Zawsze mozna poszukac
...
Napisał(a)
w Polsce oficjalnie sa dwie polozne decydujace sie na przyjecie porodu w domu, plus pare udajacych ze tego nie robi by nie narazić sie na ostracyzm środowiska
Zawsze mozna poszukac
Zawsze mozna poszukac
...
Napisał(a)
BUNT - nie rodzę i koniec!!!
Poczekaj, poczekaj... Bedziesz BLAGAC o to, zeby w koncu zaczac rodzic
Poczekaj, poczekaj... Bedziesz BLAGAC o to, zeby w koncu zaczac rodzic
...
Napisał(a)
Tygrysku figurę miałam super tak 5 lat temu (ale widzę to dopiero jak patrzę na zdjęcia bo wtedy się odchudzałam i ciągle myslałam, że jestem gruba). A jak już prowadziłam zajęcia to miałam kompulsy więc waga mi się nawet z 5 kilo wahała z miesiąca na miesiąc...za to pupę mam murzyńską i dziewczyny zawsze mnie na zajęciach pytały czy też taką fajną pupe będą miały najśmieszniejsze jest to, że zawsze na punkcie tyłka miałam kompleksy bo jak trochę przytyję to jest taki...wielki się robi
Trening niedziela 6 czerwca:
rower półtorej godziny - było SUPER, świetna pogoda, piękna trasa po puszczy zielonce - więcej takich treningów
triceps (2kg) - 20,20,20 (3,5kg) - 15,15,18
uda przywodziciele 3kg - 20,20,20,20
(ćwiczenie jak na zdjęciu - znalezione u Obli:) )
Zmieniony przez - terco w dniu 2010-06-07 12:58:57
...
Napisał(a)
Tak to jest ze czlowiek nie docenia tego co ma... i rzeczy ktore my nienawidzimy dla innych moga byc marzeniem.... Baby sa lekko teges w glowe
Terenow zielonych zazdroszcze
Terenow zielonych zazdroszcze
Be yourself everyone else is already taken
http://www.sfd.pl/Tygrysica/Kontunucaja_walki_o_super_sylwetke-t588251.html
...
Napisał(a)
Oj dokładnie, człowiek nie docenia i potem dopiero się budzi.. Ja się zaczęłam odchudzać ważąc 55kg i mając 160cm, bo w porównaniu z jeszcze nie rozwiniętymi koleżankami wydawało mi się, że jestem gruba. A potem kilogramy posypały się, pojawiły się zaburzenia i waga szła do góry.
A teraz patrzę na zdjęcia z tamtego okresu i ryczę.
Ale od niedawna ryczę przez lekki uśmiech:P Bo wiem, że wszystko jest do zrobienia, jeśli tylko mocno się walczy, przykłada do diety i ćwiczeń i wierzy w to, co się robi:)
Fajnie, że rowerek na powietrzu. Przyjemne z pożytecznym:)
A teraz patrzę na zdjęcia z tamtego okresu i ryczę.
Ale od niedawna ryczę przez lekki uśmiech:P Bo wiem, że wszystko jest do zrobienia, jeśli tylko mocno się walczy, przykłada do diety i ćwiczeń i wierzy w to, co się robi:)
Fajnie, że rowerek na powietrzu. Przyjemne z pożytecznym:)
Sama wyznaczasz swoje granice
...
Napisał(a)
Hej naida :) masz avatar z dziewczyną z bodyrock.tv w grudniu robiłam kilka jej treningów (MASAKRA). Chciałoby się mieć taką figurę
Najważniejsze, że dałaś radę z kompulsami i wzięłaś się za siebie:) Ja dokładnie tak samo mam - dopiero na fotkach i to po paru latach potrafię ocenić obiektywnie jak wyglądałam dlatego teraz staram się patrzeć na siebie oczyma mojego chłopaka:) w końcu jak mnie poznał ważyłam 66 (68 mam teraz w 7 miesiącu ciąży ) i też mi później powiedział, że moja pupa mu się od początku podobała i jak chodziliśmy razem na treningi to się cieszył jak mógł za mną biec
Wiecie, że teraz jakoś dziwnie dobrze się czuję ze sobą jakby to powiedzieć JESTEM WIELKA
Trasa rowerowa jest boska
hmm w sumie to może chodziło mu o to, że go osłaniałam przed wiatrem
biorę się za trening...
Zmieniony przez - terco w dniu 2010-06-07 20:34:20
Najważniejsze, że dałaś radę z kompulsami i wzięłaś się za siebie:) Ja dokładnie tak samo mam - dopiero na fotkach i to po paru latach potrafię ocenić obiektywnie jak wyglądałam dlatego teraz staram się patrzeć na siebie oczyma mojego chłopaka:) w końcu jak mnie poznał ważyłam 66 (68 mam teraz w 7 miesiącu ciąży ) i też mi później powiedział, że moja pupa mu się od początku podobała i jak chodziliśmy razem na treningi to się cieszył jak mógł za mną biec
Wiecie, że teraz jakoś dziwnie dobrze się czuję ze sobą jakby to powiedzieć JESTEM WIELKA
Trasa rowerowa jest boska
hmm w sumie to może chodziło mu o to, że go osłaniałam przed wiatrem
biorę się za trening...
Zmieniony przez - terco w dniu 2010-06-07 20:34:20
...
Napisał(a)
tak, to Zuzana z bodyrock.tv, moja wielka inspiracja, dokładnie takie ciało mi się marzy :)
a jesteś wielka, ale dla mnie duchem:) bo to naprawdę wielka sprawa, że w czasie ciąży tak dbasz o swoje ciało. mam nadzieję, że kiedyś będę mogła brać z Ciebie przykład :)
zmykaj ćwiczyć, powodzenia:)
a jesteś wielka, ale dla mnie duchem:) bo to naprawdę wielka sprawa, że w czasie ciąży tak dbasz o swoje ciało. mam nadzieję, że kiedyś będę mogła brać z Ciebie przykład :)
zmykaj ćwiczyć, powodzenia:)
Sama wyznaczasz swoje granice
...
Napisał(a)
Naida ideał z tym, że na moje oko to ona ma biust zrobiony (jak spojrzysz na foty z początku i te późniejsze) i nie mówię tego złośliwie!!! Ma super sylwetkę i formę tylko przy takim umięśnieniu rzadko która kobieta ma w ogóle biust (bo to też przecież tłuszcz jest ) ja tam jej zazdroszczę, chodzi mi tylko o to, że nawet ona coś tam sobie poprawiła więc chyba takich ideałów nie ma. Chociaż...poćwiczymy zobaczymy
Teraz to ja bardziej dbam o psychikę niż o ciało... jak nie ćwiczę to marudzę i trudno ze mną wytrzymać
Teraz to ja bardziej dbam o psychikę niż o ciało... jak nie ćwiczę to marudzę i trudno ze mną wytrzymać
...
Napisał(a)
Wiem, że ma biust zrobiony:) ale generalnie nie przeszkadza mi to, tym bardziej, że niestety ja też będę musiała poddać się operacji. Wprawdzie nie implantów i nie dlatego, że marzy mi się duży biust czy coś. Po prostu będę musiała wyciąć dosyć dużo skóry, niestety nie wszystko da się ćwiczeniami zniwelować, szczególnie jeśli tyje się 40kg i chudnie, to biust niestety wygląda jak dwa puste, naciągnięte worki po piasku, bez piasku :( ale jeszcze wiele przede mną, przemyślana, bardzo wolna redukcja i mam nadzieję, że tracąc kilogramy ale też ćwicząc jakoś to tam będzie, eh.
Wiadomo, że teraz najważniejsze dla Ciebie to psychiczny komfort, tym bardziej że to już niedługo:) Ale naprawdę, fajnie że tak sobie radzisz, że chcesz coś też robić w sensie fizycznym. Ja dzidziusia pewnie będę mieć dopiero za kilka lat i dobrze jest wiedzieć, że można jeśli tylko zdrówko dopisuje:)
Wiadomo, że teraz najważniejsze dla Ciebie to psychiczny komfort, tym bardziej że to już niedługo:) Ale naprawdę, fajnie że tak sobie radzisz, że chcesz coś też robić w sensie fizycznym. Ja dzidziusia pewnie będę mieć dopiero za kilka lat i dobrze jest wiedzieć, że można jeśli tylko zdrówko dopisuje:)
Sama wyznaczasz swoje granice
...
Napisał(a)
ja też nie mówię że potępiam czy coś... skoro ja mogłam sobie zdrowie psuć głodząc się i wpędzić się w anemię to byłabym hipokrytką krytykując kogokolwiek za to, że wygląd poprawia...
Trening dzisiaj:
biceps - 3,5kg - 15,15
unoszenie prostej/ugiętej nogi w klęku podpartym - 20/20 x3 prawa/lewa na zmianę i całość z przerwami x3*
łydki (wspięcia na palce, 10kg) 15,10,20
* robiłam po 40 powtórzeń (20ugięta,20prosta) 3 razy i przerwa - całość powtórzona 3 razy (boszszsze a tak nielogicznie piszę że sama siebie nie rozumiem )
O jdzeniu lepiej nie wspominam bo cały dzień były chyba 2 bułki, mała pierś kurczaka, 500g truskawki, 2jabłka
...a po pracy się dopchałam orzechami -minimum100g, serem żółtym minmum 200gminimum100g, bułką, serkiem homogenizowanym, truskawkami, ogórkami kiszonymi i tak chyba z 1500kcal na raz wciągnęłam biedny mały został przyduszony tym jedzeniem... jestem niepoprawna
Dobrze że jeszcze tylko kilka dni do pracy i idę na L4 bo takie jedzenie na szybko (krótkie przerwy) mi nie służy i jestem po pracy strasznie głodna
JUTRO DZIEŃ WOLNY od treningu....nie wiem jak to przetrwam
Trening dzisiaj:
biceps - 3,5kg - 15,15
unoszenie prostej/ugiętej nogi w klęku podpartym - 20/20 x3 prawa/lewa na zmianę i całość z przerwami x3*
łydki (wspięcia na palce, 10kg) 15,10,20
* robiłam po 40 powtórzeń (20ugięta,20prosta) 3 razy i przerwa - całość powtórzona 3 razy (boszszsze a tak nielogicznie piszę że sama siebie nie rozumiem )
O jdzeniu lepiej nie wspominam bo cały dzień były chyba 2 bułki, mała pierś kurczaka, 500g truskawki, 2jabłka
...a po pracy się dopchałam orzechami -minimum100g, serem żółtym minmum 200gminimum100g, bułką, serkiem homogenizowanym, truskawkami, ogórkami kiszonymi i tak chyba z 1500kcal na raz wciągnęłam biedny mały został przyduszony tym jedzeniem... jestem niepoprawna
Dobrze że jeszcze tylko kilka dni do pracy i idę na L4 bo takie jedzenie na szybko (krótkie przerwy) mi nie służy i jestem po pracy strasznie głodna
JUTRO DZIEŃ WOLNY od treningu....nie wiem jak to przetrwam
Poprzedni temat
FBW 3x tydzień do oceny
Następny temat
Masa do oceny i korekty
Polecane artykuły