...
Napisał(a)
Wal wznosy gryfa do brody! najlepsze cwiczenie na pelnoc barkow.
Strone....mhmhmhmh mysle ze za kilka miechow :)
Czas stary! Czas! Tego mi brakuje :D
Jak zalicze rok to moge o tym pomyslec :0
Strone....mhmhmhmh mysle ze za kilka miechow :)
Czas stary! Czas! Tego mi brakuje :D
Jak zalicze rok to moge o tym pomyslec :0
...
Napisał(a)
Artka nie bede poganial bo mega zalatany facet jest :)
Jak nie masz kosmosow to wyslij mi. Jak zamkne MD to odpisze :)
Jak nie masz kosmosow to wyslij mi. Jak zamkne MD to odpisze :)
...
Napisał(a)
"Wal wznosy gryfa do brody! najlepsze cwiczenie na pelnoc barkow.
"
Mówisz tutaj o wznosy przy tułowiu?
Słyszałem, że to ćwiczenie nie jest zbyt "lubiane"przez staw barkowy. Wtedy podobno zachodzi w nim jakiś nieprawidowy(nienaturalny) ruch dla tego stawu. Mam opisane w innym czasopiśmie ale nie pamietam szczegol. Ale to tak na marginesie.
A ja mam swoje pytanie do Ciebie Jakub. Co obecnie myślisz i ogólnie na chwilę obecną jakie jest nastawienie do białka sojowego?
Jak się ono ma do budowaniu masy w oparciu o jakieś nowsze badania itp.?
"
Mówisz tutaj o wznosy przy tułowiu?
Słyszałem, że to ćwiczenie nie jest zbyt "lubiane"przez staw barkowy. Wtedy podobno zachodzi w nim jakiś nieprawidowy(nienaturalny) ruch dla tego stawu. Mam opisane w innym czasopiśmie ale nie pamietam szczegol. Ale to tak na marginesie.
A ja mam swoje pytanie do Ciebie Jakub. Co obecnie myślisz i ogólnie na chwilę obecną jakie jest nastawienie do białka sojowego?
Jak się ono ma do budowaniu masy w oparciu o jakieś nowsze badania itp.?
...
Napisał(a)
Jeśli mogę wtrącić swoje 3 grosze...
Jak pewnie zauważyłeś Kuba pisał, że każde ćwiczenie na barki jest nienaturalne. Są może ćwiczenia lepsze i gorsze dla stawów, ale chwytając za sztangę musisz mieć świadomość, że coś ryzykujesz.
Jeśli ktoś chciałby sobie urozmaicić trening barków, to mogę polecić bardzo fajne ćwiczonko jakim jest wyciskanie szeroko od czubka głowy Ruch inny niż w innych ćwiczeniach barki
Jak pewnie zauważyłeś Kuba pisał, że każde ćwiczenie na barki jest nienaturalne. Są może ćwiczenia lepsze i gorsze dla stawów, ale chwytając za sztangę musisz mieć świadomość, że coś ryzykujesz.
Jeśli ktoś chciałby sobie urozmaicić trening barków, to mogę polecić bardzo fajne ćwiczonko jakim jest wyciskanie szeroko od czubka głowy Ruch inny niż w innych ćwiczeniach barki
Nie ćficzem nuk!
...
Napisał(a)
Spoko majonez
Ja nic nie sugerowałem, tylko wtrąciłęm to co mi się obiło o uszy
Ja nic nie sugerowałem, tylko wtrąciłęm to co mi się obiło o uszy
...
Napisał(a)
Niestety nie tak normalnie.
Dalej mam piep.rzone ograniczenia. Mam dosyć częste wachania stanu stawów. Raz jest eleganckjo, innym razem bolą itp.
Ale czuję, że jestem chyba na dobrej drodze.
Na poczatku lekarz mi zabroił w ogóle ćwiczyć na siłce. Posluchalem.. pzrestałem... ale jak zobaczyłem jak lece z mieśni to sie wzialem i zaczalem powoli z głową ćwiczyć. Bo wtedy to już mi do ch..ja sciegna bylowidac! Z czasem bóle ścięgien i przyczepów minely. Zostały tylko problemy nieustające z barkami. Łokcie praktycznie już nie przeszkadzają. Kręgosłup też wzmociłem.
Przed rozpoznaniem choroby w mc brałem 70 max . Ok 1.5 miesiąca temu jak jeszcze uczęszczałem na silownie miejską(obecnie cwicze w piwni, a tam chodziłem 1x w tym zrobic nogi i ew. plecy/klatka) w mc już brałem 120 w ostatniej serii. W siadach taki sam ciężar, tylko biodra siadły i odstąpiłem. niedługo wracam ale wolniej. Niestety przy tym co mam stawy siadają takj często jak to możliwe. Obecnie jestem na krecie i mam zamiar pociągnąć do konca wakcji. (jeżeli stawy dadzą radę).
Już się zaopatrzyłęm w suple na stawy. kupiłęm Animal Fex i jakiś ceniony podobno w USa Osteo-Sport (applied nutriceuticals). I mam zamiar to brać od września do połowy października. Zobaczę czy pomoże, jak nie to się załamię.
Jakiś czas temu miałem robione zdjęcia RTG, choroba nie postępuje. Niby dobzre... Ale dla mnie nie zbyt, ale koniec moich żali i rozpaczań
Staram się ćwiczyć cięzko na ile to możliwe. Czasme się okazuje, że za bardzo dorzuciłęm do pieca i potem męka.
Pzdr i WY SIĘ TRZYMAJCIE ZDROWO!!!
Dalej mam piep.rzone ograniczenia. Mam dosyć częste wachania stanu stawów. Raz jest eleganckjo, innym razem bolą itp.
Ale czuję, że jestem chyba na dobrej drodze.
Na poczatku lekarz mi zabroił w ogóle ćwiczyć na siłce. Posluchalem.. pzrestałem... ale jak zobaczyłem jak lece z mieśni to sie wzialem i zaczalem powoli z głową ćwiczyć. Bo wtedy to już mi do ch..ja sciegna bylowidac! Z czasem bóle ścięgien i przyczepów minely. Zostały tylko problemy nieustające z barkami. Łokcie praktycznie już nie przeszkadzają. Kręgosłup też wzmociłem.
Przed rozpoznaniem choroby w mc brałem 70 max . Ok 1.5 miesiąca temu jak jeszcze uczęszczałem na silownie miejską(obecnie cwicze w piwni, a tam chodziłem 1x w tym zrobic nogi i ew. plecy/klatka) w mc już brałem 120 w ostatniej serii. W siadach taki sam ciężar, tylko biodra siadły i odstąpiłem. niedługo wracam ale wolniej. Niestety przy tym co mam stawy siadają takj często jak to możliwe. Obecnie jestem na krecie i mam zamiar pociągnąć do konca wakcji. (jeżeli stawy dadzą radę).
Już się zaopatrzyłęm w suple na stawy. kupiłęm Animal Fex i jakiś ceniony podobno w USa Osteo-Sport (applied nutriceuticals). I mam zamiar to brać od września do połowy października. Zobaczę czy pomoże, jak nie to się załamię.
Jakiś czas temu miałem robione zdjęcia RTG, choroba nie postępuje. Niby dobzre... Ale dla mnie nie zbyt, ale koniec moich żali i rozpaczań
Staram się ćwiczyć cięzko na ile to możliwe. Czasme się okazuje, że za bardzo dorzuciłęm do pieca i potem męka.
Pzdr i WY SIĘ TRZYMAJCIE ZDROWO!!!
...
Napisał(a)
No to trzeba przyznać, że kulturalnie sobie ciśniesz 120 w siadach to już kozak nawet na zdrowego chłopa Mogę Ci coś doradzić odnośnie tych siadów. Jeśli chcesz męczyć się jak świnia w przysiadzie z połową obecnego ciężaru to polecam "Zercher Squat"
Sam je teraz napie rdalam bo nie mogę przeciążać kolan, ale dają popalić i nieźle izolują czwórki moim zdaniem
pozdro
Sam je teraz napie rdalam bo nie mogę przeciążać kolan, ale dają popalić i nieźle izolują czwórki moim zdaniem
pozdro
Nie ćficzem nuk!
...
Napisał(a)
Dzięki,ale już kiedyś myslałem nad tym ćwiczeniem. Wole stare dobre siady. Tylko jak bede za jakis czas wracał muszę poswięcic ok 3 tygodnie na przygotowanie bioder i potem juz wszystko będzie ok. Ostatnio tego nie zrobiłem i musialem odpuscic na 2 miesiace.
Poprzedni temat
MD na allegro
Następny temat
Trening pod okiem trenera kadry Leszka Michalskiego
Polecane artykuły