Napaści, kradzieże, czyli gnoye żerujący na bezbronnych

oho,następny niezniszczalny gangster

Przykro mi, ale musze się zgodzic z makar-onem.

Koleżanka Neith24 trochę kozaczy i szczerze mówiąc dziwię się co piszesz, szczególnie, że trenujesz sw.

Przede wszystkim co mi dały sw? Dużą lekcję pokory. JAateż byłam kiedys chojraczką, wracałam samotnie po imprezach przez ciemne pola Dzisiaj wiem, że nie mam szans w starciu z facetem, nawet podobnej postury, wiem, że siła ma znaczenie i że nie warto się narażac. Pół biedy zostac okradzioną.

Kiedyś moi koledzy zostali pobici, zaczeło sie od takiej standartowej zaczepki jak napisał ktoś w temacie: o szlugę. Opisywałam już tą stuację na forum, więc nie będę się rozpisywac. Finał tej sytuc]acji była taki, że samotnie szarpałam się o torbę z jednym z napastników. Inny wyrwał mi plecak kolegi, jednak torbę i komórkę trzymaną w dłoni () (bo wczesniej chcicałam dzwonic na policje) ocaliłam. JEdnak tylko dlatego, że jeden z jego kolegów zobaczył co sie święci i razem z drugim zaczęli tamtego ode mnie odciągac. Więc miałam dużo szczęscia. Ciekawe co by było, jakb tamci nie okazali "nawrócenia", ja sama przeciwko 4,5 chłopakom? W dodatku ten pierwszy na pewno coraz bardziej się wkurzał.

Piszesz, że dałabyś mu w twarz? Prostego, sierpa czy serię ciosów?? zejdź na ziemię dziewczyno, bo naprawdę life is brutal i lepiej żebyś się o tym nie przekonałą empirycznie.


Dziewczyny jeśli ktoś was zaczepi, dotknie niespodziewania kopa mu w genitalia i po sprawie

Jak już ktoś wcześniej napisał, wcale nie. Taka normalna dziewczyna wcale nie wie jak kopnąc. Mało tego, często też zdarza się, że nie ma jak takiego kopniaka wyprowadzic. A w oddstku dochodzi czynnik stresu, adrenalina, wszystko dzieję się w zawrotnym tępie. Tu nie ma czasu na myślenie, poprostu włączają się reakcje obronne. JA też myślałam, że najlepiej uciekac, a jak doszło co do czego zaczęłam się szarpac, drzec, przeklinac i wyzwyac.

Edit: Zdziwiłabyś się do czego niektóre 16 letnie szczyle są zdolne.

Słaby ten długopiso-gaz, to faktycznie ciekawe. Mogłbyś podesłac linka?


Zmieniony przez - nastic w dniu 2010-07-25 23:41:30

Brawo nastic za trzezwe kobiece i ni etylko kobiece ale ogolne podejscie do takich spraw.QUEBLO ciebie nie warto komentowac,tak jak ktorys tam wczesniej,cale zycie w samochodzie i tego sie trzymaj.

Ehh znowu Jaguar zaczyna swoje mądrości wykładać...
Coś czuję że ten temat niedługo będzie zamknięty

A moim zdaniem Neith ma rację, a dla przykładu nastic mocno przesadza. Dlaczego ma się ona bać wszystkich facetów, skoro mało który ma coś wspólnego z siłownią czy ze sztukami walki? Jasne, że siła jest ważna, ale czy faceci rzeczywiście mają takiego powera? Oto tabelka(chyba połowa użytkowników tamtego forum to użytkownicy tutaj, więc te forum jest sąsiednie, a nie konkurujące, stąd pozwolę sobie podać link):

http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=2725

Wystarczy trochę przeanalizować tabelkę by dojść do wniosku, że siła niećwiczącego faceta(czyli grubo ponad 90%) jest bardzo niewielka i kobieta mająca jakiś rok stażu na siłowni już jest sporo silniejsza!

Już to widzę jak np. taka Guzowska by się dała pobić pierwszemu lepszemu... Co z tego, że ja jestem dośc masywny, że wyciskam dobrze ponad 100 kg jak bym dostał kilka precyzyjnych ciosów? Nos to krucha część ciała, KAŻDA kobieta jak dobrze trafi, to może złamać nos KAŻDEMU facetowi, a ciekaw jestem ilu by chciało dalszej walki mając złamany nos... Oczywiście nie twierdzę, że mięśniak by przegrał z drobną, ale dobrą technicznie kobietą, jednak kobieta bez szans z pewnością by nie była.

Zmieniony przez - barnabas26 w dniu 2010-07-26 01:24:20

jaguar87
a pozniej w******* 1 stopnia i w dowodzie frajer i cale zycie w samochodzie,bo na miasto z buta nie wyjdziesz a jak wyjdziesz to glowa polnoc,poludnie,wschod,zachod
u ciebie we wiosce tak jest??? całe życie to lans pod kościołem

Po co trenujesz walki i samoobrone by dac sie pobic jak ciota i na policje dzwonic
nie rób z siebie nie wiadomo jakiego chojraka bo wpi.erdol może przytrafić się i tobie.

a jak nie mozesz sam,to po to masz przyjaznych kolegow,ktorzy zawsze pomoga i masz 100% gwarancji,ze odzyskach rzecz z nawiozka.
ot za***ista porada.

ciekawi mnie gdzie pójdziesz jak kiedyś ci rower ukradną albo auto. z kolegami wsiądziesz w cadillaca zapuścisz rap i pojedziesz szukać "zguby"

barnabas26
Wystarczy trochę przeanalizować tabelkę by dojść do wniosku, że siła niećwiczącego faceta(czyli grubo ponad 90%) jest bardzo niewielka i kobieta mająca jakiś rok stażu na siłowni już jest sporo silniejsza!
śmiech na sali... te tabelki można sobie w dupe wsadzić. Widać że mało pojęcia o treningu masz skoro jako porównanie dajesz taką tabelkę...

Już to widzę jak np. taka Guzowska by się dała pobić pierwszemu lepszemu
Iwona Guzowska to bokserka zawodowa a nie kobitka która idze poobijać worek 2 razy w tygodniu

KAŻDA kobieta jak dobrze trafi, to może złamać nos KAŻDEMU facetowi, a ciekaw jestem ilu by chciało dalszej walki mając złamany nos...
hah.. w 99% każdy jeden w****iłby sie i oddałby z nawiązką.

Zmieniony przez - Stpierre w dniu 2010-07-26 02:02:08

Zmieniony przez - Stpierre w dniu 2010-07-26 02:02:22

Nabijając się z tej tabelki nie obrażasz mnie tylko _Knife_ , a skoro on nie ma pojęcia o treningu(popatrz sobie na jego wyniki siłowe, Ty masz je podobne do moich, a on jest od nas DUUUUUUUUUUŻO silniejszy), to kto je ma?

Nie wiem co masz do tej tabelki, może nie rozumiesz pojęcia "statystycznie", "przeciętnie", czyli nie odnosi się DO KAŻDEGO. No cóż, nie każdy ma IQ na co najmniej średnim poziomie... Może zrozumiesz to na przykładzie: jeśli jest 20 ludzi, 10 z nich wyciska 100 kg, a druga dziesiątka 70 kg, to średnia wynosi 85 kg. Zrozumiałeś, czy jeszcze prościej to wytłumaczyć?

Zmieniony przez - barnabas26 w dniu 2010-07-26 02:15:22

Zmieniony przez - barnabas26 w dniu 2010-07-26 02:17:54

1. Knife nie jest autorem oryginalnej wersji tej tabelki
2. Co to ma do rzeczy? Że kobieta po kilku latach treningu siłowego jest silniejsza od przeciętnego nie-trenującego faceta? Zresztą skoro tak bronisz statystyki - to jak myślisz, do której kolumny, do średniej wliczają się cioty, chuchra, anemicy itd?

Zapewne do tej pierwszej podobnie jak zdecydowana większość.

I zapewne to wszelkiej maści astmatycy oraz ludzie anty-fizyczni napadają?