Przemęczenie organizmu

Co bardziej obciąża organizm siłownia czy sztuki walki?

Zakładam ten temat, ponieważ zastanawiam się pomiędzy zapisaniem się na Muay Thai, a na siłownię. Obie możliwości naraz odpadają, a nie wiem na co się zdecydować. Byłem dzisiaj na pierwszym treningu (darmowym) i okropnie bolą mnie teraz plecy. Jakby dorzucić do tego siłownię, to bym się zakatował...
I tu moje pytanie "Co bardziej obciąża organizm?" i "Co polecacie? Co wybrać?"

wiesz, to są zupełnie różne typy wysiłku.

siłownia - to treningi przeważnie statyczne, siłowe
sporty walki - to treningi dynamiczne, wytrzymałościowe

jak dobrze ćwiczysz, to styrać możesz sie na każdym z nich.
tutaj raczej musisz patrzeć, co Ci bardziej pasuje, w jaki sposb bardziej lubisz sie męczyć. wybór należy do Ciebie

Sztuki walki i trening siłowy pod sztuki walki.

SW zdecydowanie <yes>

zdecydowanie trening sztuk walki jest cięższy od siłowni.
na siłowni napewno nie odczujesz takie zmeczenia jak na treningu sw oczywiscie jesli jest on prowadzony na dobrym poziomie

Ciezko mowic o tym CO bardziej meczy.
Kazdy, kto dluzej cwiczyl jedno i drugie do tego dojdzie.

Generalnie sw bardziej daje w kosc, bo wysilek jest najczesciej dluzszy, nawet cwiczac w rundach mamy 2, 3 min ciaglego wysilku, co na silowni spotyka sie relatywnie rzadko.

A mi się wydaje że najcięższe jest to czego się nie lubi robić. Kiedyś nienawidziłem interwałów a za to lubiałem własnie chodzić na siłownie (ale to dawno temu było). Teraz owszem dalej lubie siłke ale nie aż tak bardzo jak interwały ;) pozdro