wariat na siłowni

pewnego razy byłem z kumplem na siłowni. jak zwykle wyciskalismy na płaskiej. w pewnym momencie wszedłdo siłowni jakiś koleś taka chudzinka i zaczał cwiczyc na atlasie. cwiczyl juz z ok 15 minut izaczoł niemiłosiernie sapać aż w końcu pisnął głośno i wyszedł. pomysleliśmy że wariat i zaczeliśmy sie śmiać. ale to jeszcze nie koniec za ok 10 minut usłyszeliśmy szczekanie psa przed wejściem który po chwiliwbiegł do środka był to mały jamniczek a za nim wbiegł ten gościu z parasolką w ręku i zaczał się drzeć juuhuuuu i okładac nią wszystkich na oslep. wyglądał na pionka ale tak sie bił ze największy pakerzy nie dawali mu rady doskonale operował parasolką mało co my nie oberwaliśmy. po chwili uciekł w dalszą częśc siłowni i wysrał się na ławeczce do bszuszków wydając niezidetyfikowane dzwięki dopiero kolesie wyciągli go na dwór iz nim pogadali to teraz niemoge dojsc do siebie is ie nie śmiać
Ale to nie nowośc na tej siłowni. moja siostra kiedyś też tam chodizła i gdy wychodziła z siłki z jakims kolegom to wyleciał na niego z daleka jakiś wariat skoczył na niego i zaczął go gryżć aż wyrywał mukawałki skóry podobno ślinił się jak buldog. potem ktoś zadzwonił na pogotowie i karetka zabrała ich oby w tym jednego w kaftanie bezpieczeństwa i ten wariat pokazywał mu z karetki takom mine co u nas sie nazywa "ajjj" i szczerzy sie przy niej zęby
jak nie chcecie to nie wierzcie ale to zdarzyło się naprawdę

amfa co za typ po amfetaminie ani po pigolach nabank by takie cos nikt nierobil ani po ganji tez nie widze ze ladne coniektorzy maja wyobnrazenie o narkotykach ludzie po amfetaminie niemaja halucynacji tak samo po pigolach wiec niewiem skad te wymysly :)

grubo

"pewnego razy byłem z kumplem na siłowni. jak zwykle wyciskalismy na płaskiej. "

Czyli innych cwiczen nie robicie

No szczególnie z tym sraniem kolo przesadził

Ale masz lolqw w mieście

Co te tablety robią z ludzi

fajne masz zycia masz kumpla kurdupla i widziałeś jak ktoś obesrał ławeczke do brzuszków

p9c9 sog za ten tekst

ja bym mu nie dal

olol moze macie silownie koło jakies domu dla wariatow?

w pobliżu domu wariatów raczej nie. ale dowiedizałem sie ostatnio że popprzedni właściciel siłowni siedzi teraz w psyhiatryku wiec moze to cos z nim związane te ataki wariatów. może ich napuścił. kto wie