Wiem, że to mało jeszcze, ale przecież nie zwiększę sobie nagle kalorii o 500, czy na pierwszy tydzień może być np. tak:
śniadanie: jabłko, herbata
II śniadanie - jabłko
obiad :dorsz na parze i brokuły, herbata
podwieczorek: jogurt, herbata
kolacja otręby, jogurt i woda.
albo:
śniadanie" otręby, jogurt, woda
II śniad.: jabłko
obiad: brokuły, pierś kurczaka bez skóry na parze, woda
podwieczorek:jabłko
kolacja: jajko kurze na twardo, herbata.
??
Tylko że znów na dzień wyszło mi jakieś 500-600 kcal. No nie potrafię więcej. Do obiadu dorzucę marchewkę (?) i coś jeszcze...tylko co?
Mam ochotę jej napisać żeby z tą marchewką nie przeginała...
Redukcja 2012:http://bit.ly/yQSA4V
Nigdy nie twierdzilam ze jestem normalna!