nie nudzę się medycznie, to pewne ;) tylko na chwilę dziś - rodzina wpadła niespodziewanie na weekend ;-] najbardziej bym chyba typowała w nietolerancję histaminy, bo najmniej dolegliwości miałam/mam na diecie niskohistaminowej, czyli ryż, duszone mięso, kilka warzyw, zero przypraw, aromatów itp. Ale to takie gdybanie teraz, równie dobrze może być [...]
nie było mnie chwilę, wyjechaliśmy żeby się nieco oderwać do okulisty na kontrolę we wtorek dziś ostatni dzień sterydu, lekki stres co będzie jutro bez - czy nie zacznę puchnąć itd cykl się naprawił, okres jest :) byle do przodu
Hej, ja na chwilę powiedzieć co u mnie - Jak na razie alergolog żadnej alergii nie znalazł. Wg badań krwi, które miałam przy puchnięciu robione, za każdym razem było podwyższone CRP i trzeba szukać w tym kierunku. Czekam jeszcze na jeden wynik U kardiologa jestem w trakcie, na razie ok. Dziś byłam u ginekologa w kwestii mięśniaków i wyszłam ze [...]
dzięki };-) no uczymy się na razie wszyscy siebie nawzajem. Iza w sumie dużo śpi na razie jest spokojna, choć krzyczeć też potrafi i to jak głośno. Wykorzystuję wolne chwile przede wszystkim na sen, muszę popracować nad swoją miską, bo choć czysto to na pewno za mało jem, wolę pospać. Cięcie się goi, muszę poczytać co i kiedy po cesarce wolno. [...]
[...] swiatowym poziomie , i potrafi on ulozyc gre tej druzyny zeby wygrala ale tylko jezeli druzyna jest na dobrej drodze, kiedy jednak druzyna jest w opresji , ma gorsze chwile , lub pewne elementy zawodza , on jest bezradny i niepotrafi temu zaradzic , a druzyna z takimi zawodnikami to kazdy trener z jakimis nawet sladowymi umiejetnosciami [...]
[...] Mariusz Wlazły, blado przy nim wypadł atakujący Jastrzębskiego Węgla Robert Prygiel, który po niezłym początku został zmieniony przez Yudina bo Bełchatowianie nękali go co chwile udanym blokiem ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - Asseco Resovia Rzeszów 2:3 (29:31, 18:25, 25:20, 25:22, 13:15) Bardzo emocjonujący i zacięty mecz, z którego zwycięsko wyszła [...]
[...] sniadanie: chleb, banan, kakao (~400 kcal) zaspalem... II posilek: kanapka z kurczakiem i warzywami, twix III posilek: kanapki z maslem i nutella obiad: kotlety z cyca z ziemniakami i pomidorem, banan potrenigowy: mleko+kakao+2 banany kolacja: mieso+papryka+cebula+makaron i za chwile bedzie jakis serek+kakao. ---------- komentowac do k**wy nedzy
Dobra, drugi fail, lekarz musi poczekać do przyszłego tygodnia, bo w tym do piątku każdą wolną chwilę będę spędzać na... szyciu sukni wczesnośredniowiecznej na weekendowy wyjazd. Spróbuję w piątek prywatnie zrobić sam kortyzol, ale to zależy od tego, ile będę miała zaległości w pracy do nadrobienia. Plan na dzisiaj. Daleki od ideału, bo na [...]
Bark ma się coraz lepiej, więc powoli nastawiam się na powrót do ćwiczeń siłowych. Nie wiem, ile czasu zajmie dogadanie treningu, więc zaczynam myśleć o tym już teraz. Zacznę od wypisania tego, co mam w domu. Piłka dwie hantle po 10 kg ze zdejmowanym obciążeniem (talerze: 4x1,25 4x2,5; pasują też na sztangę) sztanga (ok. 7kg) dwa krążki po 10 kg [...]
Cześć, z wagą jest trudna sprawa. Generalnie obecnie ważę 70,5 kg (waga z niedzieli, na czczo). Sprawa jest trudna bo waga skacze. I prawie każdy gram idzie najpierw w tłuszcz, jestem zalany po prostu i nie bardzo mogę się tego pozbyć. Tzn. gdybym chciał to miesiąc i jestem suchar, ale na bank spadła by mi też masa mięśniowa i siła. A zdobyć [...]
A to i tak lepiej, aniżeli ja. U mnie ciągle waga w miejscu. Wiem jak to jest, wiesz, że nie dawno przechodziłem również przez to. Też jem na siłę, i automatycznie. Nie ze smakiem czy coś, ino po prostu, aby funkcjonować. To w co My popadliśmy to ciężko wyleczyć, i niestety takie są realia, będzie to się za Nami ciągnąć jeszcze trochę czasu (daj [...]
Po 9 tygodniach i tygodniu przerwy: Łydki: 42cm Udo 63cm (+1) Biodra: 98cm Brzuch: 87cm (-1cm) Klatka: 105cm Ramie: 37cm (+1) ogólnie chwile po ukończeniu treningów wyglądało to jeszcze lepiej - reka 38cm, klatka 107, no ale zeszło przy całkowitym braku treningów i świątecznym alkoholizowaniu się. Teraz chyba porobie jakieś ACT i pomyśle nad [...]
Laluś, sama siebie podziwiam %-) , bo jeszcze przez upał lało się ze mnie 3 razy bardziej, niż zawsze. Jak widać interwały już ze mną zwyciężyły. :-( Miałam wrażenie, że za chwilę będą mnie zgarniać z podłogi. Pora uruchamiać klimę, bo nie da się tak żyć.
No więc tak. Mam chwilę w pracy to akurat coś skrobnę :D Nocki mi o wiele bardziej wchodzą niż drugie zmiany, bardziej można sobie dzień zorganizować a zaległe rozpiski nawalać w pracy :D #Chestday dzisiaj, jakoś tak pomyślałem że wrócę do starego zestawu z początków , bez kombinacji bo zależało mi też na czasie i wyszło nawet spoko. Zrobiłem [...]