:::::::::::::ALERGIK_69:::::::::::Masa i walka z chorobami..

Witam,
Trochę o mnie?
Bardzo często choruje bo mam alergie na kurz i sierść..
Trenuje od kwietnia zeszłego roku.. Nie trenuje konkretnej dyscypliny, rozwijam się głównie na dodatkowych zajęciach typu SKS, basen, siłownia..
Głównym celem tego dzienniku jest dodatkowa motywacja do zajęć i obserwacja mojej alergi..

Bardzo chętnie skorzystam z rad dotyczących treningu diety oraz tej cholernej alergi...
Co 4 tygodnie wrzucę zdjęcia przed i po(jeżeli zauważe różnice) oraz wymiary, a co tydzień będę wrzucał jakiś filmik..

Wymiary:
Wiek: 15
Wzrost: 187
Waga: 70kg
Biceps: 30cm
Przedramie wyprostowane: 26,5cm
Klata Wdech+spina+sam mierzyłem/Wydech+luz:106cm/94cm
Pas luzem/spina:80/78,5
Udo:53
Łydka:38

A więc w czwartek SKS bieg po lesie.. Po rozgrzewce ścigaliśmy się na 3km, czasu nie mierzyłem ale byłem 4/12.. Po tym całym biegu cholernie byłem zmęczony i bolało mnie gardło, pewnie przez to że oddychałem przez usta a nie przez nos..

Piątek jechałem na mecz wyjazdowy więc.. Treningu nie było, sobota i niedziela odpoczynek

Dzisiaj 21.03.2011.. Wiosna się zaczęła trzeba biegać.. No to o 6.10 po dwóch małych banankach oraz po lekkim machaniu kończynami:
2 minuty biegu/3 marszu
2/3
3/2
3/2
3/2
4/30 sekund marszu

I w te 30 minut biego-marszu zrobiłem 4,6km
Trochę za szybko biegłem, bo po biegu byłem cały czerwony, a jak na dworzu było 1/2 stopnie to po wejściu do domu poczułem fale uderzającego gorąca (17 stopni)..Gardło tak samo jak po czwartku bolało. Na drugi raz(środa rano) postaram się pobiec wolniej i ubrać się trochę chłodniej..
Dzisiaj miałem kalesony, dresy, 2 koszulki 2 bluzy i kaptur na głowe (czapke zgubiłem gdzieś)

A teraz sobię usmaże jajecznice wypije herbatke z cytryną i żegnam ; D

Zmieniony przez - Alergik_69 w dniu 2011-03-21 07:20:44

Poniedziałek 29.11.2010
Dieta:
Śniadanie 7.30 : 2 jajka na twardo+bułka grahamka..
Drugie śniadanie 9.40: 2 grahamki z serkiem topionym oraz krakowską
Trzecie śniadanie 12.20: 1 grahamka z serkiem topionym oraz krakowską+2 suche kawałki razowego chleba
Obiad(przedtreningowy) 16.30: niestety lodówka pusta, obiadu niema, byłem skazany na pieguski,twixa, 500ml coli i 500ml nestea..
Potreningowy posiłek 20.30: Lodówka pusta.. skazany na , pieguski i nestea..
Lekarstwa: Telfast 150, Singulair 10 - alergia przed snem
na kaszel : PectoDrill 1 tabletka do ssania o 15.
Używki: Poszło trochę tabaki, na przeczyszczenie nosa i woń pięknych pomarańczy...


Trening 18.00-20: SKS
Przed treningem zrobiłem sobie 30 minutową drzemke
Następnie:
Po 20 minutowej rozgrzewce, trochę pograłem sobie w kosza i uczylismy się wybicia.. Zmęczony nie jestem, fajnie się grało..
Za dużo dzisiaj nie popiszę o treningu bo takie tam aeroby..


Dolegliwości
Kaszel odkrztuszający nasilony z rana z żółto-zielonawą wydzieliną, oraz senność (ale to przez najnudniejszy przedmiot)..

Jutro siłka, postaram się to ładniej napisać.. Trochę nie mam teraz zbytnio czasu..

Z taka dietą to za daleko nie pociągniesz

Wiem, dlatego w następnym tygodniu będę starał się zwiększyć racje żywnościowe, a tak pozatym to napiszę co robiłem we wtorek na siłce..

Trening:
Siłka - trening według instruktora na siłowni..
Pewnie dostałem taki trening bo mnie dawno nie było


Wycisk w leżeniu: łatwo szło.. (mój maks to 60kg)
2 serie 8 powt. 30kg
2 serie 6 powt. 35kg
2 serie 4 powt. 40kg
2 serie 2 powt. 45kg
2 serie 1 powt. 50 kg

Rozpiętki ramion: też łatwo szło
4 serie 8 powt. 6kg

Podciąganie na drążku nachwyt szeroki: Łatwo nie było, ale ciężko też nie (mój maks to 12 bez jakiegokolwiek wierzgania i oczywiście nachwytem)
4serie 5 podciągnięć

Wycisk w siadzie zza głowe ( na barki): Też łatwo
4serie 6powt. 20kg

Wznosy tułowia (prostowniki grzbietu): Łatwo szło
3 serie po 16powt.+5kg

Podrzut: Też łatwo
2 serie po 4 powt. 25kg
1 seria po 6 powt. 20kg

Ogółem mówiąc, bardzo lekki trening..

Jeżeli chodzi o dolegliwości to odkrztuszający kaszel i trochę kataru..




W srode aerroby, 1h grania w piłkę.. za dużo nie napiszę
W czwartek i w pt. nie bylo treningu, kaszel dokucza odkrztuszający nadal, może mam przewlekłe zapalenie oskrzeli?
Nadal biore telfast 150 singulair 10, i zażywam tabake ..
Jeżeli chodzi o diete to cały tydzień raczej taka jak w poniedziałek..

Od następnego tygodnia tabaka maks 3x dziennie i jak już wcześniej wspomnialem więcej jedzenia..

Zmieniony przez - Alergik_69 w dniu 2010-12-05 00:53:38

Dzisiaj takie jedzenie..
Sniadanie o 7.30 jajeczica z 3 jajek
W szkole 4 bułki grahamki z ogórkiem i podwójną szynką, starałem się jeść co 3h zeby mi starczlo..
Obiad dość późno 17: udko i pałka z kurczaka i ziemniaki+makaron
a tak to już do wieczora na słodyczach z mikołaja..

Treningu dzisiaj nie było..
Mam cały czas ten kaszel odkrztuszający może to zapalenie oskrzeli przewlekłe?
Biore ten telfast, singulair i pectodrill już chyba z tydzień..

trzymaj się kolegą, sam żyje z atopowym zapaleniem skóry teraz dwa-trzy najgorsze w miesiącu

wysypka dosłownie wszędzie na szczęście buzia w miarę czysta

dieta, trochę więcej kalorii zdrowych tłuszczów i zieleniny

Sory że nie pisałem ale kompa mi na dołek zabrali.. Już wszystko się wyjaśniło, nawet odszkodowanie dostałem ; )
A więc zaczynamy od nowa dzisiaj siłka była znowu lekka

Wycisk na klate:
2x8 x 30kg
1x6 x 40kg
1x4 x 45kg
2x4 x 50kg
2x2 x 55kg

Podciąganie szerokim nachwytem 4x5
lekki rozruch na atlasie, cwiczenia z ekspandorami i sztangą 30kg, technika głównie..
Wznosy nóg przy drabinkach 4x10

Kaszel jest.. trochę mniejszy chyba.. Lekki trening, jutro postaram się ładniej napisać.

Co to za jedzenie...

Z alergią idź do porządnego lekarza, leczenie tabletami skutków nic nie przyniesie na dłuższą metę. Myślałeś o odczulaniu?
Na pewno to co jesz ma wpływ na intensywność objawów. Ja doznałem prawdziwej ulgi odkąd wyeliminowałem mleko z diety, proponuję też próbować na zasadzie eliminacji.

Kaszel cały czas jest.. Od listopada mam cały czas ten pier**ny mokry kaszel.. Z lekarzem to powiem Ci że właśnie w wakacje zmieniłem..Chciałbym iść do prywatnego ale z kasą u nas słabo.. Nie wyrabiam, wiecznie półchory dzisiaj zaczęła mi lecieć krew z nosa.. Ten Telfast180 i singulair biore cały czas, kupiłem z apteki jakiś syrop.. Ale wydaje mi się że g*%!no zdziała.. a tak btw. Wesołych świąt i szczęśliwego nowego roku.. a przede wszystkim ZDROWIA !

Widzę, że się dogadamy, ja też ciągle chory.

Chciałem być chociaż 6 tyg zdrowy (cykl), a tu lipa, podczas drugiego tygodnia grypa -.-

Kolego tez mam alergie na kurz i trawy, na mnie zaje*** działa wapno- Calcium alergo plus, tabletki musujące, objawy(katar, łzawienie) przechodzą natychmiastowo po wypiciu

Wesołych