picie herbaty :D

Stopniowo organizm będzie się przyzwyczajał do pobudzaczy z herbaty:)

- czarna herbata - testosteron +pobudzenie, dlatego x2
- zielona - antyutleniacze
- owocowa (generalnie poprawa smaku)
- ziołowa (7 ziół) - trzeba by sie zastanowic jakie to zioła, ale też nie pozostaje bez wpływu na całość; np. melisa = uspokojenie, itd.

tego nie rozumiem
po co pobudzać a potem to niwelować melisą?

magia

ojoj, ale sie narobiło ;)

hilde, w tym co pije nie ma melisy, ale dałem tylko przyklad, ze okreslone zioła mają jakiś tam wpływ i podałem że czarna herbata to, melisa tamto, itp.

co do ciebie faqfaqu, no coz.. nie rozpatruje wzrostu tescia tylko i wyłącznie pod względem libido. tak naprawde libido najmniej sie tutaj liczy, ale jakoś tak dyskusja sie przekierowała że na to by wyglądało. otóż nie. jesli chodzi o libido to wystarczy że walne sobie lampke wina i juz nie moge sie wyprostowac a wino czerwone pije codziennie.

chodzi bardziej o te czesc związaną z treningiem. nie odczuwam w ogole zakwasow (a jesli to bardzo małe), na treningu mam wiekszego powera.

od siebie powiem tylko, że zachęcam wszystkim do sprawdzenia - przez, powiedzmy, tydzien. i notowanie zmian.

akurat jestem dość doświadczony jesli chodzi o planowanie eksperymentów i WYCIĄGANIE wnioskow, wiec nie rzucam slow na wiatr.

fatfaq, odrzucają na razie wszelakie badania i racjonalną wiedzę, spróbuj - w ramach doświadczenia - przez tydzien pić litr zapodanej tutaj mieszanki herbat dziennie - i zobacz czy cos sie zmieniło. bo ja od siebie dodam, że u mnie zmiana z dnia na dzien była tak radykalna, ze tutaj raczej o pacebo nie ma co dyskutowac.

Swoją drogą, żeby nie było - osobiście nie uważam, iż spożywanie zielonej herbaty ma negatywny wpływ na poziom testosteronu u mężczyzn. Wkleiłem pewne badania, by wskazać iż potencjał taki można wziąć pod uwagę jako nawet nie tyle prawdopodobny, co - możliwy. Czy zachodzi, a jeśli - to przy jakich dawkach i czy jest on istotny - tego nie wiem.

generalnie dyskusje do tego momentu podsumuje tak, być może zalecana dawka herbaty w okreslonym skladzie W OGOLE nie podnosi teścia, ale daje mocną pi*dę!! zmniejsza zakwasy, zwiększa wytrzymałość na treningu i podnosi libido.

a jak to robi, kogo to obchodzi - wazne, ze (wg mnie) działa! polecam zastosowac! :)

combinio - aktywność zawartych w herbacie metyloksantyn, zwłaszcza w połączeniu z potencjałem teaniny - może dawać takie efekty jak opisujesz (choc uważam iż ich nasilenie które subiektywnie odczuwasz jest raczej związane z pewną egzaltacją związaną ze skomponowaniem takiego napoju, uważam iż realizujesz sie w przygotowywaniu takich naparów, piciu ich, wynajdywaniu potwierdzenia ich skutecznosci i polecaniu innym) .

Ja już etap dziwnych eksperymentów mam za sobą, a przetestowałem na sobie (w tym również na swoim zdrowi), setki różnych zabiegów, tak rozsądnych jak i wyjątkowo głupich.

Przy takich dyskusjach lubię przytaczać epizod sprzed kilku lat. Otóż przyszedł do mnie do sklepu kiedys biegacz, który potrzebował jakiś napój żeby mu dał energii, ale żeby mógł zasnąc po nim. Po kilkunastu minutach jego stękania na wszystko co proponowałem wręczyłem mu iso plus i powiedziałem, że to zapobiegnie odwodnieniu i w ten sposob wsposmoze wysilek, zawiera tez wegle - które dodaję energii etc... Generalnie zareklamowałem tego iso plusa trochę...

Kupił, poszedł, po jakimś czasie przyszedł i powiedział, że to co mu ostatnio poleciłem było świetne, dawało niezłego kopa i biegł jak na dopalaczach po tym, ale że chce coś słabszego, bo po iso plusie spać nie mógł w nocy