dentysty

Średnio śmieszny troll. Idź do: okulisty, dentysty, gastrologa i psychiatry i po problemie.

[...] więc nie wiem jak to jest. Pająki i mrówki to już zupełny lajt czasem trochę poswędzi. W cieplejszych regionach bywa "ciekawiej". Największy ból to w sumie w swoim życiu u dentysty miałem. Niesprzyjający klimat chroni na przed bardziej "egzotycznymi gatunkami". Takich węży to też mamy od biedy (zmiennocieplne wolą cieplejsze klimaty) i przez to [...]

[...] długo i dla mnie to by było za duże obciążenie. Dosłownie serce by mogło nie wytrzymać. Ale to trzonowiec więc się nie przejmuje. Reszta zębów w porządku, aż się dentysta zdziwił bo przy chemii zęby lecą a mi się jeden tylko popsuł, ale ja mam genetycznie mocne zęby, pewnie mi nie uwierzcie ale do tej pory u dentysty bywałem tylko kontrolnie.

[...] ten drugi "Gronkowiec złocisty oporny na metycylinę, MRSA – oporne na metycylinę szczepy gronkowca, będące częstą przyczyną zakażeń wewnątrzszpitalnych" I możliwe że u dentysty, siedział mi yebany w migdałkach.. antybiotyki, orofary max, płukanki nic nie działało, ból gardła co 3 dni, w końcu zrobiłem wymaz i wyszło to co na zdjęciu. [...]

Kurfa co do dentysty to się wybieram w październiku i mam nadzieję kurfa, że wszystkie zęby dobre, bo znowu hajs się pójdzie yebać. Najgorzej jakby jakaś kanałówka weszła, ale wątpie, bo mnie nie boli jak pije zimne/ciepłe.

[...] flirt - no to była lipa. Znam też mojego współlokatora z pokoju, gdy byłem na I roku, który miał 1,5 m, suchoklates, wada wzroku -3,5, wygląd nerda i połowa zębów jak był u dentysty z problemami (kolo chyba nie mył zbytnio zębów albo miał z tym mega problem), ale chyba po dwóch tygodniach wyrwał laskę z akademika, która często przesiadywała u [...]

Mi to tak nie wiem ile by mi wystarczyło. Tak, żeby nie przejmować się, że jak pójdę do dentysty to dużo hajsu się pójdzie yebać i tak, żeby móc sobie trochę odkładać. No ja też mam pewne rzeczy, które chcę osiągnąć, ale jest trudno. Czasem wydaje mi się, że im dalej tym to co chce osiągnąć wydaje się bardziej nierealne. Trochę brakuje mi planu. [...]

Właśnie wizyta u dentysty, usuwanie zgorzeli i szycie na żywca. 2 godzinki jazdy bez trzymanki

[...] chvjowo jest na coś zachorować. Szczęście w nieszczęściu, jakoś tak się odłupało, że nie boli czyli nerwy i korzeń się nie odsłoniły, ale nie wiadomo jak będzie do wizyty u dentysty i właśnie trochę się stresuję. Obawiam się, że ząb może zostać wyrwany bo nie wiem czy mi doprawi taką dużą plombę. Trzonowa 6 na dole więc i z żarciem będą [...]

Ale mi się ostatnio popyerdolone rzeczy śnią, żeby choć raz w ostatnich dniach coś przyjemnego i normalnego. Teraz mi się śniło jak to stoję w kolejce do dentysty i tam sporo ludzi stoi i się pytam kto ostatni no i git. Potem się okazuje, że się drugi gabinet otwiera, który jest mocno oddalony. No i tam już jedna osoba jest i wchodzi, a ja [...]

A ja muszę iść do dentysty bo mi się kawałek plomby upyerdolil i nie mam pojęcia czy się dostanę przez "mniemaną pandemię " teraz , Spadam pzdr

Zalezy jaki ma się punkt odniesienia, godzina cierpienia zawiera w sobie więcej prawdy niż cały rok zadowolenia. Plus bólu jest czasem taki, że nie jest nudno. Ja jak idę do dentysty i robili bez znieczulenia to przynajmniej coś się dzieje. A co do przyjemności. No to ja też tak mam, że takie coś by mnie nie zadowoliło. Ale jak miałem pęknięty [...]

[...] to się nie spodziewała wyzwań. Okazało się że mam długie mocne korzenie i nie potrafiła wyrwać. Szarpała z całej siły, mi łeb latał na wszystkie strony, ryczałem na całe gardło z bólu. Nie wiem ile to potrwało ale dość długo. Tu zaczęła się u mnie trauma. Od wtedy jak wchodzę do dentysty to pierwsze co zastrzyk proszę. A potem mogą sobie robić

[...] pasowało to w końcu dobrze zrobić), no i jak się było studenciakiem to nie miało się kasy. W ogóle to teraz jak sam o siebie dbam to jest lepiej, bo i wizyty co pół roku u dentysty, jak już dentysta to z górnej półki a nie najtańszy, lepsza dieta, a nie słodycze itd. Jak byłem u rodziców no to tak średnio to wyglądało (często częstowali [...]

Jutro do dentysty k***a

No niestety tak to jest panowie, nie ma lekko. Ja to chciałbym mieć kasę, żeby się nie czaić czy iść do dentysty/fizjo, bo na razie sporo oszczędzam.

co do zdrowia to w poniedziałek byłem u dentysty i od wtorku rano boli mnie gardło. Kobita to samo. Czy pani dentystka nam coś sprzedała dodatkowego?

Boga nie ma? Dentysty też nie ma bo tylu ludzi chodzi z dziurami w zębach :-D Co do koronawirusa to może być różnie. Spodziewam się, że panika wybuchnie bo ludzie już świrują i robia zapasy jak na wojnę. Mnie już prawie tydzień jakieś g**** trzyma...

[...] flirt - no to była lipa. Znam też mojego współlokatora z pokoju, gdy byłem na I roku, który miał 1,5 m, suchoklates, wada wzroku -3,5, wygląd nerda i połowa zębów jak był u dentysty z problemami (kolo chyba nie mył zbytnio zębów albo miał z tym mega problem), ale chyba po dwóch tygodniach wyrwał laskę z akademika, która często przesiadywała u [...]

To może zawody w siłowaniu się na rękę? Jutro idę do dentysty. Mam nadzieję, że nie będzie dużo do roboty, bo inaczej mój portfel zapłacze. Zabstyl w biznesie związanym z podrywem imo kasa jest spora podobno. Prosiak to zobaczymy jak tam ci ten odwyk pójdzie. Choć ostatnio coś nie pisałeś o tym jak idzie z dietą. Mam nadzieję, że idzie jakoś. Ja [...]