kopt
"To co nauczyla sie osoba ktora jezdzila 1 raz do roku do Inosanto? Twoim zdaniem?"
Nie rozumiesz chłopcze, że nie interesuje nas, czego ktoś się nauczył od Inosanto, ale czego się nauczył W OGÓLE od kogokolwiek? Nie rozumiesz, że człowiek, który ćwiczy cokolwiek dłużej niż Ty żyjesz z jednego spotkania wyciągnie więcej doświadczenia niż Ty ze 100? Jesteś aż tak tępy?
"Mam zaczac cytowac Twoje wyzwiska?"
Zacytuj.
"I powiedz czy ja gdzies kogos pierwszy zaczalem obrazac?"
Cały czas to robisz. Zbyt dużo pracy, żeby to wszystko wyławiać.
"Co do sparringow to Wy mi je proponujecie ja tylko je przyjmuje"
Nie przyjąłeś ani jednego. Dopiero kiedy się przekonałeś, że większość mieszka daleko od Brodnicy, wyznaczyłeś ją jako jedyne możliwe miejsce, mimo, że bywasz w Warszawie. Pozwala to sądzić, że jesteś tchórzem. Wprawdzie wszyscy jesteśmy do Ciebie znacznie starsi, znacznie dłużej ćwiczymy, ale co tam. Tak czy siak nie przychodzi Mahomet do góry, to przyjdzie góra do Mahometa. Wszystko czego trzeba to termin i publiczne potwierdzenie, że nie zwiejesz oraz zgoda na publikację zdjęć i filmów na forum. Możesz to wszystko napisać tu i teraz.
"Twoje klamstwa wskazuja ze jestes zawistnaosobaa"
Jakie kłamstwa?
"Tym sie zainteresuj oraz ile tygodniowo cwiczy np. WA z Inosanto. I dlaczego nazwal Tacketta uczniem Bruce'a Lee?"
Nie zainteresuję się tym. Star treckiem też nie. Figurek z gwiezdnych wojen też nie zbieram. Zacznij mówić o sobie.
"I dlaczego non stop piszesz bzdury na moj temat.????"
Jaką bzdurę na Twój temat napisałem? Piszę wyłącznie wnioski z Twoich własnych słów. Twierdzisz, że pod okiem instruktora ćwiczysz tylko na seminariach. To bzdura? Jeśli tak, to Ty piszesz bzdury na własny temat.
"Wlasnie Twoje wlasne domysly obawiam sie ze Twoja fantazja jest dla Ciebie realniejsza od faktow z ktorymi nie mozesz sobie poradzic".
Oświeć mnie, co jest fantazją, a co jest faktem? Czyli jeszcze raz:
- ile godzin tygodniowo/miesięcznie/rocznie spędzasz lub spędzałeś pod okiem instruktora? Podaj jego nazwisko by można było to zweryfikować
- jakie było twoje doświadczenie w SW w ogóle zanim zacząłeś nauczać innych?
"Prosze odp. na moje pytania bo zasadniczo to sie migasz i nie odp. na zadno"
Dobrze. To wymień jeszcze raz i jeszcze raz Ci odpowiem. Tylko nie pytaj proszę o Inosanto czy Adamusika, bo - jak pisałem - nie zajmujemy się tu weryfikacją ich doświadczenia, tylko Twojego. Jeśli masz co do nich wątpliwości to załóż osobny temat. Tam zainteresowani tego rodzaju pytaniami mogą Ci odpisać. Ja zainteresowany nie jestem, bo oni niekogo nie obrażają.
Nie rozumiesz chłopcze, że nie interesuje nas, czego ktoś się nauczył od Inosanto, ale czego się nauczył W OGÓLE od kogokolwiek? Nie rozumiesz, że człowiek, który ćwiczy cokolwiek dłużej niż Ty żyjesz z jednego spotkania wyciągnie więcej doświadczenia niż Ty ze 100? Jesteś aż tak tępy?
"Mam zaczac cytowac Twoje wyzwiska?"
Zacytuj.
"I powiedz czy ja gdzies kogos pierwszy zaczalem obrazac?"
Cały czas to robisz. Zbyt dużo pracy, żeby to wszystko wyławiać.
"Co do sparringow to Wy mi je proponujecie ja tylko je przyjmuje"
Nie przyjąłeś ani jednego. Dopiero kiedy się przekonałeś, że większość mieszka daleko od Brodnicy, wyznaczyłeś ją jako jedyne możliwe miejsce, mimo, że bywasz w Warszawie. Pozwala to sądzić, że jesteś tchórzem. Wprawdzie wszyscy jesteśmy do Ciebie znacznie starsi, znacznie dłużej ćwiczymy, ale co tam. Tak czy siak nie przychodzi Mahomet do góry, to przyjdzie góra do Mahometa. Wszystko czego trzeba to termin i publiczne potwierdzenie, że nie zwiejesz oraz zgoda na publikację zdjęć i filmów na forum. Możesz to wszystko napisać tu i teraz.
"Twoje klamstwa wskazuja ze jestes zawistnaosobaa"
Jakie kłamstwa?
"Tym sie zainteresuj oraz ile tygodniowo cwiczy np. WA z Inosanto. I dlaczego nazwal Tacketta uczniem Bruce'a Lee?"
Nie zainteresuję się tym. Star treckiem też nie. Figurek z gwiezdnych wojen też nie zbieram. Zacznij mówić o sobie.
"I dlaczego non stop piszesz bzdury na moj temat.????"
Jaką bzdurę na Twój temat napisałem? Piszę wyłącznie wnioski z Twoich własnych słów. Twierdzisz, że pod okiem instruktora ćwiczysz tylko na seminariach. To bzdura? Jeśli tak, to Ty piszesz bzdury na własny temat.
"Wlasnie Twoje wlasne domysly obawiam sie ze Twoja fantazja jest dla Ciebie realniejsza od faktow z ktorymi nie mozesz sobie poradzic".
Oświeć mnie, co jest fantazją, a co jest faktem? Czyli jeszcze raz:
- ile godzin tygodniowo/miesięcznie/rocznie spędzasz lub spędzałeś pod okiem instruktora? Podaj jego nazwisko by można było to zweryfikować
- jakie było twoje doświadczenie w SW w ogóle zanim zacząłeś nauczać innych?
"Prosze odp. na moje pytania bo zasadniczo to sie migasz i nie odp. na zadno"
Dobrze. To wymień jeszcze raz i jeszcze raz Ci odpowiem. Tylko nie pytaj proszę o Inosanto czy Adamusika, bo - jak pisałem - nie zajmujemy się tu weryfikacją ich doświadczenia, tylko Twojego. Jeśli masz co do nich wątpliwości to załóż osobny temat. Tam zainteresowani tego rodzaju pytaniami mogą Ci odpisać. Ja zainteresowany nie jestem, bo oni niekogo nie obrażają.
"Energia przepływa, nie powinna stać.
A stoi gdy wątpisz w tę energię.
Musisz więc za energią nadążyć, nadążyć za siłą.
Wówczas jesteś z siłą w harmonii."
OloKK
4rScorpion
Kong La De
_lechu_
