Ćwicze pół roku, waże 77kg, mam 24 lata.
Od 4 tygodni biorę biogenix cell pump. Jabłczan kreatyny. Mój pierwszy cykl. Cykl ma potrwać jeszcze 3 tygodnie. Biore 2 razy dziennie 3,5 miarki. Czyli jedna porcja to 3,5 miarki.
Gość w sklepie z odżywkami mówi mi tak:
"Nie ma co brać porcji jakie zaleca producent. Te 3,5 miarki to jest za mało. Walnij sobie 6 albo 9 miarek to poczujesz dopiero power". NA MOJĄ UWAGĘ, ŻE PRZECIEŻ BIORĄC TAKIE DAWKI ZARAZ SKOŃCZY MI SIĘ OPAKOWANIE I NIE BĘDĘ MIEĆ CO WCINAĆ BY DOKOŃCZYĆ CYKL GOŚĆ ODPOWIADA:
"Bierz cell pumpa 9 miarek a jak ci się skończy to odrazu kupuj coś mocniejszego. wtedy zobaczysz efekt. Ludzie którzy po jednym cyklu odstawiaja kredke i czekają 2 miesiace na nastepny cykl, mają słabe efekty"
JA MU NA TO: "Ale z tego co wiem, nie można robić cykl po cyklu bo sie organizm do nadmiaru kreatyny przyzywczaja i nie ma to sensu. Trzeba odczekać"
A ON: "Teraz na rynek co chwile wychodzą coraz to mocnijesze preparaty i nie ma opcji ze sie szybko do czegoś przyzyczaisz. To nie są te czasy gdy na rynku było tylko mono".
CO O TYM SĄDZICIE? WARTO IŚĆ TĄ DROGĄ?
Zmieniony przez - PAGu w dniu 2011-04-08 23:58:20