Szacuny
2
Napisanych postów
1168
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17388
Dzień 2
30 minut aero + brzuch
Micha
Dziś dzień z ograniczonymi węglami, tzn. brak ryzu. Właśnie jestem po ostatnim posiłku na dziś. Przerwy utrzymane w granicy 2.5h. Bania siada, nerwica przeplatana z depresja, ale zganiam to na psychikę- tu przyznam sie otwarcie, życie mi ciąży . Nic inni maja gorzej, wiec trza brać tłuste dupsko do roboty i nie zamulać
Zmieniony przez - Marshall07 w dniu 2010-07-20 21:11:27
"W człowieku toczy się walka tego, co godne pochwały, z tym, co zasługuje na naganę..."
Szacuny
2
Napisanych postów
1168
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17388
Dzień 3
wypadła mi niespodziewana zmiana w pracy więc z siłowego nici, potraktujemy to jako małe aeroby, bo też sie nalatałem, a do tego że pracuje w gastronomii to jestem w pełni zadowolony, że udało mi sie oprzeć pokusie podjadania.
Micha trzymana w porządku, jedynie za mało warzyw zjadłem, no i troszkę tłuszczy mi odpadło, dzisiaj będzie lepiej.
Dzień 4
Kolejna zmiana w pracy więc aeroby odpadają dzisiaj, ale za to zaraz brzuszek zrobie. Jestem po śniadaniu właśnie, przede mną 5 posiłków jeszcze i będą one w 100% trzymane. Wychodzi na to że trening 10tek dopiero jutro, nie za bardzo mi to pasuje no ale... Od sierpnia mam mieć jeszcze jedną prace podobno więc codziennie po 3 godziny aerobów wykręce- specyfika pracy. Bedzie git
Zmieniony przez - Marshall07 w dniu 2010-07-22 08:31:25
"W człowieku toczy się walka tego, co godne pochwały, z tym, co zasługuje na naganę..."
Szacuny
2
Napisanych postów
1168
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17388
Niestety przeszkadza, i nie tylko praca... powiem szczeże nie mam silnego charakteru, jak cos sie nie udaje to potrafie tylko łatwo sie poddać. Gdy pojawiają się przeciwności losu i sie nawarstwiają to trace kontrole nad własnym życiem no i pojawiają się nałogi. Kiedyś z nerwów jadłem ciastka, słodycze- w sumie nadal mi to zostało, potem ktoś mi pokazał jak szybko można zapomnieć o cierpieniu pijąc, teraz pojawiły sie paierosy. Wczoraj miałem kryzys, jak to mowi wazna osoba dla mnie: światopoglądowy. Cały ból starałem sie stłumić...
Zastanawiam sie teraz po jaką chol3rę to pisze, no ale nie mogę zostawić tego bez komentarza. Kazda porażka Uczy nas pokory, pokazuje nam na co nas stać. teraz musze bardziej sie pilnować, zmienić podejście do samego siebie, do treningu i diety. Przepraszam że musicie słuchać tych smętów smętka z krainy rozpaczy, ale myśle że to ma pewien związek z celem jaki chce osiągnąć. Mogłem tego nie napisać, ale wtedy oprócz was oszukał bym też samego siebie.
szalom.
"W człowieku toczy się walka tego, co godne pochwały, z tym, co zasługuje na naganę..."
Szacuny
338
Napisanych postów
7798
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
225727
koxamanas ale nie zawsze znajdzie się czas nawet jeśli chce się bardzo. jaki można mieć np rozkład przy zmianie 7-17/19 Ja po takiej zmianie idąc na siłownię czy ćwicząc aero miałam dzień całkowicie zajęty.
Marshall doskonale Cię rozumiem. ja przez większość życia tak miałam , że jakaś porażką,złość zajadałam słodyczami dopiero po założeniu tutaj dziennika udało mi się to zmienić. teraz potrafię radzić sobie z emocjami i jedzeniem. Myślę , że małymi kroczkami poradzisz sobie, teraz każdą złość wyładowuję na treningach.
Szacuny
2
Napisanych postów
1168
Wiek
33 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
17388
Ja mam ruchome zmiany, systemem 2x2 czyli dwa dni pracy i dwa wolne od 10/12 do 24, trzeba będzie to jakoś ogarnąć, nie ma innej opcji. Mam nadzieje że nowy system ułatwi mi to wszystko. Kurcze co ja bym dał żeby teraz pograć
Wypiska z dzisiejszego treningu:
A10
Klatka piersiowa:
- Wyciskanie młotkowe hantli na skosie górnym 15/20/20kg
Barki:
- arnoldki 2*10kg
Tricepsy:
- Pompki na poręczach 10/5reps
Plecy:
- Martwy ciąg 60/80kg
- Podciąganie na drążku 10/8reps
Nogi:
- Prostowanie nóg w siadzie 4/5sztabek
- Uginanie nóg w leżeniu 2*2sztabki
Bicepsy:
- Uginanie ramion ze sztanga łamaną 30/35kg
Ogarniamy wszystko powoli, dzisiaj w nocy grzecznie sie wyśpie, a jutro wstanę machne aero i micha będzie git malina o!
gdyby wszystko inne było takie proste...
Zmieniony przez - Marshall07 w dniu 2010-07-23 19:20:16
"W człowieku toczy się walka tego, co godne pochwały, z tym, co zasługuje na naganę..."
Szacuny
0
Napisanych postów
811
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
11006
cześć, odradzam biegania po asfalcie, zajedziesz stawy w kolanach w moment, biegaj po zalesionych terenach albo po tartanie, obowiązkowo obuwie z miękką podeszwą, stawy masz tylko jedne, nie da się ich naprawić.
''Wino czyni ubogiego bogatym w fantazje, a bogatego biednym w rzeczywistość''
***Platon***