Moim zdaniem - taka masa to różne proszki (te mniej i bardziej zdrowe) inormalna siłownia, a później to trening na utrzymanie - cały ten "małpi gaj" pewnie wystarczy.
Siły i sprawności - pozazdrościć, nawet jak Freed krzywo patrzy i porównuje ich z gimnastykami sportowymi. Gimnastycy taką mają robotę, że muszą to wszystko umieć, a na tych filmikach są "amatorzy".
Zrobiłem test na drążku nachwytem i max wyszło 9 powtórzeń, gdzie kilka dni wcześniej - po ciężkim treningu wyciskań wyszło mi 10 z zapasem. Do kitu ten mój test.. Liczyłem na minimum 12 i nawet to nie weszło :(
Aktualnie - sporadycznie smaruję gwinty - po 3-4 powtórzenia, a do testu się nie przymierzam :)
I na zachętę filmik:
Zmieniony przez - panteon w dniu 2010-11-12 19:41:09