Czyli znów zaczynam od 2 serii po 15 powtórzeń - OK.
Wczorajszego treningu nie wykonałam zgodnie z rozpiską, nie byłam w stanie zrobić jednego ćwiczenia.
Trening A - 3 serie, 10 powtórzeń:
1.
Przysiad ze sztangą na plecach 25kg/30kg/35kg
Niestety, ale najlżejsze krążki ważą 2,5kg, stąd taka progresja.
W ostatniej serii zrobiłam 8 powtórzeń, także na chwilę obecną 35kg to dla mnie za dużo.
2a.
Wyciskanie sztangi skos góra
To ćwiczenie zamieniłam na
wyciskanie sztangielek stojąc 10kg/14kg/10kg.
W poniedziałek ćwiczyłam klatkę piersiową, triceps i barki.
Barki również były obolałe, ale mniej niż klatka.
Zdecydowanie sztangielki 7kg są dla mnie za ciężkie. W trzeciej serii musiałam wziąć lżejsze (5kg).
2b.
Przyciąganie drążka dolnego siedząc do klatki 10kg/10kg/15kg
Tu, wg mnie jest cienko. Wydaje mi się, że na razie powinnam poprzestać na 10kg.
3a.
Prostowanie nóg w siedzeniu 20kg/25kg/25kg
3b.
Wznosy z opadu 10kg/10kg/15kg
Lubię to ćwiczenie. Dla większego wycisku użyłam obciążeń. Trzymałam krążki przy klatce piersiowej.
4.
Plank (1x ile dasz radę utrzymać) 45sek.
Po treningu siłowym 30-minutowe aeroby na bieżni (szybki marsz + bieg).
Tętno: ok. 150-160 uderzeń na minutę.
Możliwe, że przesadziłam z wieloma ciężarami.
Przygotowuję się na reprymendę.
Zmieniony przez - agtk w dniu 2010-12-08 18:17:56