Pudzianowski_vs_Butterbean_oraz_konferencja_KSW

Trash talk Pudziana jest tak słaby, że naprawdę trzeba dużo złej woli, żeby się tego czepiać. Ale dzięki bogu żyjemy w Polsce, kryzys nie kryzys - zjadliwej zawiści nigdy nam nie zabraknie.

Nawet nie będąc fanem strongmenów i Mariusza o tym karate i boksie dawno słyszałem. Jak jeszcze temat mma się nie pojawił. Więc nie widzę sensu, żeby w to powątpiewać.

Inna sprawa że, że jako były karateka to stwierdzam, im szybciej się nawyków z karate zapomni tym lepiej. Tzn. w mma lepiej.

ako były karateka to stwierdzam, im szybciej się nawyków z karate zapomni tym lepiej. Tzn. w mma lepiej.

Lyoto Machida nie podziela Twojego spostrzeżenia. Na szczęście. Na szczęście dla niego, bo Ortiz, Evans i spółka mieli kłopot.

Wyjątek potwierdza regułę.

Juras to też tekwondoka, nieprawdaż?

Zresztą - moja wina - że zacząłem o karate. Źle ująłem co mam na myśli.

Powiem tak - jakby Pudzian dochrapał się czarnego pasa, pod okiem sławnego instruktora, a po drodze zdarzyłyby się jakieś osiągnięcia, to by nie mówił o x-latach w karate.

Tylko - "Mam x- dan, szkoliłem się pod okiem samego Iksńskiego, zdobywając takie a takie mistrzostwo." I obowiązkowo zdjęcie Mariusza na podium.

A enigmatyczne wspominka o karate - na mojego nosa - oznacza: sekcja osiedlowa, dwa razy w tygodniu, jakiś tam pas. Generalnie - szału nie ma.

W każdym razie - karateków urazić nie chciałem.



Zmieniony przez - Kuro w dniu 2010-09-01 23:10:11

no tak macie po części rację ALE:

IMO buraczenie puddinga zwala z nóg w kontekście zderzenia jego pyerdolenia z tym co pokazał , pugging zemdlał z sylvia, po publicznych marzeniach o pokonaniu fedora położył się na macie jakby chciał strzelić sobie drzemkę

tonej mówił co mówił ale wystarczy wstukać jego nazwisko na wikipedii i widzimy ponad 80 walk wygranych i 6 przegranych więc jak dla mnie jego trash w sportach walki ma inny wymiar

albo weźmy lesnara, też potrawi typ przygadać , ale to zupełnie coś innego . mistrz ufc ma 1000 razy większe prawo do kozaczenia niż jakiś pajac z tańców z klaunami

Zmieniony przez - rush comes w dniu 2010-09-02 01:40:21

Pudzian zniszczy tego *******onego grubasa ten grubas jest wolny jak keczup liczy tylko na jakis lucky punch a w parterze nie moze sie obrocic tkai tlusty tylko sie turla dostanie KO HEHEHE

Technika Pudziana w basenie - na medal, hehehe. A i Z Dymkiem przegrał (ale on po awf-ie ), hihih. Co by nie mówić, Pudzian ma 1 DUUUUŻĄ zaletę - Przyciąga uwagę! Zawsze lubiłemk jego występy w jakiś programach (czy to jakaś kawa,czy herbata, czy Wojewódzki, czy gdześ indziej). Może już w tych śpiewach we dwoje nie bardzo, bo już trochę przeginał, ale pare lat temu - i owszem. Faktycznie jest wysportowany jak na swoją posturę. Zobaczymy co będzie dalej z jego karierą... Jedno jest pewne: Z głodu nie umrze

Jedno jest pewne: Z głodu nie umrze
Nie wiem, nie wiem, jak dalej będzie tracił kg w tym tempie....

Więc jeśli chodzi o długość przygody z boksem i karate to nie kłamie, ale chodziło tylko o to by się poruszać.

Twoja logika o tym, że przybyło mu 20 mięśni i organizm nie potrafi wykorzystać techniki którą się nauczył przy innych wymiarach, jest słuszna.
Ja jednak nie chwalił bym się tym karate i boksem gdybym tylko tyle potrafił co teraz Pudzian.
To co on pokazał może obrażać karateków i bokserów. Można pomyśleć, ze po kilkunastu latach karate i kilku boksu tylko tyle się potrafi.

Swoją drogę, ciekawe jak on w rzeczywistości trenował - 2 x na tydzień, 2 x na miesiąc
Nie słyszałem konkretów - w jakim klubie, pod czyim okiem. A co najważniejsze, gdzie są wypowiedzi jego trenerów.
Gdybym to ja był trenerem Pudziana i za kilka lat on został 5-cio krotnym mistrzem SM i taką postacią medialną, nie omieszkał bym się tym pochwalić.

nieskromny MMA

Zmieniony przez - MMA w dniu 2010-09-02 08:56:26

Dodatkowo jeszcze grał w Rugby w Łodzi - to za wiki. Czyli tzw człowiek orkiestra

2 dni temu w dwójce strongman opowiadał ze chciałby sie bic z najlepszymi
Brock Lesnar czy Fedor...

ręce opadają!!!!