Arnold vs. Ronnie

spox-wielkie dzieki-ale tak blizej????!!!!!!tzn.z kad???

Kaza to taki program do ściągania,

Ale dość o tym. Udało mi się znaleść zdjęcie Arnolda (tego zdjęcia ostatnio szukałem)

Nieuważacie że ten typ budowy jest super,

Carpe sztanga

Góra tak,ale spójrz na nogi...

" certum est,quia impossible est"

Gladiator - czy to co prezentuje Coleman to są proporcjonalne nogi? Przecież to jest porażka, moja panienka by mnie śmiechem zabiła gdybym takie balerony wyhodował. Pół Afryki byś tym wykarmił... Możliwe, że kanony dzisiejszej kulturystyki narzucają taki wygląd, ale to nie jest ładne. I mam też wątpliwości, czy symetryczne.

czy w ogóle to jest praktyczne??
arni mógł biegać.
Z wielkowymiarowej kulturystyki wyleczyłem sie gdy kiedyś widziałem w niemieckiej tv niemieckiego kulturyste "truchtającego" po plaży. cholera wie co to była ale do truchtu to ma sie jak ronnnie do wiśniweskiego. kalectwo w ruchu. nie polecam.
a arni to klasa sama dla siebie

--------------------------------------------------------------------------------------
Mój brat: "Ciężary na mase??!! Na masę najlepsze są wafelki i ptasie mleczko."
--------------------------------------------------------------------------------------
Samozwańczy archiwista w dziale Archiwum Kulturystyki:
- Panteon nazwisk Archiwum kulturystyki: https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=68857
- Polacy w Archiwum kulturystyki: https://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=68924

Twoja panienka Lucyper widocznie ma inny ideał mężczyzny.Są gusta i guściska...

" certum est,quia impossible est"

Niekoniecznie chodziło mi o gust mojej panienki, ale oczywiście masz rację. Uogólnię: nie spotkałem nikogo, poza kilkoma totalnymi fascynatami kulturystyki, komu by się podobał taki wygląd. O ile jeszcze fajnie nabita góra jest do przyjęcia, o tyle takie coś jak ma Coleman w miejscu ud powszechnie budzi niesmak. Oczywiście nie jest to żaden argument, ale stwierdzam po prostu fakt. Moim zdaniem kulturystyka ostatnimi czasy, napędzana koksem, brnie w absurd.

Faktycznie Arnie na niektórych zdjęciach razi dysproporcją, Coleman również - mój ideał mieści się gdzieś pomiędzy, ale bliżej Arnolda.

Kulturystyka zawodowa w kilku jednostkowych przypadkach rzeczywiście może budzić u niektórych niesmak,ale możesz mi wierzyć,iż tacy kulturyści jak Cris Cormier,Don Long/były streapteaser/,Kevin Levrone,Craig Titus/znany balangowicz/ mają całe rzesze fanek,który są zafascynowane ich wyglądem.
Dla mnie osobiście ideałem jest właśnie Cris Cormier,a nie Ronnie Coleman czy też Arnold,gdyż jego proporcje umięsnienia są wg. mnie jak najbardziej wyważone.

" certum est,quia impossible est"

Heheh ja tam od conajmniej 3 lat walczę o zmniejszenie nóg na rzecz góry, jak na razie z w miarę dobrymi efektami. Gdybym trenował na maxa czworogłowe, to wyglądałbym jak karykatura (a jakże bym chciał, by tak się działo z ramionami - nie to, żeby były jakieś oporne, ale nogi i plecy rosną mi baaaardzo łatwo, nawet w okresach gdy ich długo nie trenuję ciężko mi zredukować rozmiary ud (bo plecy sobie moga rosnąć )
a wolę budowę Arniego. Choć w ruchu Ronie jest duuużo większy.
Pozdrawiam

Człowiek po to ma wolną wolę, by dokonywać samodzielnych wyborów i nikt nie powinien wpływać na jego decyzje póki nie szkodzi innym. Oznacza to także branie odpowiedzialności za własne czyny
Son Gochan Moderator działów doping i sztuki walki.

Przy okazji - na tym fajnym fotomontażu gdzie stoją obok siebie od lewej
Sergio Oliwa, Yates, Arnold i Coleman (wszyscy przodem) zdecydowanie największe wrażenie robi na mnie Dorian Yates.
Pozdrawiam

Człowiek po to ma wolną wolę, by dokonywać samodzielnych wyborów i nikt nie powinien wpływać na jego decyzje póki nie szkodzi innym. Oznacza to także branie odpowiedzialności za własne czyny
Son Gochan Moderator działów doping i sztuki walki.