Trenuje półtora miesiąca planem, który gdzieś na forum wrzucił traktor71:
Przysiady, RMD, wyciskanie na ławce, wyciskanie stojąc, wiosłowanie, podciąganie na drążku, 3x w tyg. Rozgrzewka samą sztangą/lekkim ciężarem, potem 50% CD, 75% CD, i 100% CD. Efekty super, poprawiłem siłę o około 70%, no i lepiej wyglądam. Do tego po każdym treningu 20-25 min na bieżni.
Od dwóch tygodni biegam poza siłownią też 3x w tyg. Ostatnio zacząłem odczuwać zmęczenie na siłowni, mimo że wspomagam się carbo nox od olimpu, chociaż dotyczy to tylko siłowni, bieganie jest ok, więc myślę że wystarczy mi około 2 tygodni lekkiego treningu siłowego żeby się zregenerować.
I co sądzicie? Po tych dwóch tyg regeneracji zostać przy FBW czy spróbować jedną partię mięśni na jeden dzień? I ew. zaproponować jakiś program? Wiem, że jeśli sam spróbuje coś ułożyć, będzie zawsze czegoś brakować. No i jak połączyć to z bieganiem?
Pojawiły mi się też rozstępy, pomiędzy barkiem i bicepsem, czy maści dostępne w aptekach pomogą, czy szukać czegoś bardziej specjalistycznego? Jakiś czas temu słyszałem o jakiejś cudownej maści ze ślimaków, ale nie wiem czy to prawda czy jakaś bujda.
A co do diety. Obecnie jem tak:
śniadanie - płatki kukurydziane z mlekiem
2 śniadanie - kanapki i 100g twarożku
obiad - pół woreczka ryżu, gotowana pierś z kurczaka i warzywa
kolacja - sałatka z gotowaną piersią z kurczaka
Każdy posiłek co 4 godz. ostatni o 19
Znalazłem dziś artykuł o diecie ABS i chyba wypróbuje ją, co o niej sądzicie?
Pozdrawiam!