PRZYGOTOWANIE DO ZAWODÓW: BUDUJEMY NIWIXA

nie wszedłem do finału
miejsca nie znam niestety

Braki zaważyły chyba nad mocnymi stronami Niestety, masa się liczy i tyle, myślę po prostu że nieco za wcześnie się wybrałeś na zawody, sylwetę masz dobrą, ale to jeszcze nie jest poziom na podium w zawodach kulturystycznych Dołóż masy w problematycznych partiach i zobacz za rok, chyba że chcesz chłopaków rozłożyć totalnie, wtedy za dwa

przynajmniej nabrał doświadczenia,

nwx, chyba trzymałeś wodę coś na udach i brzuchu?

poszło coś nie tak z ładowaniem?

http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=287&page=411

wiele rzeczy jużnapisałem
nie mam siły pisać znowu

zapraszam na bf

Niwix- brawo.
To, że widzisz jeszcze jakieś braki to normalne, zawsze tak będzie, bo nigdy nie jesteśmy dostatecznie doskonali.
I doskonałym, idealnym po prostu być się nie da. Ale można pracować by do takiego dążyć. Bardzo mi się podoba potężny kawał roboty jaki odwaliłeś. Sumienność, przykładanie się do treningu, poświęcenie.
Śledziłem poczynania i wiem, że pracy był ogrom( choć źle wcześniej bynajmniej nie wyglądałeś:)

To dopiero początek drogi, pierwszy raz. Wyczucie, zwiad:)
Nie zawsze też trzeba wygrać by rzeczywiście być zwycięzcą.
Jesteś dziś nim, a na pewno szanse zostania i ,,tam" będą rosły z każdym dniem.
Chciałbym też poprosić kulturalnie wszelkich mądrych znawców kulturystyki jacy widzą jedynie wady i krytykują by łaskawie stulili japy.
Najłatwiej być kogutem na swoim podwórku, nie mówiąc już - przed komputerem.
Niwix- szacun i powodzenia:)

Czy wy macie jakieś problemy z rozumieniem? Że tak się brzydko wyrażę? W żadnym wypadku nie umniejszam pracy i wytrwałości Niwixa - pełen szacun dla niego, wiem ile wysiłku to wymaga, ALE Niwix startując w zawodach "odciął pępowinę". Normalnie gdy oceniam czyjąś sylwetkę biorę poprawkę "ale nie startujesz w zawodach", co równa się pewnego rodzaju pobłażliwości na niedociągnięcia, nie musisz być perfekcyjny bo nie startujesz i tyle. Wtedy mówię "jest za***iście" i tyle. Ale Niwix już startuje w zawodach i niesprawiedliwym byłoby abym oceniał go tak samo jak przeciętnego "machacza" bo mierzy wyżej niż przeciętny "machacz", dla machacza liczy się eee klatka i te noo... bicki! Ale kiedy jest się zawodnikiem nie mogę być hipokrytą i powiedzieć że jest dobrze jak nie jest dobrze Oczywiście nie znaczy to że nie jest dobrze, ale uczciwie wszem i wobec oznajmiam - są braki w klatce i braki w tricepsie moim zdaniem, reszta jest ok, ale oczywiście można to bardziej oszlifować. Dla zawodnika liczy się proporcja, symetria, masa, definicja, rzeczy które "machacz" ma w wielu wypadkach generalnie w d... Więc uważam że brakiem szacunku dla Niwixa jest go oceniać w kategoriach "machacza", należy mu oddać szacunek, ale jednocześnie zwrócić uwagę na braki i je podkreślić(aczkolwiek on sam na pewno doskonale zdaje sobie z nich sprawę), a nie zakrywać oczy, oddawać hołd i udawać że się nie widzi, bo przecież wszyscy się zachwycają Niwix jest poziom wyżej nad "machaczami" i tak też go oceniam.

W/g mnie dokonałeś rzeczy "niemożliwej".Z sylwetki przyprawiającej o kompleksy,potrafiłeś dojść do poziomu,który pozwala Ci stanąć w szeregach startujących zawodników.Bez wstydu,walcząc jak z równymi.Dla mnie jesteś największym kozakiem na forum.Pozdrawiam.

:O

tego bym się nei spodziewał

dziękuje.

Narazie skończyłem się paść
i wróciłem do punktu wyjścia... niestety.

Pierwsze koty za płoty.

Prosze Niwixa o zamknięcie tego temu i odwieszenie go, niech spadnie na dól.

Następnie podwieś ten temat:
https://www.sfd.pl/DEBIUTY_2011:_BUDUJEMY_NIWIXA-t584967.html

Przypominam - wracamy do opcji zawodniczej - w nowym temacie nikt procz Niwixa się nie wypowiada.

Ja teraz zabieram się do użej roboty.

Analiza, specyfikacja wymagań i pierwszy mezocykl.

Zmieniony przez - puma666 w dniu 2010-04-05 20:45:45