Pudzianowski - Kawaguchi na spokojnie po walce

koksik, mercer to były mistrz świata w boksie, złoty medalista z Seulu, jeden z dwóch bokserów, który wygrał wszystkie walki turniejowe przed czasem? Przegrał minimalnie z Lenoxem Luisem, Tim chciał z nim boksować i to się musiało tak skonczyć.

Ja ciągle mam nadzieję, że koksik nie jest poważny.

Zwłaszcza że to było w tym dziale już parę razy.

Zmieniony przez - TezAndrzej w dniu 2010-05-08 23:26:42

tim zrobił karierę w mma , bez wątpienia. niepokonany zawsze jest tylko aktualny mistrz, tim swój czas już miał, wygrzebywanie teraz jego porażek i w ogóle ocenianie walk w takim tonie jest nonsensem z dwóch powodów: po 1 tak jak napisałem mistrzem już nie jest więc logiczne że ma porażki na koncie po 2 to bardzo wysoki i ciężki fajter więc i wolny, jego styl walki to powolny żółw to prawda ale co z tego skoro to było diabelnie skuteczne swego czasu

w związku z tym że tim lata najlepszej formy już ma za sobą i przygotowanie na najbliższą walkę to niewiadoma dawałem wielkie szanse pudzianowi ale po tym co pokazał moje nadzieje runęły jak domek z kart

Haha, psychofani pudziana pokazują, że można mieć intelekt na poziomie warzywa i mimo to nauczyć się korzystać z netu (co jest przykre).

Ten cyborg coś tam przebija nawet nistafa. Pudzian wygra, bo Sylvia ma miękkie dłonie i nie będzie miał gdzie uciec w klatce.
Bezcenne

To MUSI być prowokacja.

A Kimbo ma świetne ręce, jest potężny i potężnie bije.

Propaganda działa, wychodzi.

Masti, mam nadzieje ze wiesz ze z tym hgh pojechalem sarkazmem (mam kumpla po hgh z konkretnymi klopotami sercowymi,a Pudzianowi wiem ze nieobcy ten specyfik). Nie zmienia to faktu,ze serio zawsze myslalem ze serce nalezy do miesni gladkich Ide sie ze wstydu utopic

haha rozbawiacie mnie, teraz mówicie ,że pudzian trenuje dopiero pare miesięcy mma, a o ile dobrze pamiętam jeszcze nie dawno był to ponad rok(12 godzin dziennie, więcej niż jakikolwiek zawodnik mma) plus 15 lat karate i nie wiadomo czego jeszcze. Pudzianomaniacy bezcenne

Zmieniony przez - F3dor w dniu 2010-05-09 01:25:17

Nie wiem czy Wojt lubi skutery ale pewnie nie widział jego pojedynków, choćby z legendą - Couturem choćby

http://www.mmaroot.com/tim-sylvia-vs-randy-couture-ufc-68-video/

Maiusz nie wytrzyłam 5 minut a ile trwał ten bój? 5 minut po 5 RUND!!! 25 minut boju i obaj i tak byli na samym końcu w pełnych możliwościach uderzenia i szybkiego ruchu!

I przypominam że tu nie ma lin i przerywania pojedynku przy nich.



Zmieniony przez - t-bag w dniu 2010-05-09 01:43:45

Rozważanie czy Mariusz pokona Tima jest pozbawione sensu - jest
oczywiste, że tylko potężna magia może wybawić go z opresji. Myślę, że ogromnym sukcesem byłoby dla Pudzianowskiego przetrwanie pierwszej rundy.
Jednak moim zdaniem experyment jest interesujący.
1.Bierzemy człowieka silnego jak koń, który w zasadzie nie umie
się bić, ale ma dobrą koncentrację i jest zdeterminowany.
Pokazujemy go palcem i mówimy "Oto Bohater"
2.Robimy wokół niego wielki szum i zbiega się mnóstwo ludzi, żeby
zobaczyć "Bohatera"
3.Organizujemy mu walkę z kiepskim zawodnikiem. "Bohater" go
roznosi i tłumy szaleją.
4.Sprowadzamy średniego zawodnika o dużo gorszych warunkach fizycznych. Tutaj "Bohater" przechodzi prawdziwy test. Gdyby przegrał tą walkę mógłby stracić poparcie i zainteresowanie
publiczności. Jednakże wygrywa (choć z trudem) udowadnia jednak,
że jest nie tylko silny ale i twardy psychicznie.
5.Wysyłamy "Bohatera" do dalekich krain na nierówny bój z egzotyczną bestią. Bestia jest ogromna i pożarła już wielu
bohaterów. Wygrana jest praktycznie niemożliwa, ale to
bez znaczenia - ważne, żeby "Bohater" wyszedł do walki. Grunt jest przygotowany. Gdy przegra, będzie można ogłosić, że walczył on zaiste dzielnie, lecz czas największej chwały nie nadszedł.
Posypie więc głowę popiołem i będzie się przygotowywać, tocząc przez dłuższy czas walki ze słabszymi zawodnikami.

Reasumując : Ważne, że wygrał z Jusuke. To był jego sprawdzian.
Teraz jedzie dostać po mordzie i oby nie odniósł kontuzji! Ale marketing jest za***isty.

Wojt-czy widziałeś kiedyś walkę Tima?

Pudzian-za dużo szołu medialnego i gadania,chyba jednak zbyt mało treningu robi,przynajmniej kondycyjnego.Powinien się zastanowić,czy chce zabrać się za jedną "działkę" i ją robić dobrze,czy skakać wszędzie po trochu i trzepać kasiorę,a walki to tak przy okazji,żeby było o nim głośno,bo to nakreca jego kasę.Taniec z błaznami-to jest zabawa,Jak oni pływaja-zabawa dla Mariusza jak sam mówił,ale walki MMA to nie jest zabawa...