Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Witam!
kurna wczoraj dorwalem frajera i mu przyje....
problem w tym ze jak doszlo do penetracji jego ryja (jak to brzmi) prostymi to czulem ze mam duzy zapas jeszcze w sile uderzenia.
Tzn. na treningach wale z max sila, na sparingach tak samo, z max zaangazowaniem i sila a tu kurna wczoraj mialem spory zapas jeszcze, powiem wiecej odczuwam to tak jakby jakas BLOKADE jak wale na twarz kolesioowi (realna walka), nie wiem czemu czym ona spowodowana, zamiast z calej sily technicznie to zapas zostaje(dos spory), noze boje sie o konsekwencje po zbyt mocnym uderzeniu?? ale czemu, chce chama za....
Pozdrawiam!
Szacuny
11
Napisanych postów
2272
Wiek
40 lat
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
20288
tutaj chodzi o psychike i czasem nawet strach.Możesz wygrywać z kolesiem,widzisz że go rozwalasz a jednak sie boisz,czasem nawet nie konsekwencji,poprostu odczuwasz lęk niewiadomo przed czym.Ja kiedyś tak mialem,teraz mi to przeszło.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
no wlasnie to jest moj problem na ulicy, rzadko dochodzi do takiego starcia ale jak juz to nieumiem tego weliminowac moze to jest kwestia doswiadczenia?kto wie
na sparingach wszystko elegancko, z finezja a jak dochodzi co do czego to cale cialo napiete (nie wiem adrealina?stres?) i wprawdzie uderzenia tudziez kopniecia sa mocne, ale widze ze mam zapas...
czy wygralem?
tak, zwykly cpun nie zagrozil mi, ja zaatakowalem (bo pyskowal i wylal browara na kumpla pare dni wczesniej) dostal w punkt witalny(jajka) potem reszta szala glownie na nos i skornia.
Pozdrawiam!
Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
53 lat
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
32016
Moim zdaniem moglby to byc aspekt czysto psychologiczny. Automatycznie bijesz tak mocno na ile potrzeba. Chociaz po jednym takim przeciwniku ciezko oceniac to w kategoriach problemu. Ja tez nigdy nie bije mocniej niz musze. Jak gosc ci sie sklada juz po pierwszym uderzeniu to nie ma sensu walic go z calej sily. Punktujesz goscia i tyle. Po cholere masz sie spocic...
Szacuny
4
Napisanych postów
184
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
12140
A nie jest czasem tak że boisz sie konsekwencji prawnych lub że po silnym ciosie przeciwnik zdenerwuje sie w sposób że nie pozostawi po tobie suchej nitki??
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
danbog:
czy czesto poluje? nie! nie jestet w stylu: cwicze ostro SW to wyjde na ulice i pokaze na co mnie stac, jak ktos ma cos do mnie to zazwyczaj zalatwiam to slownie, podchodze i sie pytam. Ale jak dochodzi do walki to staram sie w miare mozliwosci szybko ja zakonczyc.
zalezy co u ciebie znaczy slowo frajer: czy zwykla mameja czy normalny koles typu cwaniak
kosa:
to drugie napewno nie, bo jesli by tak bylo to bym sobie napewno odpuscil, poprostu nie wywyzszam sie, oceniam w miare realnie swoje szanse
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Po swoich udrzerzeniach spodziewasz się niewiadomo czego ko lub złamanego nosa, a rzeczywistość jest inna i rozczarowywujesz się. Adrenalina sprawia że czujesz zapas siły.