problem z podciąganiem

Gdyby był mega stabilny to by nie robili dodatkowych otworów do mocowania w podłodze...

drazek jest juz u mnie w domu :)
cwicze jedna serie pod wieczor -10 powtorzen co drugi dzien , mysle ze jest to dobre rozwiazanie, by po dwoch,trech miesiacach dojsc do 15 powtorzen

mozesz kombinowac
niekoniecznie wykonywac trening w ten sposob, dodac nieco obciazenia, robic po 5 powtorzen w 2-3 seriach, aby jednak stymulacja ukladu nerwowego byla wieksza

odświeżam temat
od kilkunastu dni mam stacjonarny drążek w domu ,więc mam już korzystne warunki do treningów.
nadal nie wiem jakim plan treningowy obrać :(

na pewno będą to 2 treningi w tygodniu , jeden trening będzie w tygodniu a drugi w sobote lub w niedziele ( w weekendy mam więcej sił)

max zrobiłem miesiąc temu 12, chciałbym podciągać się 15 razy bo to już jest coś
zastanawiam się nad możliwymi opcjami treningu ,z góry odrzucam trening z obciążeniem (nawet nie wielkim-niewielkim ? )


1 opcja

wykonuje co drugi dzień jedną serie podciągania 10 powtórzeń (moj maks to 12 , ale jak jestem wypoczęty tyle zrobie)

2 opcja

co drugi dzien 3-4 serie po 6 powtorzen (wysilek porownywalny z pierwszą opcją)

3 opcja

treningi 2 dni w tygodniu - celem uzyskanie 50 powtorzen w jak najmniejszej ilosci serii


4 opcja

trening raz w tygodniu - piramida z tendencją malejącą 10-9-8-7-6-5-4-3-2-1

ktora opcja wydaje sie byc najbardziej komfortowa dla mnie (korzystna) efektywna ?

teraz w innym poscie opisze wady i zalety kazedej z metod ( robie to w innym poscie, poniewaz w pierwszym wyczerpalem limit znakow)

1 opcja

wady - mala regeneracja (ze wzgledu glownie na prace, ale tez na trening co drugi dzien z 90% mojego maksa
po pracy, nawet gdy sie zdrzemne na wieczor i tak ciezko jest wykonac te 10 powtorzen, ale dam rade.

plusem moze wydawac sie fakt, podciagajac sie co drugi dzien 10x ,organizm moze sie przystosowac do czestotliwosci i po dwoch ,trzech miesiacach moze bede w stanie podciagac sie wiecej, nie powinienem sie tym samym '' zajechac tą metodą ''

opcja druga , raczej zadnej filozofii, wydaje sie byc gorszą opcją niż pierwsza.

opcja trzecia-

wydaje sie byc lepszą niż opcja nr 1 i 2

plusy

treningi 2 razy w tygodniu ,wiec czas na regeneracje jak najbardziej i tez mozna troche pocwiczyc, wykonujac każdą serie na maxa tak aby dojsc do 50 w najmniejszej ilosci serii

opcja czwarta

trening raz w tygodniu w sobote lub niedziele

plusy- bede wypoczety i dam z siebie maksa

minusy nie wiem, czy zrobie progres stosujac ten plan

---
to tylko moje 4 pomysly, jezeli macie inne wersje śmiało zaproponujcie ( każdą sensowną pomoc rozważe)
napisałem wcześniej ,że odrzucam trening z obciążeniem (nawet kilogramowym)

wziąć pod uwage,ze nie mam lekkiej pracy (ale tez nie jakiejs ponad sily) i nie stronie od alkoholu
ale raczej tylko piwo i nie upijam sie

w gre wchodzi raczej trening 2 razy w tygoniu chodzi tylko o podciaganie (po podiaganiu cwicze jeszcze brzuch)

Jeski tylko dwa treningi w tygodniu to najlepsza opcja jest fbw.

jestem tego samego zdania, opcja gora/dol nawet nie pozwoli, aby dac tak solidnego bodzca

ćwiczenia z ciezarami mnie nie interesuja,nie nadaje sie do tego.
cwiczylem 4-5 lat bez zadnych efektow


bede cwiczyc 2 razy w tygodniu

podciaganie podchwytem 10-9-8-7-6-5-4-3-2-1
2 ćwiczenia na brzuch 4x nozyce (4x 1 minuta) + 4x20 brzuszkow


Zmieniony przez - makiuu w dniu 2017-11-21 19:56:10

Widocznie coś było nie tak jak przez 4-5 lat nie było efektów
podciąganie i brzuszki to nie trening.