Dlaczego droższe białka są lepsze?

O kurcze - ale burzę rozpętałem

hehe...ludzie nie umieją liczyć... no i wiesz - ta siła reklamy Ja zawsze polecam odwiedzenie siedziby Ostrowi i producenta odżywek. Sam byłem obejrzeć sobie Olimpa. Daje do myślenia. W Gdyni jest Trec i Fitmax - też kiedyś podjadę. Ciekawi mnie czy też będzie to mały budyneczek z kiepską drogą dojazdową. A ludziom się wydaje, że taki Olimp to "fabryka" ))

drogie często oznacza niemal to samo co tasze w tym biznesie

nie dajcie się zwariować

zdr

WPC to WPC. Co tu więcej wymyślać... Może być różnica w dodatkach typu minerały czy tam witaminy, ale za różnice cenowe można sobie dodatkowy suplement kupić i luz.

Poznajeta co na foto? Niestety zakład jest tak usytułowany, że kiepsko go objąć całościowo na foto. Ten budynek to tak... 1/20 zakładu jak nie mniej... i z 5 razy większy niż cała "fabryka" Olimpa w Dębicy produkująca ponad 100 odżywek/suplementów.

Wiad - to Twój pogląd na ten temat.

Dobranoc.

Zdecydowanie tylko swoje tu wyrażam, a kolega w imieniu ludu pracującego miast i wsi? Luzik, bez nerwów - peace

Jeśli Ostrowia produkuje w worach WPC i ma małe moce to po jakie licho bawi się jeszcze w odżywki?
Kto powiedział, że małe? Dlaczego wkładasz mi w usta coś czego nie powiedziałem. Mniejsze nie równa się małe przecież.

Firma produkująca więcej musi mieć klientów. To primo. USA to potężny rynek zbytu. Ale skoro po tych wszystkich obciążeniach u nas kg WPC kosztuje 15$ za kg to tam niby ile? 2? czy 2,99? Nie przesadzasz?
Nie! Bo mam doświadczenie praktyczne w handlu międzynarodowym i wiem jak to się kształtuje! Nawet nie wiesz za jakie pieniądze kupuje się za granicą duże ilości towaru, a za jakie się sprzedaje u nas. Przebitka to często ponad 400%.
Ta firma akurat zaopatruje wielu producentów supli, bo jak już pisałem firmy produkujące wszystko od początku do końca to margines. Reszta bierze surowce od innych.

Czy auto - niewątpliwie tanie w USA - albo litr benzyny - też bardzo tani - sprowadzone do PL drożeją od razu trzykrotnie czy nie kolego? Właśnie przez koszty.
Nie wiem. Znajomy sprowadza samochody z USA i nie drożeje 3 krotnie. Zapraszamy do salonu w Pile.

A Toyota jak przeniosła fabrykę do Francji i Czech to po to, aby zmniejszyć koszty transportu i podatków (teren UE) czy też po jakie licho?
Nie znam szczegółów. Nie wiem jakie warunki zostały zaproponowane Toyocie. Takich danych się nie upublicznia.

Chiny to jest osobny temat. Całkiem prawdopodobne, że znaczna część białek w odżywkach pochodzi właśnie z Chin. Pojawiły się takowe półprodukty na Allegro. Jakoś bardziej wolę Ostrowię.
W Chinach nie ma mocy przerobowych tylko tania siła robocza.
Nie tylko białek ale też kreatyn itp.
Ale nie masz do końca racji.
Chiny w tym momencie technologicznie w wielu procesach są lata przed Europą. Dlatego właśnie firma w której byłem zamawiała tam. Technologicznie produkty były LEPSZE, a wyprodukowanie 3 mln sztuk zajmowało tyle, co u nas 200 tyś! I do tego cena była jeszcze niższa.
Byłeś kiedyś na targach w Guanghzou, że twierdzisz że te firmy mają małe moce przerobowe? Jak nie byłeś to polecam. Odwiedzisz przy okazji kilka firm i Ci szczena opadnie jaka tam technologia jest.

Może być różnica w dodatkach typu minerały czy tam witaminy, ale za różnice cenowe można sobie dodatkowy suplement kupić i luz
Białko może też być zapylone i zdenaturyzowane. A to jest OGROMNA różnica bo wpływa znacząco na wchłanianie. Choć Ostrowi o to nie podejrzewam.

Ciekawi mnie czy też będzie to mały budyneczek z kiepską drogą dojazdową. A ludziom się wydaje, że taki Olimp to "fabryka".
Siedziba Nafty w Pile to też mały budyneczek, a pracowników kilka tysięcy.
Poza tym Olimp tak jak większość firm nie produkuje sama wszystkich odżywek od początku do końca procesu technologicznego, więc wielkie zakłady są zbędne.

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2010-07-15 22:02:52

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2010-07-15 22:06:58

Naturalnym jest, że im mniej pośredników tym tańszy produkt. Ostrowia w ogóle nie ma pośredników. Skoro Trec ma, bo sam jest między klientem a producentem, to na czymś tnie ceny. Na pewno nie na tańszej sile roboczej w USA.
To aż to Piły muszę jechać by auto amerykańskie kupić/zobaczyć? Wow... pół Polski. No to faktycznie zalew tych produktów z USA u nas A sądziłem, że już Polacy wyrośli z zachwalania, że wszystko z Zachodu to takie super-hiper, a nasze to g...

Bo technologia do krajów dalekiego wschodu przyszła dzięki taniej sile roboczej. Ale czy te produkty są lepsze - nie wiem. Szczególnie spożywcze - wątpię. Może to głupie, ale wolę świeże jajo polskie niż chińskie w prawie tej samej cenie, które pół roku do nas płynęło, 3 miesiące leżało na cle i kolejne 3 zdobywało stosowne pozwolenia na sprzedaż w PL. Jakoś nie mam wrażenia, że symbol "Made in China" oznacza jakość. Tylko ja?

Tak i sądzisz, że jak schodzi z taśmy do wora, firmuje to potężna spółdzielnia mleczarska od 30 lat na rynku i od razu sprzedaje to jest większe prawdopodobieństwo zapylonego i zdenaturyzowanego niż z odżywki mieszanej Bóg wie gdzie, przez Bóg wie kogo, w nie wiadomo jakim kraju, skąd pochodzącej itp. itd.?

Nie ma sensu z Tobą dyskutować, bo Ty nie czytasz w ogóle ze zrozumieniem. Znów wciskasz mi coś czego nie powiedziałem. Dziękuję za polemikę ale to nie ma najmniejszego sensu.

Być może na forum Olimpa znajdziesz stare tematy, gdy ujawniłem ich siedzibę. Dym był taki, że szok. Zatrudnili marketingowców, fotografów by pokazać jak to wygląda. Zabawne tricki stosowano by się wydała większa niż jest. Pominęli takie szczegóły, jak stary żuk na zapleczu, klepisko zamiast drogi itp. A potem chcieli wydębić ode mnie adres i mi jakieś prezenty wysyłać, "za spostrzegawczość" Oj, firemki odżywkowe mają sporo do ukrycia Ciekawe czemu...
A co do wielkości budynku... gdzieś te magazyny na tony surowca przypływającego morzem muszą być, prawda? Gdzieś to trzeba mieszać, badać itp. I kto powiedział, że tam, gdzie podają adres... dlatego właśnie twierdzę, że nie wiesz kto to robi, jak to robi itp.
No rzeczywiście - myślenie, w tym wypadku umiejętność liczenia i elementarna wiedza na temat obciążeń fiskalnych importu to podstawa w tej dyskusji. Inaczej wyjdzie Ci, że jakość odżywki z komponentami z USA jest taka sama jak jakość odżywki kupionej od bezpośredniego producenta lokalnego przy zbliżonych cenach.