Max'y :
Klasyczny martwy ciąg => 90kg
Wyciskanie nad głowe siedząc=> 60kg
Unoszenie sztangi podchwytem=> 48kg
Wyciskanie klasyczne leżąc => 88kg
Przysiady ze sztangą => 50kg
Wyciskanie leżąc wąsko =>70kg
Pierwszy tydzień wykonuję z połową obciążenia max w sobotę policze procenty i wszystko tak jak ma być
Poniedziałek
Mc 45kg - na drugi dzień miałem zakwasy na plecach a dokładnie w górnej części na srodku, pewnie przez to że Mc nie robiłem z 3 miesiące. ogólnie ok elegancko poszło
Wtorek
Wyciskanie sztangi siedząc 30kg - tutaj w 9,10s odczułem troszkę zmęczenie na barkach już tak gładko nie szło ale nie było wymuszonych powtórzeń
Środa
Uginanie na bicka 24kg - tutaj pierwsze 5 s to jak seria rozgrzewkowa :p potem juz troszkę czułem bicka w końcowych powtórzeniach ale lajtowo poszło
Wiem ze Mc i przysiad małe cieżary, ale do pleców sie nie przykłądałem bardzo bo mnie zawsze po treningu bolały, narazie jest ok zobaczymy co później będzie. Powtórzenia robię z zatrzymaniem ciężaru tzn . dół - srodek - góra i wdech i wydech powietrza na dole i górze a to zatrzymanie to jast tak na około 0,5 s tak ma być ?
Padlem, nikt mi nie podał reki.... Sam wstane... Silniejszy
Dzienik treningowy:
http://www.sfd.pl/Dziennik_treningowy_<Bos06>-t493510-s40.html