DZIEŃ 93 – 15.06.2010 Jak pisałam wcześniej, dzisiaj miałam ostatnie zaliczenie. Zaczęłam wakacje Rano byłam na tym zaliczeniu, a po nim poszłyśmy z koleżankami do miasta uczcić koniec sesji. Po świętowaniu ruszyłam do domu, spakowałam się na trening i jechałam na matę. DIETA I posiłek – 8.30 Omlet z 50g płatków owsianych, [...]
DZIEŃ 95 – 17.06.2010 Nudne, spokojne przedpołudnie spędzone w domu, wszystko robione na spokojnie i bez pośpiechu. Popołudniu trening, niestety zakończony dodatkowymi atrakcjami w postaci wizyty w szpitalu, tym razem w roli pacjenta. Po zrobieniu zdjęcia okazało się,na szczęście, że paluch jest tylko zwichnięty, w związku czym mogę [...]
Wreszcie miałam czas, żeby wczytać się w Twoje podsumowanie! Saida - gratuluję bardzo przemiany zwłaszcza tej wewnętrznej, o której napisałaś, ale również zewnętrznej - ciałko prezentuje się dużo lepiej, łydki ładnie wysmuklały i brzuszek ładnie masz teraz zarysowany. Sporo zgubiłaś centymetrów, zwłaszcza w pasie i bioderkach, mimo, że nie była to [...]
no raczej tradzik nie, ale chudniecie, czy. toksyny uwalniane z tluszczu moga. Oczywiscie tez to co jemy moze wplywac, dlatego przy dietach na kurzch cyckach wysyp tradzikowy gwarantowany Ale spoko jak znajdziesz 5 dni to ci detox zrobimy
wiem ze nei jesz, mowie tylko o tym co ci w tluszczu siedzi, czym bardziej zlezaly tym wiecej tam syfow sie zebralo i uwolnione zanieczyszczaja Detox czyli w rozszerzonej formie to co laski na wiosennym oczyszczaniu robily
[...] fruktoza za bardzo zatrzymuje sie w wątrobie w postaci glikogenu ___________________________________________________________________________ już skończyłem kolacje, teraz detox+witaminy+minerały Głowa mnie trochę boli , przyczyną jest raczej 3 h wysiłek, poza tym praktycznie dzisiaj był mój pierwszy dzień low carb . . . idę skończyć p.d i [...]
DZIEŃ 62 – 15.05.2010 Cały dzień był nudny i leniwy, w zasadzie poza sprzątnięciem mieszkania nie zrobiłam nic konkretnego DIETA I posiłek – 10.00 Jajecznica z trzech białek, jednego całego jaja, szczypiorku i cebuli, 4 kromki Wasy II posiłek – 13.00 30g płatków owsianych, 30g białka Whey Protein 80 Plus Authentic o [...]
DZIEŃ 66 – 19.05.2010 Rano na zajęciach, popołudniu na treningu, wieczorem relaksik w domu – słowem dzień jak co dzień Po treningu dopadł mnie stres przedstartowy, zaczęłam panikować, że jestem nieprzygotowana do zawodów i tym podobne sprawy, ale o tym więcej w podpunkcie dotyczącym treningu Samopoczucie całkiem ok,na [...]
DZIEŃ 84 – 6.06.2010 Kolejny dzień pobytu w Toruniu i dzień nietreningowy. Po powrocie do domu wzięłam się za naukę, ale koniec zaliczeń i roku coraz bliżej Sampoczucie ok, przez ten weekend naładowałam trochę bateryjki na resztę tygodnia DIETA I posiłek – 11.45 30g płatków owsianych, 30g białka Whey Protein 80 Plus Authentic [...]
DZIEŃ 85 – 7.06.2010 Przedpołudnie spędziłam na zajęciach w szpitalu, natomiast po powrocie do domu musiałam wziąć się za naukę. Już nigdy więcej niczego nie zostawię na ostatnią chwilę Przez cały dzień bolał mnie brzuch, w pewnym momencie zaczęłam nawet panikować, że czeka mnie zapalenie wyrostka robaczkowego, ale na szczęście na [...]
Tydzień 4– dzień 2, 3. W Gdańsku Awuefalia, wczoraj zaliczyłem koncert OSTR'a...super, lepszy występ, jaki miałem okazję oglądać dało tylko Farben Lehre. A tak to dalej redukuję. Napiszę, może trochę o ogólnych założeniach : Dieta – Początkowo low carb, z płynnym przejściem na TKD i SKD<z mini ładowaniami w trakcie>, [...]
thnx Kuroja tu sobie wlasnie odswiezam rozne przydatne tematy w ramach przygotowan, przyda sie. no, zaraz jade, dobrze ze rodzice nie maja neta - bedzie detox pozdrowka dla wszystkich i milego weeku
[...] się wypić w domu mocną kawę a po godzinie zasnąć na kanapie jak dziecko |-) Przy treningach w okolicy 17:00 wracam około 19:00 zjem i o 22:00 już śpię a czasami męczę się do północy Dużo zmiennych i nie potrafię złapać jakiejś reguły @@-) Supelki "na noc" są u mnie podstawą :-)) Choć czasem robię też od nich mini detox i śpię bez wspomagaczy ;-)
[...] w okolicy 17:00 wracam około 19:00 zjem i o 22:00 już śpię a czasami męczę się do północy Dużo zmiennych i nie potrafię złapać jakiejś reguły @@-) Supelki "na noc" są u mnie podstawą :-)) Choć czasem robię też od nich mini detox i śpię bez wspomagaczy ;-) Z reguły tak jest, że możesz zasnąć, ale nie wiemy jakiej jakości jest ten sen ;-)
DZIEŃ 64 – 17.05.2010 Dzisiejszy dzień spędziłam częściowo na spełnianiu mojego jednego malutkiego marzenia (a dokładniej – wykonałam pierwszy krok do jego spełnienia) – jak już się uda,to dam znaćoraz na załatwianiu papierkowych spraw. Najgorsze jest to, że spędziłam nad tym 6 godzin, a tak naprawdę udało się [...]
Vena - musimy tylko przygotować odpowiednio tyłki, żeby tak bardzo nie bolało Pitt Bull - Chyba nie do basenu DZIEŃ 65 – 18.05.2010 Kolejny bardzo dobry dzień Rano musiałam wstać wcześnie, żeby załatwić parę spraw urzędowych,ale już o 9 byłam w domu. Na ćwiczeniach z kardiologii miałam próbę wysiłkową (wyszła bardzo dobrze) oraz badanie [...]
DZIEŃ 68 – 21.05.2010 Dzień wolny od zajęć, więc rano mogłam spać, ile tylko chciałam i odpocząć Niestety, ten piątek był także dniem nietreningowym – a to ze względu na kurs na wychowawców kolonijnych, który właśnie rozpoczęłam, a zajęcia trwały w godzinach odbywania się treningu. Zresztą i tak bym pewnie dzisiaj weszła na [...]