Tyson PRIME vs Tua PRIME

az zal by mi bylo patrzec na tysona jak dostaje ko 1 ciosem od adamka lewym prostym
nawet gdyby zrobil unik to by dostal ko od fali uderzeniowej ;d

tua nie mial najmocniejszego ciosu foreman czy shavers mieli na 100% mocniejszy wystarczy popatrzec na walki

foreman jednym sierpowym jak uderzyl fraziera to ten az podskoczyl takie bylo przeniesienie mocy wyobrazcie sobie jakby tyson wchodzil pod takie ciosy przesuwalo by go pol metra na prawo i na lewo nawet gdyby trzymal garde i tak by padal na deski 3 sierpy z taka moca na garde i tyson nie wiedzialby co robic dalej

tua to samo....

nie ma boksera nie do pokonania na kazdego sie ktos znajdzie...

rocky marciano gdyby zawalczyl z foremanem, listonem, frazierem, alim, tysonem napewno dosatlby po dupie


edit: sorry za double posta nie wiem jak to zrobilem ;d

Zmieniony przez - Souljahh w dniu 2010-10-16 18:55:02

To teraz cienie Foremansa ;)

Najpierw słój miodu w postaci Frazier vs Foreman rysynki ja...

Łycha dziegciu...Foremansa

Foreman vs Young






I styl robi walkę...


Za***iste rysunki zrobiłem...

I styl robi walkę...

ALE NIE WYGRYWA !!!! Jutro będzie temat jak się rozpisze i do kończę oglądać, o stylach ! To ,że ktoś walczy stylem np. jest swammerem nie koniecznie musi wygrać ze slugerrem co próbuje nam wmówić CEZI !! Przeważnie tak jest ale nie zawsze !!! Jutro walne o tym artykuł i dopiero się zacznie wojna )))

IMHO ani Vlad nie dysponuje ani Sonny nie dysponowal mocniejszym ciosem od Tuy. Celność ciosu i timeing a siła ciosu to dla mnie nie to samo

Jeżeli zawodnicy są zbliżeni i ich style są skrajne bez jakiśch dodatków dużych,to nie ma bata STYL ROBI WALKĘ,a nawet Young był słaby ,ale i tak wygrał...


Tylko na przykładach proszę...Jakieś walki czy coś w HW...

Przykładowo okej Peter to SLUGGER,ale za mały dlatego męczył sie z inside fighterem Toneyem...

SLUGGER Peter vs Swarmer Tyson stawiałbym na Tysioka...Bo Peter nie ma jakiśch monstrualnych warunków i jakiegos nieziemskiego Poweru...Nie ten poziom...Bokserzy muszą byc zblizeni poziomem...

Czasami jednak ten o niższym poziomie lecz niewygodny i tak wygrywa,bo styl robi walkę...


Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-16 19:19:16

serious chciales powiedziec ze slugger bije swarmera nie na odwrot

no tak jak wezmiesz sluggera takiego jak najman i swarmera jak tyson to wiadomo kto wygra

ale jak wezmiesz najlepszego sluggera wszechczasow i najlepszego swarmera wszechczasow to jedynie lucky punczem swarmer moze wygrac nie ma innej opcji






zobaczcie ta moc jak wy sobie wyobrazacie walczyc z takim czyms w poldystansie ?

frazier unikal wielu ciosow jak walczyl z alim poprzez balans a z foremanem nic mu to nie dalo na foremana to nie dziala to tak jakbys chcial utopic rybe w wodzie

ok ok spoko tyson parl do przodu jak maszyna i miarzyl rywali foreman tak samo z tym ze foreman to czolg a tyson to samochod wyscigowy zaczyna sie runda jada na siebie na czolowke zderzaja sie i co czolg rozpada sie na kawalki a samochododowi osobowemu wybuchaja poduszki i wygrywa

legenda:
czolg = silny i mocny
samochod wyscigowy = szybki i mocny
poduszki powietrzne = uniki

cezi za***iste rysunki haha


Zmieniony przez - Souljahh w dniu 2010-10-16 19:30:18

Zmieniony przez - Souljahh w dniu 2010-10-16 19:33:55

No nie wiem czy to temat na 11 stron. Wszystko był już powiedziane, ale zawsze przyjdzie ktoś kto powtórzy coś co było napisane dwie strony temu. Zawsze się znajdzie bokser X który pokona boksera Y. Tua nie jest jednak X-em i w starciu z Tysonem prime nie daje mu wielkich szans, ale to było już mówione tysiąc razy.

Robi się troszkę spam, to Chopina zapodam:

Racja...Spam.

Cezi1987 PRIME vs Ali PRIME TKO 1

Cezi1987 PRIME vs Foreman PRIME TKO 1

Cezi1987 PRIME vs Tyson PRIME TKO 1

Cezi1987 PRIME vs Lewis PRIME TKO 1

Cezi1987 PRIME vs Frazier PRIME TKO 1

Cezi1987 PRIME vs Vitalij PRIME TKO 1

Cezi1987 PRIME vs Najman PRIME na punkty 120-108


Wszystkich bym zmiótł...


Nara.

Zmieniony przez - Cezi1987 w dniu 2010-10-16 19:41:45

Ali walczył z Marciano



A ja wam mówię, że Tyson mógł walczyć z Foremanem (hipotetycznie ofkors, bo miał tu aż dwie blokady psychiczne, i faktycznie absolutnie nie byłby wstanie) i McCalem.
Włąśnie dzięki temu że nie był Frazierem
Właśnie filmik z McCalem i Tyson na tle Fraziera mi to uświadomił. Jakby był świetnie przygotowany i by się nie bał, mógłby wygrać.