przysiady do ziemi, a rotacja miednicy

Akurat ten trening klatki testuję na sobie i nie prowadze tak klientów, wydaję mi się że za wszelką cenę chcesz udowodnić swoje racje, jednak gdy odpowiedziałem na twoje wcześniejsze argumenty, nic już nie napisałeś wymyślając nowe rzeczy uogólniając "jesteś laikiem". A więc jestem laikiem bo mam inne zdanie niż twoję, ja uważam że to Ty jesteś laikiem bo nie zgadzasz się ze mną. Takie przekomarzanie nic nie daje, a jeśli chcesz mnie do czegoś przekonać to mi to udowodnij. Tyle w temacie, a jeśli chcesz mnie pouczać to dziękuję, ale nie skorzystam.

śledze tą dyskusję "z doskoku" i widzę, ze b. wiele trafnych argumentow przytoczono- to jaka jest różnica gdy się zaczyna i gdy się ma już większą masę, w przypadku techniki, podobnie z wielkością obciążeń można chyba najlepiej zaobserwować przy wyciskaniu francuskim od czoła... no ale trzeba ten etap przejść, a trwa on normalnie kilka lat..
również nie jest prawdą, ze 200kg założone w przysiadzie będzie tak samo wykonywane w każdym detalu, jak i 60kg. nawet u tej samej osoby jeśli ona rozwinie swoją siłę i masę do tego stopnia[inaczej układa się nieco ciało, inaczej pracują mięśnie, szczególnie wspomagające, stabilizujące -i nie jestdo końca prawdą, ze takie obciążenie w danym czasie było równie ciężkie dla ćwiczącego], tym bardziej na jaw wychodzi różnica w ćwiczeniach gdy musimy panować osobno nad każdą kończyną- np. podniesiona już kwestia wyciskań z b. ciężkimi hantelkami]

Zmieniony przez - apokalipsa w dniu 2013-11-29 20:30:24

stąd też apokalipsa nie jestem w stanie mu tego logicznie wytłumaczyć, bo odczuć nie da się logicznie tłumaczyć. Tak po prostu.

Bocian_krk

Akurat ten trening klatki testuję na sobie i nie prowadze tak klientów, wydaję mi się że za wszelką cenę chcesz udowodnić swoje racje, jednak gdy odpowiedziałem na twoje wcześniejsze argumenty, nic już nie napisałeś wymyślając nowe rzeczy uogólniając "jesteś laikiem". A więc jestem laikiem bo mam inne zdanie niż twoję, ja uważam że to Ty jesteś laikiem bo nie zgadzasz się ze mną. Takie przekomarzanie nic nie daje, a jeśli chcesz mnie do czegoś przekonać to mi to udowodnij. Tyle w temacie, a jeśli chcesz mnie pouczać to dziękuję, ale nie skorzystam.

no... piszesz trochę dziwnym tonem- a wystarczy pomyśleć, albo popróbować- choć nie uda się do końca z tego względu o którym pisałem powyżej.
najważniejszą rzeczą jest jednak umiejętność nie tyle nawet wyciągania od razu odpowiednich wniosków co chęć przyjęcia tych czy innych sugestii i "przetrawianie" ich

antek098

stąd też apokalipsa nie jestem w stanie mu tego logicznie wytłumaczyć, bo odczuć nie da się logicznie tłumaczyć. Tak po prostu.

tak, ja wiem, ja pisałem też zahaczając na początku o częsć tego zagadnienia... jednakże w jakiejś mierze jest mozliwe aby sobie to uzmysowić...

no i też moim zdaniem do niczego nie prowadzi wyciąganie przykładów z życia zawodowców; tutaj w stosunku do ćwiczących naturalnie zachodzi jakby coś w rodzaju zaprzeczenia, albo przynajmniej zaprzeczenia na pierwszy rzut oka pewnym zasadom, w każdym razie rządzą tam nieco odmienne prawa

Panowie, ja nie mówię że ten trening wykonuję bo oglądam filmiki z zawodowcami..... Ruch ten tak jak pisałem pokazal mi mój znajomy który, jest zawodnikiem i poprawił w ten sposób wygląd swojej klatki. Nie chodzi o sam zakres ruchu, ale też o umiejętne spinanie mięśni, prowadzenie łokci i wypychanie klatki do przodu. Filmy przyłączyłem ponieważ moim zdaniem o to samo chodzi w ich treningu. Ronnie zrobiłem twój test i tak jak się spodziewałem czułem napięcie jednak jedynie w zewnętrznych partiach klatki, jednak "mój" trening bardziej podziałał na moją klatkę. I nie piszę tego żeby udowodnić swoje racje tylko tak naprawdę jest. Wracając do tematu Laika, Antku widziałem filmiki z twojego treningu, i jak dla mnie twój wygląd, ani twój trening nie robi na mnie żadnego wrażenia, co za tym idzie twoje uwagi tym bardziej nic dla mnie nie znaczą.

rób po swojemu człowieku, skoro próbujesz uskuteczniać nową kulturystykę i nie zawracaj dupy. Prościej się chyba już nie da

A czy ja się o coś ciebie pytałem? Nie..... więc daj sobie spokój i też rób swoje zamiast się ze mną wykłucać. Ty wiesz swoje ja wiem swoje tyle w temacie. Pozatym nie jestem kulturystą, ani nie prowadzę kulturystów. Mierzysz wszystkich swoją miarą co jest błędem, jeśli zostaniesz kiedyś trenerem zobaczysz że to błąd. A jeśli dla Ciebie próbowanie nowych treningów i chęć rozwoju to zawracanie dupy to nie mamy o czym rozmawiać. No chyba że jesteś już tak wielkim specem że wiesz wszystko najlepiej to tym bardziej sobie daruj rozmowy z takim "laikiem" jak Ja

Bocian_krk

Panowie, ja nie mówię że ten trening wykonuję bo oglądam filmiki z zawodowcami..... Ruch ten tak jak pisałem pokazal mi mój znajomy który, jest zawodnikiem i poprawił w ten sposób wygląd swojej klatki. Nie chodzi o sam zakres ruchu, ale też o umiejętne spinanie mięśni, prowadzenie łokci i wypychanie klatki do przodu. Filmy przyłączyłem ponieważ moim zdaniem o to samo chodzi w ich treningu. Ronnie zrobiłem twój test i tak jak się spodziewałem czułem napięcie jednak jedynie w zewnętrznych partiach klatki, jednak "mój" trening bardziej podziałał na moją klatkę. I nie piszę tego żeby udowodnić swoje racje tylko tak naprawdę jest. Wracając do tematu Laika, Antku widziałem filmiki z twojego treningu, i jak dla mnie twój wygląd, ani twój trening nie robi na mnie żadnego wrażenia, co za tym idzie twoje uwagi tym bardziej nic dla mnie nie znaczą.

Te osobiste wycieczki sobie daruj. Dyskutujmy, ale na jakimś poziomie.

Mi się wydaje, że po prostu masz problem z odpowiednim czuciem pracy mięśni piersiowych. A częściowe powtórzenie i zatrzymanie sztangielek przed dotknięciem nimi klatki wymusza u Ciebie lepsze czucie bo musisz ciężar zatrzymać/wyhamować i dopiero go ruszyć w przeciwną stronę. Identycznie by było przy pełnym zakresie, gdybyś odpowiednio kontrolował ciężar a nie tylko go opuszczał i wypychał - oczywiście na plus byłby zakres ruchu i możliwość maksymalnego rozciągnięcia mięśni.

A co Twojego testu, to po prostu pełne powtórzenia zepsułeś - stąd takie a nie inne odczucia. Gdybyś to zrobił przy kimś kto ma pojęcie o co chodzi w wyciskaniu w pełnym zakresie i słuchał co do joty jego wskazówek co do techniki - to wyciągnął byś inne wnioski.

Dobrze, skończmy bo szkoda naszego czasu. Jeśli uważasz ze nie jestem w stanie wykonać poprawnego powtórzenia to naprawdę nie ma sensu.