mavika / redukcja i kształtowanie

mavika masz jakies leki?
Szczerze powiedziawszy to trzeba by zaczac od diety zmiana zupelna i w ogole zadnego odchudzania.
No i jeszcze jedno albo zarzucasz odchudzanie i jesz porzadenie
, myk ci napiszemy jak najlepiej i na co zwracac uwage, albo nie mamy o czym mowic, krzywde sobie mozesz zrobic, a my sie na to nie piszemy

Zmieniony przez - obliques w dniu 2011-01-20 09:58:17

Mavika, ważna sprawa: masz problemy hormonalne związane z przytarczycami? Miałaś badany poziom parathormonu (PTH) we krwi?

Zakładam, że badano ci:
- poziom wapnia we krwi
- poziom fosforu we krwi
- poziom wapnia w moczu
- poziom fosfatazy zasadowej we krwi

Miałaś robioną densytometrię?

Jesteś pod opieką fizjoterapeuty???

Laski, boli mnie żebro nie tarczyca ani węzły chłonne. :) Węzły napuchły bo mnie przeziębienie ostre złapało ale już przechodzi i szyja nie boli. Żebro też powolutku przestaje boleć. Densytometrie miałam. W najbardziej odwapnionym miejscu mam do 30% ubytku kości...Na siłowni robię 3 obwody jak do tej pory tylko bez brzuszków narazie bo bym nie dała rady plus 30min aerobów. Jak żebro się uspokoi to brzuszki też będą.
Poziomy ww miałam robione jakiś czas temu w szpitalu na oddziale zaburzeń odżywiania, były w normie.
Nie jestem pod opieką nikogo :) Jak pierwszy raz to żebro uszkodziłam to nikt mi nie pomógł tylko kazał przeczekać, to czekam i teraz.
Zmieniony przez - mavika w dniu 2011-01-20 16:09:19

Zmieniony przez - mavika w dniu 2011-01-20 16:12:03

dobra dobra my powaznie podchodzmy i tak latwo ci tu nie pojdzie niz z olewawczym personelem medycznym
Diete bedziesz zmieniac

Mavika mi nie chodzi o to, że tarczyca Cię boli, tylko o to, czy przytarczyce nie wydzielają zbyt dużo parathormonu

Hormony mam w normie, a przynajmniej miałam. Ta osteopenia została mi z czasów odchudzania śladowymi ilościami kalorii... Jedyny problem był z prolaktyną, stąd zanik okresu. Teraz nie wiem. Badania robiłam kilka lat temu jak się jeszcze odchudzałam...
Obliques kocham cię :)

Zmieniony przez - mavika w dniu 2011-01-20 17:13:39

Pocieszające w tym jest tylko to, że nie cierpisz na żadne schorzenie podstępnie zżerające kości

U młodych osób osteopenia w większości przyapdków jest odwracalna, więc popracujemy nad tym Kilka miłych zmian w diecie Cię czeka

Słucham więc. Tylko ostrzegam, że na tej mojej "redukcji" nie chudnę...

Ale teraz nei powinno ci zalezec na redukcji, ale na zdrowiu, nie widzisz ze masz kosci kobiety po przekwitaniu? I myslisz o redukji, pomysl pierw o zdrowiu bo tego nigdy za wiele, o reszcie pomyslisz gdy nie bedzie kloptu z miekkimi koscmi i stawami.
To nasz droga myslenia, moze ci si enei podobac ale my zdania nie zmienimy, nie chce bys sie rozsypala w imie abstrakcyjnych idealow urody

Ale przecież ja nie jem tak, by się rozsypać...Chyba? Jem teraz dużo nabiałku, ryb, chudego mięsa...Jem chyba zdrowo dla kości?