trapi mnie ostatnio problem braku systematycznosci w spozywaniu posilkow, mam ulozona diete ale w zaden sposob nie moge sie zmysuic by jej sie trzymac np. mam zjadac 500g cyca ale albo nie mam czasu albo mi sie nie chce go zrobic i tak w tyg tylko 3 dni go zjadam, zawsze mi cos wypadnie i jakos opuszczam czasem cale posilki (szczegolnie miedzy 2sniadaniem a obiadem), czy macie jakies sposoby na to by codziennie o tych samych porach zjadac tyle ile macie napisane?
dodam jeszcze ze jestem studentem i mam bardzo nieregularny tryb dnia co jeszcze bardziej zniecheca mnie do pichcenia(chociaz nie ukrywam ze postawic ryz i cyca w garze to nie wielki probelm
)
dodam jeszcze ze jestem studentem i mam bardzo nieregularny tryb dnia co jeszcze bardziej zniecheca mnie do pichcenia(chociaz nie ukrywam ze postawic ryz i cyca w garze to nie wielki probelm
