Szacuny
11
Napisanych postów
1859
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
31643
Zależy, teoretycznie jeżeli jesteś w stanie dostarczyć na tyle żarcia na ile masz zapotrzebowanie to możesz. Ale chyba jednak skoro masz już też treningi SW to nie widzę sensu biegania. Wiadomo, że poprawisz wydolność, ale ja bym jednak odpuścił.
Choć jest to tylko moje skromne zdanie, sam zdecyduj, lub poradź się kogoś bardziej doświadczonego:)
Szacuny
0
Napisanych postów
157
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1598
Shinj słuchaj jak robie dipsy. W 2 pozomie juz zaczęły się schody :D Jak mam zrobić 6serii po 8 powtórzeń a w ostatniej serii zrobiłem 7 to mam powtórzyć ten dzień czy sobie darować i lecieć po 9?
WYdaje mi się że powinienem powtórzyć ale wole się upewnić :)
Szacuny
2
Napisanych postów
853
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10221
Sory za opóźnione wpisy ale niestety nie mam czasu dobrze zjeść a co dopiero siedzieć i uzupełniać dziennik .
dude1992 i szepke dzięki za rady, jako że narazie nie mogę wykonywać przysiadów ani nic typowo siłowego na nogi to biegam sobie 3 razy w tygodniu do tego raz w tygodniu siadam na rower i jadę przed siebie (ostatnio 32 km po Bieszczadach .
Biegam 10-tygodniowym planem na odzyskanie formy (bo akurat kondycja to zupełna padaka z mojej strony ).
Narazie 2 tydzień, więc szału nie ma ale dla mnie jest git malina, nie umieram z przebiegania ale też nie jest za łatwo . Co do treningu siłowego to wszystkie ćwiczenia podbiłem ładnie o jedno powtórzenie i na następnym treningu podbijam grzecznie o kolejne .
dude1992 jeżeli jeszcze Ci to pomoże to nie powtarzaj, bo popatrz wykonałeś 8/8/8/8/8/7 czyli 47 dipsów jeżeli wykonasz zakładamy 9/9/9/9/8/7 to wykonasz 51 powtórzeń więc i tak zrobisz postęp .
Szacuny
2
Napisanych postów
853
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10221
No to pora na kolejną wpiskę , wczoraj po treningu wybraliśmy się piątkować więc nie było jak zrobić wpisu wczoraj . Trening był bardzo ciężki ale udało mi się wykonać wszystko to co chciałem .
Szacuny
2
Napisanych postów
853
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10221
Już po bieganiu , biegam sobie 3 razy w tygodniu i czuję się przez to dużo lepiej, jednak wytrzymałość mięśniowa a kondycja i zdrowe serducho to dwie inne rzeczy . Jako gówniarz miałem jakieś problemy z sercem i teraz czuję że gdy tylko je ćwiczę to czuję się od razu dużo lepiej, nie zasypiam w ciągu dnia, wstaję wcześniej dużo lepiej wypoczęty i ogólnie mam dużo więcej siły na treningi i na naukę .
Dzisiejsze bieganie to 4x 5 minut i 4x 2,5 minuty .
Szacuny
2
Napisanych postów
853
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10221
Trochę mam braków ale już nadrabiam . Przez ostatni tydzień z powodu świąt nie dałem rady ćwiczyć siłowo i mam trochę zaległości ale od początku .
Najpierw bieganie - wczoraj skończyłem ostatni raz 4 x 5 minut i 4 razy 2.5 minuty i chociaż byłem po treningu na sekcji to i tak dałem radę . Chociaż myślałem że moje łydki po 500 pajacykach nie ogarną sytuacji .
Oczywiście byłem też na rowerze w pierwszą stronę trasa 19 km :
Po drodze odwiedziny w kilku pozostałościach po bunkrach :
Powrotna strona to była masakra pierwszej klasy , nie dość że koła w rowerach były zupełnie nie napompowane i nawet gdy chciałem zjechać z górki to one się zatrzymywały , to jeszcze lało jak cholera więc wróciłem do domu cały przemoczony ale szczęśliwy .
Dzisiaj zostaje mi jeszcze siłówka na którą właśnie się wybieram , jak tylko skończe to zrobię wpiskę .
Zmieniony przez - Shinji77 w dniu 2010-04-07 18:02:39
Szacuny
12
Napisanych postów
2885
Wiek
31 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
32920
Dobrze, ze wrociles bo juz mialem pisac co sie z toba dzieje
Ja tam nie lubie biegac/jezdzic na rowerze, jak juz to motorem wybralbym sie na taka wycieczke
Szacuny
2
Napisanych postów
853
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10221
Nie umarłem ale dzięki za pamięć
Pewnie gdybym mieszkał gdzie indziej to też bym nie lubił biegać\jeździć na rowerze ale że teren jest fantastyczny to mnie tak motywuje (chociaż bardziej moja dziewczyna która biegnie przede mną ). A motorem to git pomysł, na szlak bunkrów czy ogólnie motorem po Biesach to zayebista sprawa .
Wracając do rozpiski to trochę przesadziłem zwiększając liczbę powtórzeń o 1 (a w przypadku niektórych przez moje gapiostwo o 2) po tygodniu przerwy ale zaczynając od początku .
Dipsy :
8/8/8/8/8/5
Dzisiaj mam nadzieję pobić ten wynik osiągając 6 serii po 8 .
Pompki wyżej :
13/13/13/13/13/13
Ładnie wszystko poszło, oczywiście ciężko było ale byłem bardzo zadowolony z wyników .
Pompki niżej :
8/8/8/8/8/8
Tutaj zanim nie dojdę do 15 powtórzeń w serii to nie widzę sposobu żeby to ćwiczenie sprawiało jakąś masakryczną trudność .
Z tego podciągania jestem zadowolony moje plecki całkiem ładnie radzą sobie z taką ilością powtórzeń .
Podciąganie podchwytem :
8/8/8/8/4/4
Tutaj nie wiem dlaczego uznałem że napewno musi być 8 powtórzeń , i równie wielkie było moje zdziwienie kiedy zobaczyłem że w ostatnich 2 seriach jestem w stanie wycisnąć tylko 4 , dzisiaj wracam do 7 bo tak nie ma sensu skakać - bicepsy czuję do dzisiaj - lecz w ogólnym rozrachunku jestem zadowolony 6/6/6/6/6/6 daję razem 36 powtórzeń a 8/8/8/8/4/4 równe 40 więc jednak progres był .
Ćwiczenie J :
1x 13 - po super seri podciągania nie było opcji żebym przeskoczył na 15 .
Ćwiczenie K :
1x 13 - Nie ogarniam jeszcze tego ćwiczenia ale idzie lajtowo i dlatego mnie niepokoi .
Ćwiczenie I4 :
1x 7 - nie dałem rady zwiększyć ilości powtórzeń, zmęczenie było zbyt dobrze widoczne.
Ćwiczenie L :
1x 13 - skłamałbym gdybym powiedział że nie było ciężko, zmieniłem trochę wariant tego ćwiczenia ponieważ wykonuje je na pięściach, muszę wzmocnić nadgarstki żeby wyprowadzać silne uderzenia .
Ćwiczenie I5 :
1x 7 - tutaj znowu szału nie ma ale dzisiaj mam nadzieję podbić ten wynik .
Wczoraj jeszcze byłem na treningu w sekcji i dostaliśmy porządny wycisk - superseria 250 pajacyków, 100 wymachów, 60 pompek, około 100 przysiadów, następnie morderczy trening na tarczach i formy praktycznie wszystko bez chwili na zaczerpnięcie oddechu - koszulka po treningu była tak mokra że matka stwierdziła że pływałem bo padać przecież nie padało .
Dzisiaj kolejny poziom siłówki i do tego kolejny poziom biegania (7 minut biegu i 3 marszu) jak tylko będę miał czas to postaram się zrobić kolejną wpiskę - mam nadzieję że troszkę krótszą niż ta .
Na koniec :
"Smok odchodzi w chmurach, tygrys przybywa z wiatrem"
Zmieniony przez - Shinji77 w dniu 2010-04-09 13:14:43
Szacuny
2
Napisanych postów
853
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10221
Po treningu i po bieganiu . Siłówka przebiegła tak jak miała przebiec , nie będę się znowu rozpisywał powiem tylko że w ostatniej serii dipsów poprawiłem na 8 no i podciąganie zrobiłem 6 serii po 7 więc jestem bardzo zadowolony . Co do biegania to przeskoczony kolejny poziom i było bardzo bardzo git .
Na koniec żebyście przypadkiem nie zapomnieli co to dobra muzyka
Szacuny
2
Napisanych postów
853
Wiek
34 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
10221
Zaczynają mnie brać jakieś skurcze mięśni (ostatnio dostają faktycznie niezły wycisk), od wczoraj ogarniam Vita-min plus z Olimpu bo wiem że jest w nich dużo magnezu. Wystarczy czy radzicie brać coś innego a to odłożyć ?