Ale to nie nowośc na tej siłowni. moja siostra kiedyś też tam chodizła i gdy wychodziła z siłki z jakims kolegom to wyleciał na niego z daleka jakiś wariat skoczył na niego i zaczął go gryżć aż wyrywał mukawałki skóry podobno ślinił się jak buldog. potem ktoś zadzwonił na pogotowie i karetka zabrała ich oby w tym jednego w kaftanie bezpieczeństwa i ten wariat pokazywał mu z karetki takom mine co u nas sie nazywa "ajjj" i szczerzy sie przy niej zęby
jak nie chcecie to nie wierzcie ale to zdarzyło się naprawdę