wstałem rano z bólem głowy
chodziłem wściekły zmęcozny obolały ze słabą kondycją
głodny.
no trudno pora treningu wybiła
więc pojechałem na siłownie i zacząłem rozgrzewke
nadal z bólem głowy i słabym samopoczuciem
barki trening 3/4
trening AM
1. Docisk na barki siedzac nad glowa dluga RAMPA 3 powt RP
[lecisz z pinow. na starcie rece musza byc lekko powyzej poziomu ronowleglosci z ziemia. Rozstaw szerszy niz PP ale wezszy niz klasyczny szeroki, cos po srodku]
20*3 / 20*3 /
20*3
35*3 / 40*3 /
40*3
50*3 / 60*3 /
60*3
65*3 / 80*3 /
80*3
80*3 / 90*3 /
90*3
95*2 dyskomfort w szyi / 100*3 /
100*3
110*0 nie chciało się oderwać nawet / 105*3 /
110*2
-/ 110*3 /
- głowa bolała po większych ciężarach, pulsowanie blebleble 110 niby lekkie niby cięzkie
nijako
2. Push press z wybieciem 6 powt
1 seria 40% 1 RM 6 powt 40*6 / 42,5*6 /
45*6
2 seria 45% 1 RM 6 powt 45*6 / 47,5*6 /
50*6
3 seria 70% 1 RM 6 powt 70*6 / 72,5*6 /
75*6
4 seria 75% 1 RM 6 powt 75*6 / 77,5*6 /
80*6
5 serie 80% 1 RM 6 powt 80*5 / 82,5*6 /
85*5,5
6 seria 85% 1 RM 6 powt 85*4 / 87,5*5 /
90*3
7 seria 60% 1 RM - max powt. 60*15 / 62,5*20/
65*17
do 85 nie czułem nawet sztangi nad głową , czułem tylko pulsowanie i własna ieobecność pod sztangą. szło bo szło na automacie. Wiercenie w rbzuchu i problemy ze złapaniem oddechu. 90 nie poszło więcej ze względu na rozkojarzenie i mocne uderzenia ciśnienia w głowę. 65 też skończyłem ze względu na układ oddechowy i głowe , 20 powt w zasięgu spokojnie.
3. HTH - Power upright row z hanga, rozstaw na szerokosc barkow, drive z nog, 3 powt
dorampuj spokojnie do ciezaru z ktorym jestes w stenie zrobic 3 powt [5 RM zapewne] i walisz HTH - w kazdym pod cyklu i kazdej serii ten sam staly ciezar, wejdzie lepiej.
3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,
3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,
3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,
3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,
80 kg / 90kg /
100kg
długo się zbierałem do tej serii... ale się zebrałem poszło. ciężko ale poszło. po całości *******nięcie w głowe mocne niestety.
Cały czas byłem nieobecny.
podobny stan miał przy lekkiej hipoglikemii jaka mnie kiedyś dopadła
chęć na rzyganie ból głowy zawroty nieobecność problem z wysłowieniem / brak siły na mówienie
światło i muzyka strasznie mocno atakowały moją głowę.
4. Power snatch z hangs, rozstaw szeroki snatch, 3 powt, te same zasady. Rampujesz do 3 powt, silna praca nog.
3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,3 powt, 10 sek,
3 powt, 10 sek,3 powt, ZGON
50kg / 42,5kg całość czyli 4 serie po 5*3 /
-
realnie oceniłem swoje mozliwości
o ile ciężar czy coś to pestka
o tyle technika / złożoność tego ćwiczenia mnie przeraziły , samopoczucie było straszne, więc w końcu odpuściłem ( partner sugerował to już w p. press bo nei widział mnie nigdy w tak*****owym stanie )
5.interwały
22*30:30
/ 20*30:30
niestety też odpuściłem
skoki tętna rozerwały by mi łeb.
poszedłem do szatni spożyłem swój golden finish i isosensation
usiadłem ledwo na ławce próbując wrócić do siebie
poszedłem do wc wydmuchac nos
i przy okazji wydmuchałem cała zawartość żołądka do kibla
za 5 sekund powtórka
i za 5 sekund kolejna
jak już wszystko wyrzygałem
to poczułem się za***iście
żałowałem nawet że nie zwróciłem tego PRZED treningiem , to spokojnie mógłbym go zrobić.
osłabiony wróciłem do domu
zjadłem spokojnie jajeczka na miękko
i zaraz ide spać
czuje się już dobrze
głowa lekko ćmi ale jest już ok
szkoda mi bardzo interwałów i tego rwania
szkoda że nie pobiłem rekordów
obstawiam 2 rzeczy
a) kiepskiego kurczaka
b) coś z mrożonym szpinakiem
ostatnim moim posiłkiem był kura + jajko + szpinak
możliwe że nie dosmażyłem całości bo wyszedł mega gruby omlet
albo po prostu któryś ze składników miał wątpliwą jakość
trening PM
zgodnie z planami będzie się odbywał
tylko musze się przespać.