Odchudzanie. kobieta.

O ****... czyli od jakiegoś czasu ćwiczę, i nie chudnę... no super :/ To musi być morderczy trening?:(

morderczy to pojecie wzdglednie. Nie musi byc morderczy,ale musi byc odpowiedni.

Tluszcz spala sie efektywnie :

Aeroby-z tetnem 60-70% (bieganie,rower,stepper,maszyny eliptyczne)
Silownia - to znaczy PODNOSZENIE CIEZAROW . Robimy np 9 cwiczen ,kazde 3 serie po 10 powtorzen na rozne miesnie,najlpiej duze (nogi,plecy,klata,bary)


Aeroby- tluszcz utlenia sie podczasz wysilku,im dluzej tym wiecej .30 minut -60 minut to optymalne ilosci,w zaleznosci od wytrenowania

SILOWNIA- tluszcz spala sie po silowni do 36h (podniesiona oksydacja w komorkach czy jakos tak xD)

Klucz to praca serca i jego rozny efekt na tluszcz zapaswoy.

Tempo stale i zmienne to dwie rozne metodytreningow. Laczenie obydwu daje najlepszy efekty (zaraz po diecie!) czyli , dzis SILOWNIA ,jutro AEROBY . Laczenie na raz obywdy w jednej sesji np SILOWNIA a po AEROBY sa swietne dla zaawansowach. Sa tez biegi interwalowe,chyba najbardziej zaawansowana forma treningow.


ach i jeszcze oba treningi roznie odzialowuja na metabolizm .Obad pozytywnie. Stad palenie tluszczu w trakcie badz po wysilku :)

Najlepiej podkreca metabolizm zmienne tempo (silownia,interwaly) natomiast AEROBY podkrecaja lepsza prace serca i ukladu kardiowaskularnego,poprawiaja wydowlnosc.

Zmieniony przez - TheBigBoss w dniu 2010-06-19 20:13:48

Nie mam ciężarków. Mam tylko rower taki w pokoju, ale on chyba jest zepsuty, bo ja jak jadę normalnym rowerem, to mam tak ustawione, że muszę mocniej depnąć na pedał, żeby jechał. a tutaj macha się nogami i macha, bez prawie żadnego oporu. I nie mogę tego zmienić. Więc nie wiem czy to by coś dało. Licznik co prawda pokazuje 20-25 km/h, ale dla mnie to bez sensu jak nie ma 'obciążenia/oporu' . Bo takie machanie to wątpię czy coś daje.
Myślę nad chodzeniem na siłownię, ale boję się sama pierwszy raz, a żadna z koleżanek nie ma zamiaru poprawić sobie sylwetki niestety. Ale jakąś muszę wyciągnąć. ;)

to zalezy od tetna,jesli bez obciazenia osiagniesz 60 % to luzik :P Podejzewam ze spojonie Ci sie uda,rozkrecisz serce po paru chwilach.Naucz sie mierzyc sobie tetno.

Mozesz w domu ciwczyc silowo,to zaden problem. ciezarki sa na bank tanie. Nie musza byc ciezkie :P

Myślałam nad podnoszeniem butelek 1,5 l z wodą, albo przysiady z plecakiem na plecach :) Ale zobaczę :)

plecam to moze nie ,butelki bardziej. Po prostu plecak bedzie utrudnial prawidlowe wykonanie przysiadu (sila ciezkosci inaczej rozlozna) . NAtomiast na KIJ zawiesic cos ciezkiego i ten kij na barki i wtedy . Dobierz tak ciezar zeby zrobic 3 x 10 i stac na nogach :P Zeby sobie krzywdy nie zrobic.

a czego tu sie bac na silowni . Hmm wiesz poczytaj o cwiczeniach o cwiczeniach dla poczatkujacych jest caly dzial na sfd trening dla poczatkujacych i podwieszone posty przeczytaj . nieodzownie trzeba przestudiowac atlas cwiczen ktory tez jest tutaj w zakladkach . Jak nabierzesz wiedzy czyli mniej wiecej podstawowej to jest troche poczytasz...wtedy idz na silownie sama czy z kolezanka.. samej ci sie nie chce bo moze masz stresa...ale lepiej czegos sie dowiedz jak cwiczyc bo czy sama czy z kolezanka bedziecie jak dwie zagubione owieczki wyglondac na tej silce. Jak juz tam bedziesz to popros kogos zeby ci pokazal jak sie cwiczy te cwiczenia ktore sobie wiesz dobralas do treningu i pomogl ci ustawic odpowiednie obciazenie i jazda. Pozniej bedziesz doskonalic swoja wiedze dzieki podpatrywaniu jak inni cwicza rozmowa z nimi i oczywiscie dzieki forum sfd czytajac podwieszone posty i nie tylko a nie pytajac o kazda oczywista sprawe co jest 20 tys artykulow na ten temat. No wlasnie w sensie nie prowadzenia poradnika On-line. pozdrawiam

Nie chcę iść sama, bo się boję. Jak sobie wyobrażę napakowanych gości dookoła i ja sama, to brr. Wolę, żeby były dwie zagubione owieczki niż jedna :) W dwójkę raźniej :) a potem z górki by było:) Myślę, żeby chodzić raz w tygodniu na siłownię. Chodziłam wcześniej po lekcjach na szkolną siłownię, ale jest remont i na razie nie ma... A co do artykułów to czytam na bieżąco.

Jak sobie wyobrażę napakowanych gości dookoła i ja sama
Tym bezpieczniej

grunt to wpasc na silownie z planem zajec. Wtedy nie widze roznice miedzy szkola a silownia :D Wpadasz,robisz lekcje,zmieniasz klasy,mala przerwa i lecisz zu hausen ! :)

Napakowani sa,sa tez mali i grubi. Sa po prostu ludzie ....
zawsze mozesz w domu ciwczyc,tylko dowiedz sie jak I co . bo trening a cwieczenie sobei nie rowne.