Dlaczego droższe białka są lepsze?

No rzeczywiście - myślenie, w tym wypadku umiejętność liczenia i elementarna wiedza na temat obciążeń fiskalnych importu to podstawa w tej dyskusji.
Dwa lata pracowałem w dziale handlu międzynarodowego u największego producenta profili aluminiowych w Polsce więc co nieco tam wiem jak to się wszystko ma. I to praktycznie, nie teoretycznie. Bo teoretyków wmawiających praktykom w tym kraju jest wielu.
Inaczej wyjdzie Ci, że jakość odżywki z komponentami z USA jest taka sama jak jakość odżywki kupionej od bezpośredniego producenta lokalnego przy zbliżonych cenach.
Niekoniecznie. Ale tego nikt nie zbadał w naszym kraju i nikt tego nie zbada.
Nigdzie nie napisałem, że białko Ostrowi jest zdenaturyzowane bo tego nie wiem, tak samo jak Ty nie możesz mnie zapewnić w 100%, że tak nie jest. Ani ja, ani Ty nie jesteśmy w stanie tego sprawdzić. Fakt jest tylko taki, że to po Ostrowi miałem przeboje żołądkowe, a nie po innych odżywkach białkowych. I to mi nie pasuje. Ktoś to dobrze toleruje to proszę bardzo. Niech sobie je co tylko chce. I nie wychwalam po niebiosa produktów z USA.
A z samochodami chodziło mi o to, że niekoniecznie muszą być 3 razy droższe, czego przykładem jest salon mojego kolegi.

Zmieniony przez - Martainn w dniu 2010-07-15 22:25:57

Zgadzamy się - nikt nie bada odżywek i wszystko jest "na czuja". I chodzi mi tylko o to, że wolę kupować od producenta niż od 7-go z kolei pośrednika. Wierzę,że łatwiej w ten sposób uniknąć rozczarowania, a jak do tego jeszcze jest taniej? Czego chcieć więcej.
Jeśli masz problemy to nie ma o czym mówić - po prostu nie podchodzi Ci WPC i tyle. Kupujesz inny rodzaj białka albo coś, co producent odżywki nazywa WPC. Wchodzi i jest OK.
A ja nie neguję produktów z USA, ale sorki - nie w cenie 15$/kg. Użyłem yahoo.com i znalazłem w sklepach WPC w cenach ok. 60$/kg. Oczywiście w hurcie taniej kupisz, ale też bez przesady. Dodaj do tego wszystkie obciążenia, o których mówiliśmy i powiedz jakim cudem ktoś to ma sprzedawać za 15$ w PL potem i jeszcze zarabiać, bo przecież charytatywnie nie pracuje.
Oczywiście, że auto z USA nie musi być 3x droższe. Zależy od rocznika pewnie. Ale gdyby to był taki raj to lokalny rynek by padł, bo wszystko szło by z USA, a tak niekoniecznie jest. Mi chodzi tylko o to, abyś zrozumiał, że jeśli przyjmiemy, iż Trec bierze z USA WPC i daje do sklepu za 15$ to pewnie kupuje za kilka dolarów, a w zasadzie za darmo powinien dostawać by wyjść na swoje. Jednak trochę więcej jest użytkowników aut niż WPC. To nie jest tak, że Trec wyłoży 100 mln $ na towar, bo chce hurtem i statek ma być pełen, bo koszty. A potem to sprzeda najlepiej w tydzień, bo za długo nie może leżeć. Toż z ebay'a ile razy drobnicy się nie opłaca kupować, bo koszt transportu kosmiczny. Mam wrażenie, że oczywistość tłumaczę...

Dobra, mimo że rozumiem co 2 zdanie z tego co gadacie
To wtrącę się do rozmowy. Jeżeli ktoś może mnie zapewnić że taki Olimp czy Trec mają wszystkie substraty do produkcji swoich odżywek od jakiś sprawdzonych producentów, mogli by podać ich nazwy do wglądu zwykłym ludziom takim jak Ja czy Wy, ale tego nie zrobią bo zaszkodziło by to ich firmie (wiadomo konkurencja) dla tego nikt, absolutnie nikt nie może powiedzieć teraz że Białko X jest lepsze od białka Y, dla tego ta dyskusja nie ma najmniejszego sensu, każdy reaguje inaczej na dany produkt, jeden będzie miał przeboje po Olimpie a po Ostrowi będzie się czuł dobrze, (może się cieszyć ) a drugi będzie musiał jeść Białko Olimpa bo Ostrowi nie strawi. Co do samych cen się wypowiem krótko tak żebym sam to zrozumiał Jeżeli np. Trecowi opłaca się sprowadzać surowce (substraty) do produkcji swoich białek z USA to znaczy tylko że Polska nie potrafi współpracować z polskimi firmami, i narzuca zbyt duże ceny. Z kolei Ostrowia produkując na tak dużą skalę swoje białko, po niskiej cenie, nie współpracuje z innymi firmami bo jej się to nie opłaca. Sami zajmują się dystrybucją i produkowaniem swojego białka, i aktualnie (przynajmniej dla mnie) jest to najbardziej sprawdzony producent BIAŁKA na polskim rynku. Wiadomo że takie rzeczy jak Kreatyna, czy ZMA czy COKOLWIEK innego, bierzemy z Olimpa bo "Polskie" choć też nie wiemy gdzie tak naprawdę się to wytwarza.
Ale jeżeli mamy możliwość kupna Ostrowi i wspierania Polskich producentów? To czemu nie ;)
I proszę nie zjedz cie mnie bo starałem się to napisać prostym językiem, być może gdzieś sam się zatraciłem, albo sobie zaprzeczyłem ale mogę to sprostować ;)

Niekoniecznie konkurencja. Zobacz... Biedronka ma swoją colę. I na opakowaniu jest, że produkuje to firma Hoop dla Biedronki. kaufland ma swoje mleko K-Classic i jest napisane, że tam jakaś firma (Vian jakiś?) produkuje to dla Kauflanda. Producent jest znany, ma adres, siedzibę, jest weryfikowany. Czy to oznacza bitwę między markami z marketów? Niekoniecznie. Czy ujawnienie, że Trec bierze z firmy X (albo wprost firma X robi gotowe produkty Trecowi pod ich marką), a Olimp ma układ z firmą Y coś by zmieniło? Nic. Bo to są często wieloletnie kontrakty na wyłączność. Firmy odżywkowe się boją, bo trochę głupio byłoby,gdyby klient się dowiedział, że kupuje jakiś syf z Chin czy odpady z USA. Więc lepiej milczeć i wymyślać coraz to dziwniejsze nazwy typu Mass, supermass, mega mass, massacra itd. Brzmi chwytliwie.
Mogę Cię zapewnić, że w Ostrowi jest Ostrowia, bo nie ma po drodze pośredników. Jak idziesz do sklepu firmowego Nike to kupujesz Nike. Jak idziesz na targ, gdzie buty Nike przeszły przez X pośredników i są już bez metek i bez kartonu to oczywiście możesz wierzyć, że to okazja za 1/3 ceny Na tej samej zasadzie wolę kupować paliwo na stacji firmowej, a nie na targu od Ruska, który mnie zapewnia, że on u nich na Shellu tankował Chociaż nie wątpię, że niejedno auto na ruskiej odpali, a niektóre to nawet pojadą.

Ostrowia współpracuje z polskimi producentami, ale nie może powiedzieć z kim, bo tak się dziś zawiera kontrakty. Jest też firma B. z Pasłęka i też produkuje WPC w worach po 25kg. nie bawią się w detal, a przeznaczenie, jak sami piszą na stronie "zamiennik chudego mleka w proszku, produkcja koncentratów spożywczych, produkcja lodów, jogurtów, napojów, produkcja wędlin mięsnych, produkcja odżywek oraz żywności funkcjonalnej". Jak widzisz "produkcja odżywek" - i wszystko jasne.

Tak do myślenia znowu: WPC od producenta ma datę przydatności do spożycia rok i należy je przechowywać w temp. do 20 stopni i wilgotności nie więcej niż 75% (niekoniecznie łatwe do uzyskania w ładowni statku). Teraz od tych 12 miesięcy odliczmy koszt transportu pół świata, oclenia, dostarczenia (Dębica, gdzie jest Olimp niekoniecznie leży nad morzem), przesypywania, mieszania, pudełkowania, rozwozu jako gotowy produkt. No i w sklepie też niekoniecznie następnego dnia zejdzie. Z punktu widzenia producenta BIAŁKA pewnie spora część odżywek to białko przeterminowane. Z własnego doświadczenia wiem, że zatrzymanie na cle właśnie produktu z USA potrafi trwać nawet 3 miesiące. No tak... jakość firmowych odżywek

Zmieniony przez - Wiad w dniu 2010-07-15 23:08:23

Wiad napisałeś że
"Mogę Cię zapewnić, że w Ostrowi jest Ostrowia, bo nie ma po drodze pośredników."
Ja to wiem ;) I napisałem to także w moim poście.
Jeżeli Podliczymy wszystkie koszty tak jak piszesz transport, przechowywanie, pakowanie itp. I spojrzymy na cenę tych białek możemy sami wywnioskować że jest to syf z USA który tam się nie sprzedał a tutaj robi furorę pod inna nazwą.
Nie wiem jak jest z Olimpem czy bierze swoje substraty z USA czy z kąś indziej, ale możemy się domyślać tylko. Zaś trochę większa cena produktów z Olimpa może sugerować że mają "lepszy" syf. Tylko sugeruję, leży to tylko w strefie mojej wyobraźni. Co do tego że producent nie chce powiedzieć skąd ma swoje produkty to jego własna wola niestety żeby to sprawdzić trzeba by ich śledzić. Ale masz rację głupio by było gdyby wyszło na jaw że producent X do swoich produktów dodaje tylko etykietę
W pełni się z tobą zgadzam Wiad.

Zmieniony przez - haker94 w dniu 2010-07-15 23:40:38

No i śledzę dziadów. Wkrótce wybieram się do Gdyni obejrzeć sobie "fabrykę" Treca i FitMaksa. Ciekawe czy też będzie to pawilonik jak Olimpa.

Wydaję mi się że to co widziałeś to może tylko siedziba główna? A fabryki może mieć utajnione (może są brudne a może coś innego) i nie chce ich ujawnić?
Tak czy siak uważaj na siebie ;)bo jeszcze wyślą ci jakieś prezenty za spostrzegawczość.
EDIT: SOG za dyskusję ;)

Zmieniony przez - haker94 w dniu 2010-07-15 23:53:23

Też tak pomyślałem, że o może tylko biuro. Ale potem na forum sponsorowanym sami odpisali, że nie - to cała siedziba i nic innego nie ma. Jak dla mnie nie jest możliwym na tak małej przestrzeni produkować ponad 100 produktów. Może niewielką część mieszają na miejscu, ale gros to pewnie zlecają - no właśnie coś jak Biedronka - nie robi coli ale zleca jej wyprodukowanie pod swoją marką firmie zewnętrznej. Oczywiście mają w ten sposób wpływ na to, co i jak będzie w środku, ale fizycznie nie biorą udziału w produkcji. Powiem Ci tylko tyle, że przed Olimpem jest malutki parking, więc nie było gdzie auta zostawić, na lewo od siedziby klepisko, na prawo spożywczak wiejski z jakimiś lokalnymi żulami, a dojazdowa dróżka taka, że autem osobowym miałem problem by zawrócić. Na kilka razy musiałem, wiec nie ma opcji, by tam tiry kursowały. Małe dostawcze co najwyżej, jak wspomniany żuk na zapleczu. W każdym razie jeśli nie mają 5 pięter pod ziemią jakichś schronów to lipnie widzę tę ich produkcję tam

Trec podobno ma w Gdyni, bo blisko do morza, a oni sprowadzają. Część gotowych produktów, część podobno robią na miejscu. Jak zaplecze i jak się ma do Olimpa i Ostrowi - może już wkrótce się wywiem.

Z tą biedronką bardzo dobry przykład. Wydaję mi śię że Olimp mógł zataić swoje fabryki ze względów np. Sanitarnych. Ale ciiii bo nie dostanę rabatu ;) :)
Jeżeli to wszystko co posiadają, i naprawdę tak jest, to jak widać płacimy grube pieniądze za... no właśnie za co?
Chciałem się jeszcze odwołac do twoich wypowiedzi a propo Nike.
Idziemy do sklepu Nike i płacimy 250zl za buty (takie tańsze )
A dostajemy buty wyprodukowane w chinach, tylko dlaczego nie rozlatują się jak chińskie trampki z bazaru? Bo producent buli grubą kasę żeby dostarczyć do chin materiały najlepszej jakości wyprodukować tam buty i przywieść je tutaj i jeszcze na tym zarobić, na tym samym przykładzie mogą opierać się odżywki renomowanych firm z tym że być morze producent nie dostarcza tam materiału pierwszej jakości a korzysta z tamtejszych, jakości wątpliwej ;) :)

Wiad
pracujesz w Ostrowii?
pytam z czystej ciekawosci.

Zmieniony przez - TomQ-MAG w dniu 2010-07-16 10:30:04