Postanowiłem ćwiczyć 3 razy w tygodniu, aby organizm się spokojnie zregenerował. Trenowałem według własnej modyfikacji planu Arnolda
Oto mój plan:
Pon - KLATKA PLECY
serie pojedyńcze:
1.sztanga gilotyna 4/10-6 powt
2.podciąganie do klatki 4/10-8 powt
superseria 1:
1.wyciskanie hantli skos4/10-6 powt
2.wiosłowanie sztanga 4/10-6 powt
superseria 2:
1.pompki na poreczach -klatka 4/10-6 powt
2.przyciaganie końca sztangi do klatki 4/12-7powt
seria pojedyńcza:
1.rozpietki 4/12-8 powt
na koniec brzuch
Wtor - BIC TRIC
Superseria:
1.uginania ramion stojąc ze sztanga - 4/10-6 powt
2.wyciskanie francuskie leżąc - 4/10-6 powt
Superseria:
1.uginanie ramion naprzemienne - 4/10-6 powt
2.pompki w podporze tyłem - 4/10-6 powt
Superseria:
1.uginania ramion w pozycji izolowanej (w opadzie tułowia) - 4/10-6 powt
2.prostowanie ręki z hantlem w opadzie tułowia - 4/10-6 powt
Na koniec przedramiona i brzuch.
Środa - BARKI NOGI
1.wzniosy bokiem 4/10-6
2.wyciskanie sztangi zza głowy 4/10-6
3.wzniosy tyłem 4/10-6
nogi
1.prostowanie nóg na maszynie 4/10
2.przysiady ze sztanga 4/10
3.uginanie nóg na maszynie 4/10
na koniec łydki i brzuch.
trenowałem tak przez jeden tydzień i jestem zadowolony. Ciągła pompa podczas treningu i zmęczenie mięśnia. Jednak mam parę wątpliwości.
Moje pytania:
- Czy superserie to dobry pomysł przy rozwoju masy w początkowej fazie treningu, czy tez robić te same ćwiczenia ale bez superserii?
- Czy takie połączenie partii antagonistycznych w trzy dniowym treningu to dobry pomysł?
Co o tym sądzicie. Bede wdzięczny za sugestie i poprawki.
Wątroba się regeneruje a nerki są dwie!!!