Czy rodzice was bili?

bullet, u mnie na chacie dochodzi nieraz do starć z ojcem i to baaaardzo poważnych ale nigdy mu nie oddam.. to by bylo cholernie nie na miejscu

Matitito, to bzdura co mówisz, każdy z nas jest człowiekiem i każdy ma swoje prawa. Nie patrząc na pochodzenie i status (rodzina/znajomi) jesteśmy istotami organicznymi i nie możemy podlegać wpływom innych jeśli chodzi o kary cielesne i jeszcze to tolerować - to nie jest średniowiecze.

Ja nieraz dostalem od Matki jak bylem w podstawowce. A Ojciec staral sie mnie nie ruszac i teraz rozumiem dlaczego skoro ma 193 cm i wazy 110 kg to chyba by mi cos mogl zrobic.
Mialem rozmowe raz z rodzicami ze chyba mam za dobrze ze niemam zadnych kar a Ojciec mowi no ze nikt mnie nie bije a innych bija.
Powiedzialem mu ze bym mu oddal i sie temat skonczyl.

Bicie z umiarem wskazane. Wolal bym dostac raz pasem czy klapsa niz psychiczne znecanie sie mowiac w kolko o konsekwencjach i przepraszac po 100 razy oO. Sasiada w bloku ojczym bil pasem po 10 minut ze niemogl chodzic i teraz ten chlopak co byl w moim wieku siedzi w pierdlu za pobicie OJCA wiec wniosek.

Z Umiarem.

Bicie? Zadne bicie nie ma sensu. To, ze uderzysz dziecko nie znaczy, ze zrozumie ono swoje czyny...
Najlepiej wytlumaczyc slownie raz czy dwa niz bic.

Raz czy dwadzieścia to może słownie nie zrozumieć

Jak dostanie pasem na dupe to drugi raz tego czegoś złego nie zrobi

Pas na dupe - to jest dobry sposób wychowania dziecka, oczywiście bez przesady.

ja dostałem dużo razy i mi nie zaszkodziło

Bezstresowo to można zwierzęta hodować żeby mięso nie było za twarde, a nie dzieci

z takiego wychowania rosną terroryści i inne śmieci,np ma taki 3 latka nie dostał loda tak się rozedrze że mamusia się zawstydzi i kupi, ciekaw jestem co dostanie jak będzie miał lat ...nasćie i póxniej

dziecko musi znać swoje miejsce i musi znać konsekwencje złych czynów,
a jeśli sie je jakoś uda wychować bezstresowo to będzie miało ogromny szok jak wejdzie w dorosłe życie


Zmieniony przez - pakmator w dniu 2010-08-29 23:26:31

bezstresowe wychowanie chowa cwaniaków i krętaczy. niektórych trzeba potem zabić.

dostawalem zadko, ale dostawalem, czasem mocno. jestem wdzieczny, jak dla mnie to prawo powinno przestac istniej, poniewaz na dluzsza mete wyrzadzi krzywde rodzinom.

jesli dziecko jest bite regularnie lub ktos sie nad nim zneca psychicznie to widac to w szkole, gdzie nauczyciele powinni zareagowac.

Badzmy szczerzy, ta ustawa co weszla to jest typowy lewacki syf. Uderzy w normalne rodziny i ich prawo do swobodnego wychowania dzieci, a patologia ktora ma w glebokim poważaniu to co się dzieje dalej będzie katowała swoje dzieci.

Klaps czy jakieś uderzenie pasem to jest norma. Czasem jest to konieczne i tyle.

Nie chce żeby w naszym kraju działo się to co np. w Szwecji, gdzie dzieci w przedszkolu uczy się jak złożyć skargę na policję na rodziców, jeśli ci np. podnoszą na dziecko głos, czy rękę, albo lekko za ucho pociągną. Ale szykują się nieciekawe czasy, jak się widzi, że w rządzie praktycznie same lewicowe partie zapatrzone w postępowy zachód...

Huhhh a ja miałem taką akcje idąc na siłke szła jakaś grupka gówniarzy 10 latki i tylko było słychać, ej no ku... idziemy do smartszopu się zjarać macie fifke? i jeden z nich roztlukł szklaną butelke na ulicy- a tego gówniarza akurat znałem i wiem że jego matka ma sporo kasy ;] więc widać do czego prowadzi bezstresowe wychowanie ten 10 latek kupował po 5 pepsi w puszcze i rozwalał na ulicy dla żartów dlatego myśle, że nie da się bezstresowo wychowywać dzieci