cała zwęglona od środka, płomienie już prawie docierały do drewnianego dachu stojącej obok komórki. [...]
[...] bieżni będzie jeden bieg z nachyleniem i jedno wybieganie, ale bez szaleństw, do godziny max. Zresztą chyba nie wytrzymam dłużej na bieżni :P W poniedziałki chcę siłowy, w domu. A joga jak to joga, jak mnie najdzie :D /SFD/2022/1/23/1b3bea42aeac494cbbe311c4e27f5a45.jpg /SFD/2022/1/23/036ccd39f9184121a8e64f8ca7709c8f.jpg [...]
7 km po drogach. Tak sobie. Chciałam dyszkę, ale byłam już blisko domu, do tego głodna , a nogi jakieś ciężkie. /SFD/2022/2/6/dd0ffcfaa5aa497396e53a349e2120e0.jpg /SFD/2022/2/6/9120431aa2194462a8fbef4ef5eba776.jpg
Oby jak najkrócej to trwało Hesia. Też miałam taką słabość, że przez dwie godziny nie mogłam do siebie dojść po treningu w domu z gumami. Ale dwa tygodnie i przeszło :-) A jak rodzice? Zmieniony przez - missInvincible w dniu 17/02/2022 23:33:14
[...] więc długo bym tej 1 strefy nie pociągnęła, ale i tak nieźle. I to mimo obolałych nóg i ogólnego zmęczenia! Fajnie, bo wróciłam w sumie z większą energią niż wychodziłam z domu ;) Dzisiaj 9 dzień pracy ciurkiem i idę w tym tygodniu na rekord ilości przetłumaczonego tekstu :P Ten pierwszy bieg na asfalcie to była długa rozgrzewka w 2 strefie i [...]
Hesiu, zgadzam się :-) Myślę, że pisek jest szczęśliwy tam gdzie jest, mimo wszystko - podwórko itp. Dla jego dobra, lepiej jakbyś najdłużej została w domu :-) Nie śpiesz się. 6 dni biegu w tygodniu? Nieźle :-D
Widac ze nastroj masz swietny, a biegowo jestes na fali :-) jak chcesz sie skupic na bieganiu to silownia niekoniecznie bedzie taka niezbedna, elementy silowe spokojnie mozna w domu robic :-)
DT Hesia
