Aha, w wyszukiwarce wpisywałem słowa kradzież, napad itd, ale jakoś nic się nie pojawiło
Stąd też moje dywagacje na ten temat, czy też macie podobne odczucia, przemyślenia:
-Portret psychologiczny i fizyczny tej łajzy
( na mój gust wypisz wymaluj cwany wyraz twarzy, ręce nieskalane pracą, a buźka niespaczona myślą)
-Sposób działania
( czający się na osoby starsze, samotne panny itd, żeby mieć pewność, iż nie będzie problemów z oporem)
-Miejsce działania
( o dziwo dworzec, to miejsce chyba zatłoczone, ale zapewne nie okrada tam, gdzie jest monitoring)
Na świeżo to tyle, bo za bardzo konstruktywnie to ja teraz nie myślę.Warto moim zdaniem dodać też, że nie ma to jak liczyć na innych ludzi, którzy ofiarnie i z pomocą zadzwonią na policje, bo gdzieżby mi tam myśleć, że ktoś jakoś ambitniej zareaguje. Zastanawia mnie jeszcze, czy ludzie tego pokroju często okupują te same miejsca...
Jeśli ktoś bardzo pragnie coś tutaj dodać rzeczowego, to śmiało. I pozdro w ten pochmurny, zryty dzień.
Yebać, karać, nie wyróżniać!