ja niestety nie wiem jak zrobić taki chleb, ja nie robiłam. ______________________________________________________________ Dziewczyny (i chłopaki) nurtuje mnie sprawa rosołu, tzn bulionu rybnego. Zrobiłam taki na 4 głowach łososiowych i tak się zastanawiam, czy to o wiele tłustsze niż na kurze czy takie samo? wiadomo, jakościowo inny tłuszcz, ale [...]
Jak jest świeży to zawsze się rozmazuje (przynajmniej mój). A do wyrośnięcia jest sobie w 20'C na całą noc, może na zbyt krótko zostawiasz? Tylko wiesz, to jest też kwestia zakwasu z tego co pisała Oveja, im starszy tym lepszy. Mi chleb wyszedł bez zastrzeżeń dopiero za 3 razem. ;-)
Mój drugi chlebek wypieczony, trójfazowo od aineko :-D Wyszedł lepszy niż mój pierwszy, ale do ideału mu daleko \-) Ciasto było bardzo, bardzo gęste bałam się, że spalę mikser tak się nagrzał więc resztę wyrobiłam ręką. aineko w Twoim przepisie przy cieście właściwym nie ma w ogóle wody (Ty napisałaś, że dodałaś "ciut wody"). Ja dodałam 1,5 [...]
[...] po prostu zużywam całość, która powstała. Oczywiście odkładam sobie tylko trochę na następny raz do słoiczka (przeważnie z lekką nadwyżką niż w przepisie), a resztę, nie patrząc,ile tego zakwasu zostanie, zużywam do aktualnego pieczenia. Takie uproszczenia dla wygody, a chleb wychodzi taki sam, jak przy chuchaniu i dmuchaniu na niego ;-)
Dzięki etrala za rady. Jeszcze jedno pytanie, dzisiaj chcę upiec ten chleb, a nie wiem jak ustawić grzanie piekarnika? tylko z dołu ma grzać czy z góry też? i termoobieg koniecznie? i jeszcze czy wystarczy jak zmieszam ciasto łyżką, czy trzeba mikserem? Zmieniony przez - Karniak w dniu 2011-12-14 20:39:42
dzisiaj zrobię w końcu swój pierwszy chleb :) i mam pytanie jak wyliczyć jego BTW? dokładnie nie wiem jak uwzględnić mąkę z zakwasu bo nie zużyłam go całego do mojego chleba. Dokładnie zużyłam 75% całości zakwasu więc powinnam do BTW wrzucić 75% mąki jaką zużyłam do zrobienia całego zakwasu? Czy może trochę więcej bo woda którą dodawałam trochę na [...]
moj pierwszy raz tez nie nalezal do najlepszych, ale z czasem doszlam do wprawy :-D Najlatwiejszy przepis jaki kiedykolwiek znalazlam to ten: http://pracowniawypiekow.blogspot.com/2009/08/najatwiejszy-chleb-zytni.html i jak do tej pory nie zaliczylam ani jednej wtopy z nim %-)
Jakoś nie po polsku napisałam }:-( mój chleb cały czas się maże na nożu ale może dlatego, że ze świeżego zakwasu :-) W każdym razie drugi chlebek wyszedł już lepszy a trzeci będzie wyśmienity %-)
Chleb gryczany 1/2 kg kaszy gryczanej 25 dag ryżu 7 łyżek oleju z pestek winogron łyżeczka soli 5 dag drożdży 2 szklanki ciepłej wody Rozpuszczamy drożdże w 1 szklance wody i odstawiamy na 1h. W tym czasie mielimy 1/2 kg kaszy oraz 25 dag ryżu na mąkę. Przesiewamy przez sito do miski, a następnie to tak powstałej mąki dodajemy drożdże oraz [...]
[...] na pewno odszedł od blaszki możesz ją wyłożyć papierem do pieczenia. Potem wyciągaj razem z papierem,odwracając do góry pupą i oderwij papier. A potem pozostaje przekręcić chleb na odpowiednią stronę i połozyć na kratce żeby odparował. Jak nie ma się kratki można zostawić do góry pupą, aż przestygnie ;-) Oczywiście też po zdjęciu papieru,bo [...]
[...] w termoobiegu chyba, że zaczyna mi się za bardzo przypiekać to zmniejszam temperaturę do 180*. Ciężko stwierdzić. Zależy od piekarnika ;-). Roksanna dobrze robi piekąc 'na raty'. Możesz się do tego zastosować. Ja piekę jutro, bo dzisiaj drugi dzień karmienia zakwasu. Rośnie jak szalony. Za drugim podejściem chleb będzie na pewno lepszy :-).
Zrobiłam pasztet strączkowy według przepisu "Oveja", może nie wygląda za elegancko ale jest pyszny. W planach mam chleb, ale boję się zrobić zakwas (jeszcze pomęczę się z myślami parę dni i pewnie spróbuję:-)) /ObrazkiSFD/zdjeciaSFD/274437112a3a48c3a2d1db7d894f5e6f.JPG
Chleb zytni nie rosnie az tak duzo w trakcie rosniecia. nie znam przepisu Owieczki, ale wstawiaj go do piekarnika jak najszybciej, bo przerosnie i opadnie! te czasy w rosnieciu chleba sa umowne, jednego dnia bedzie rosl jak szalony, drugiego bedzie sie guzdral ;-)
[...] szczęście tylko chwilę po wstawieniu do piekarnika, jak ciepełko poczuł ;-) Niestety to co wyskoczyło teraz się fajczy, dymi i śmierdzi spalenizną, a po 70 minutach, to już węgiel będzie z tego. Ale to co zostało w blaszce wygląda imponująco :-D Wygarnęłabym to, ale boje się, że mi się chleb zmarnuje jak otworze piekarnik w trakcie pieczenia.