Dorian Yates Nox Pump vs Mesomorph

Myślę, że temat bardzo na czasie i wielu ma dylematy - z podzielonymi opiniami.
Jako, że nagle stałem się fanatykiem meso i do DY NP podszedłem z ogromnym dystanscem ( z przeświadczeniem, że wydałem hajs za nazwę ) - jestem Happy

Myślałem, że mesa nic już nie przebije... nie przebiło, bo Meso i DY NP są jedyne w swoim rodzaju.

Jakby ktoś chciał wybierać, jedno i drugie naprawdę warte polecenia.

Po DY NP nie ma takiego wyćpania, zaś jest podkręcony procesor na bani - ale w sposób, który się nie narzuca.

Meso jest dobry i bez treningu, miarka meso + np.tiger + muza i jesteś wkręcony jak po koksie.

( Meso o którym mówię to 550g klapacka full wersja, DY Nox Pump amerykański w szaro niebieskich torebkach )

W sumie racja...

Przecież nikomu nie chodzi o to, że fruwa po osiedlu jak po fecie by z kimś pogadać jak naspeedowany *****.

Chodzi jedynie o pewien element pobudająco-motywujący ( to dobre określenie ).
Produkty te przestawiają nasze psychy na pełne skupienie, jakże ważne podczas treningów !! - ma to na celu uchronienie nas przed zbędynymi kontuzjami, które się rodzą podczas zmęczenia objawiając się złą kordynacją ruchową ( źle wykonywaną techniką ).

Większość ludzi mocne mentalne skupienie mogą jedynie porównać do szkodliwych stymulantów jakimi są kox - innych nie znają.

Dlatego często mówi się " stan jak po naćpaniu " - nie naćpanie ;)
Samochód jak torpeda -> co nie jest równoznaczne, że dobrze radzi sobie pod wodą.

jak na moje to w porcji meso jest po prostu więcej 1,3 dimetylo, niż w porcji doriana

stąd na dorianie: "nie ma takiego wyćpania, zaś jest podkręcony procesor na bani"

spróbuj do nox pumpa dorzucić troche geranium z innego źródła i zobacz czy wyjdzie meso

oczywiście pomijając pierdoły pompująco / regenerujące

Jak dla mnie nawet i w tym wypadku niema zbytnio czego porównywać.

Mesomorph numer jeden.

j/w
meso kosa pod kazdym wzgledem (stary), nowy troche mniej pompuje ale dziala rowniez dobrze.

dorian dziala solidnie, pobudza akurat i jak dla mnie jest nr jeden jezeli chodzi o przedtreningowki z typu dzialajacych w sam raz

dokladnie jak kolega wyzej , jestem zajarany meso ale on jest kozak tylko przed treningiem i na treningu po treningu - LAMENT zero sił poprostu jakbys wlasnie biegał ze sloniem na barkach przez pustynie , mialem 3 probki doriana , fajny trening ale nie mialem na gębie banana po 20 min od wziecia i takiej pompy , lecz atutem jest brak takiego zejscia jak po meso , moze zrobia kiedys produkt ktory bedize kopał i nie powodował zejscia to wtedy kupie zapas pozdr

/// PS. mam meso 550g z agmatyna , nie mam porownania z nowa wersja

Zmieniony przez - curzon w dniu 2010-11-07 11:35:22

sprobuj meso, pozniej noxpumpa i bedziesz mial porownanie

Z meso byłem bardzo zadowolony ale po geranium miałem masakryczny zjazd na 2 dzien zero siły w pracy wiec wrócę do czegoś słabszego np vpx peak i jak to przestanie klepac to wejde na coś z 1,3 Dimethylamylamine

przestańcie już walić te wkręty o naćpaniu po mesomorphie. dobra pompa i chęć do treningu - to jedyny efekt stosowania tego środka. to biadolenie o tych zajazdach po tym środku też są z doopy wzięte.

Na każdego różne stymulanty rożnie oddziałują, jedni je czują inni nie i tyle w tym temacie.

A ja tam brałem porcję starego meso i porcję nox pumpa w srebrnej saszetce na raz. Po prostu mnie lekko pobudziło i lepsza pompa była. Tak więc zgadzam się w 100% z rocco80 - darujcie se to naćpanie... Nie ma żadnego legalnego środka który by dawał uczucie naćpania i zjazdów jak na koksach (co niektórzy na tym forum porównują amfetaminę do mesomorpha ) i potem ludzie boją się tego brać, bo myślą, że nie wiadomo co to jest .

Zmieniony przez - Grzesieq02 w dniu 2010-11-10 00:33:29

a no tak, zapomnialem ze tylko dwie puszki przyszly do polski i nikt poza wami nie mial okazji sprawdzic jak dziala takze dzieki za opinie.