Porada dla wykończonego po diecie

Musze się pochwalić :) trzeci dzień bez ataku głodu, 9 dzień bez wymiotów :)
Egzaminy się skończyły, będzie zero stresu...
I jadę na tydzień na narty wypocząć... to też myśle że psychika odpocznie... i chce całkiem zapomnieć o diecie.
A jak wróce to zaczne low carb na mase i zaczne trenować :) Tak na poważnie ;p

Kankes życze miłego wypoczynku, gratuluje postępów i trzymaj sie na tym stoku i odpoczywaj od wszytskiego 3m się

Już cztery tygodnie minęły odkąd zacząłem regularnie jeść.Nie miałem żadnego wyskoku.Wreszcie mam siły,żeby pracować,żyć.Nie przytyłem ani kg,wręcz schudłem 1-2 kg. Minęły bóle po jedzeniu(Według nie poprostu żołądek przyzwyczajał się do normalnego jedzenia).Tak naprawdę odmieniłem swoje życie dzięki wam,dzięki temu forum.Gdybym tu nie trafił nie spotkał bym tu tylu życzliwych ludzi,którzy dali mi siłę.Nikt mi nie potrafił pomóc dopiero Wy.Nawet nie chcę myśleć co by było gdyby nie wasza pomoc.Od 15.01 praktycznie narodziłem się na nowo.Dziękuje Wam za to.
Mam jeszcze takie pytanie czy moge zwiększyć kaloryczność?Do tej pory jadłem ok 1500-1600 kcal,czasami więcej.

oczywiście na początek dodaj 200kcal i stopniowo dawaj

Gratuluje!! :)

Zmieniony przez - Golan w dniu 2010-02-13 20:29:58

Ginto jeszcze dodam jeśli czujesz że możesz dodać trochę więcej to dodaj

Na początek dodam 200kcal i zobaczymy jak będzie.

Ginto, wielki krok w stronę normalnego życia. :):)
Dopiero po czasie człowiek sobie uświadamia, co najlepszego robił, prawda?

Prawda oj prawda.Teraz się zastanawiam jak Ja to mogłem wytrzymać.

Ciesze sie, że założenie tego tematu pomogło nie tylko mi ale także tobie Ginto :)