SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Wielki problem z klatką piersiową

temat działu:

Trening dla zaawansowanych

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 3904

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 434 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 10099
Mój trening wygląda następująco:

1. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej 12/10/8/6 (44kg/48kg/52kg/56kg) powtórzeń z czego 2 pierwsze serie to serie gdzie robię zapas 1-2 powtórzeń, a dwie nastepne próbuje robić tak, żebym nad ostatnim powtórzeniem się troszkę pomęczył. Technika następująca, kładę się na ławkę, chwytam sztangę pewnym uchwytem, unoszę ją ze stojaków, wypycham klatkę do przodu, ściągam łopatki (czasami mi się "ześlizgują") i opuszczam sztangę na dół kontrolowanym ruchem, zazwyczaj tak 2 sekundy opuszczam, następnie gdy sztanga znajdzię się tak 1cm nad klatą lub jak czasem tak bardzo delikatnie dotknę, to energicznie wypycham ciężar do góry itd., łokci oczywiście nie prostuję do końca

2. Wyciskanie sztangielek na skosie 12/10/8/6 (12kg/14kg/16kg/18kg) (tu zastanawiam się czy nie dać stałego ciężaru, bo jakoś ciężko mi jest zapanować nad ciężarem w hantlach) i tu technika wygląda następująco:
Ustawiam ławkę gdzieś w kącie 30-40 stopni (nie wiem dokładnie), biorę sztangielki w ręce, kładę się na ławeczkę, unosze sztangielki gdzieś na wysokości górnej częsci klatki i opuszczam sztangielki do momentu aż poczuję takie lekkie "rozrywanie" w mięśniu, tu łokci też nie prostuję do końca.

3. Rozpiętki 10/10/10/10 (9kg/9kg/9kg/9kg)

Ustawiam ławkę prostą, biorę sztangielki w ręce, kładę się na ławeczce, unosze sztangielki gdzies na wysokości klatki piersiowej, uginam lekko łokcie i opuszczam sztangielki na dół, wydaję mi się, że gdzies poniżej poziomu klatki piersiowej, po rozpiętkach zawszę mam dobrą pompę na klacie.

Szczerze mówiąc już mam dosyć ćwiczeń klatki piersiowej, bo jak patrzę, że nic nie rusza od kilku miesięcy to masakra... Pomimo tego, że ciężary są wręcz dziecinne, i nawet od podnoszenia worka ziemniaków, siła powinna wzrosnąć, a tu dupa... Mam pełno kumpli co cwicza normalnie klate, bez zadnej specjalnej techniki, zero izolacji, zero jakiegoś kontrolowania ruchu, czasami nawet odbijaja sztange od klatki, na dodatek zero diety, a pomimo tego maja o wiele lepsze osiagi przy klacie odemnie.
Nie wiem, może powinienem wgl. zmienić mój plan treningowy na klate, bo moze poprostu mam zamało serii czy coś, ciężko mi jest to okreslic bo jestem w sumie poczatkującym gosciem...
Z kolei mam już dość w kółko zaniżania ciężarów i bawienia się z nimi. Cięzary zanizałem kilkukrotnie i wręcz przeciwnie - siła malała a po regeneracji już w ogóle była tragedia.
Nie wiem co dalej robić, mam nadzieje ze bedzie w koncu taki dzien gdzie podniose wiekszy ciezar niz dotychczas.

Zmieniony przez - Piotrx1 w dniu 2010-02-06 22:34:58
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1830 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7377
Hmm, postaram się coś napisać w tym temacie jak wróce wieczorem.Póki co nie mam czasu na dłuższą odpowiedź.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1830 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7377
"
Szczerze mówiąc już mam dosyć ćwiczeń klatki piersiowej, bo jak patrzę, że nic nie rusza od kilku miesięcy to masakra... Pomimo tego, że ciężary są wręcz dziecinne, i nawet od podnoszenia worka ziemniaków, siła powinna wzrosnąć, a tu dupa... Mam pełno kumpli co cwicza normalnie klate, bez zadnej specjalnej techniki, zero izolacji, zero jakiegoś kontrolowania ruchu, czasami nawet odbijaja sztange od klatki, na dodatek zero diety, a pomimo tego maja o wiele lepsze osiagi przy klacie odemnie.
"

Uwierz mi, że dokładnie wiem, co masz na myśli...I nie ma sensu się w ten sposób psychicznie zadręczać-to jedna z tych sytuacji, kiedy czujesz się dobity, bo nie udaje ci się zwiększyć ciężaru nawet o te cholerne 2kg i tracisz motywacja z każdym treningiem...Wierz mi lub nie ale pewną rolę odgrywa tutaj tez psychika. Musisz przestać traktowac ambicjonalnie treningi klatki piersiowej i przestać oglądac się na innych-prawda jest taka, że na"wycisk"ZAWSZE jest największa presja....Wiadomo, że nikt nie spyta za pierwszym razem"ile beirzesz na martwym?ile beirzesz na przysiadzie?", tylko zawsze zapyta się o wycisk jak już...Nie ma sensu się tym tak stresować.


Zacząłbym od całkowitej zmiany ćwiczeń jakie wykonujesz, ewentualnie rozpiętki bym zostawił, tym bardziej, że sam mówisz, ze pompe masz po nich dobrą-czyli że poprawnie je wykonujesz i w jakiś sposób czujesz ich działanie na twoją klatke piersiową. OK, więc teraz...



Zacznijmy od wywalenia na miesiąc, a nawet zalecałbym dwa miesiące ćwiczenia jakim jest wyciskanie sztangi na ławce płaskiej...A moze anwet i dłużej, jeżeli ewentualny zamiennik będzie na ciebie dobrze działał.




Tak więc-możnaby zastosowac taki rozkład:
1.Wyciskanie hantli na ławce płaskiej z supinacją 4 serie
2.wyciskanie hantli na skosie w góre 4 serie
3.rozpiętki 3-4 serie[tutaj bym ci radził jednak zwiększyć trochę liczbe powtórzeń na tym ćwiczeniu]



Powyższy rozkład tez mieści sie w ramach tych"standardowych"ale zawsze byłaby to pewna odmiana....


Inny rozkład:

1.Wyciskanie hantli na skosie w góre 4 serie
2.wyciskanie hantli w wąskim chwycie młotkowym 4 serie[czyli w tej wersji tego ćwiczenia ramiona idą blisko tułowia....będziesz musiał trochę popracować aby wyczuć prace klatki na tym ćwiczeniu i odciążyć triceps, ale kiedy już ją wyczujesz, powinno być GIT]
3.tutaj 4 serie rozpiętek, ewentualnie ściągania linek, na pewno jakas izolacja ale polecałbym rozpiętki, skoro ci"wchodzą"



Jeszcze inny rozkład:
Wyciskanie sztangi na skosie w dół 4 serie[niektórym po tym ćwiczeniu wzrastała także siła na płaskim wyciskaniu]
wyciskanie na skosie w góre 4 serie
rozpiętki 4 serie

Kolejny rozkład:
pompki na poręczach w wersji na klate 4 serie[tutaj adnotacja jak do wyciskania sztangi na skosie dolnym...z tym, że jak załapiesz technike, to ćwiczenie będzie skuteczniejsze najprawdopodobniej od wyciskania na skosie dolnym]
wyciskanie na skosie w górę 4 serie
rozpiętki 4 serie

I jeszcze inny rozkład:
wyciskanie hantli z supinacją na płasko 4 serie
wyciskanie na skosie w góre 3 serie
przenoszenie hantla 3 serie
rozpiętki/linki 3 serie


Itd. Jak widzisz kombinacji mozna by tworzyć, a tworzyć...wybierz sobie taką, która będzie ci pasować...Ogólnie zamysł jest po prostu taki, żebyś NA PEWNO zmienił główne ćwiczenie jakim jest wyciskanie sztangi na płasko, a możliwie i jeszcze kolejne ćwiczenie, na jakieś inne. Rozpiętki bym osobiście zostawił, tak jak już pisałem, aczkolwiek radziłbym zwiększyc liczbe powtórzeń. Bardziej kombinowac przy twoim stazu raczej nie ma sensu...

aha i koniecznie pilnuj techniki-unikaj wypychania barkami w górnej fazi ruchu, nie blokuj łokci i takie tam.I zawsze miej wypchnietą klatke piersiową podczas wykonywania tych ćwiczeń. Opuszczając zwalniaj czasami sztange/sztangielki, przytrzymuj...Potem w miare eksplozywne powtórzenie w góre. Ot, cała filozofia...


Ps.Musisz pamiętac o innych czynnikach jak dieta i regeneracja-to sie oczywiście rozumie samo przez się, ale jakoś wiele osób mimo tego nie dba o to za bardzo.


Ps.W sumie ja tu tyle pisze, a...zawsze mozesz tez przeczytac art Mawashiego"porusz swoją klatke". Myślę, ze gdybyś wykonał wszystkie cykle treningowe, jakie Mawashi tam proponuje, to na pewno by chociaż trochę ciebie ruszyło.

No i regresja, czy też RAMPA tez mogłoby pomóc[byłby to zwyczajnie nowy bodziec] ale nie uwazam tego za KONIECZNY warunek.

Zmieniony przez - MOREPOWER w dniu 2010-02-07 22:25:51
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 434 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 10099
Morepower

Dzieki za opowiedz, przeczytalem wszystko dokładnie co napisałes, tylko, że właśnie wyciskanie na płaskiej sztangą mam dopiero gdzieś od 3 tygodni w planie, wcześniejszym planem w ogóle nie ćwiczyłem sztangą na prostej. Co do sztangielek - nie wiem, mi się wydaję, że to właśnie coś muszę z nimi źle robić (albo za duży ciężar albo nie wiem) mógłbyś mi mniejwiecej opisać technikę wyciskania sztangielek na skosie? Bo jakoś tutaj nie potrafię np. sciągnąć łopatek i nie wiem też gdzie dokładniej mam te sztangielki opuszczać, czy bardziej na wysokości barków, czy bardziej na wysokości dolnych mięsni klatki? Czy sztangielki powinny dotykać jakiejś czesci ciała czy powinny isć poza tułów? Oczywiście, spróbuję tą supinację tak jak mówisz, tylko jednak będę ją robił na skosie, zobaczymy co z tego wyjdzie. Co do linek i poręczy - niestety nie posiadam, a na przenoszenie hantla nie mam zabardzo miejsca bo ławeczka stoi przy ścianie a ćwiczę w bardzo ciasnym pomieszczeniu, lecz rozpietki napewno zostawię, ponieważ zacząłem je robić dopiero pierwszy raz w aktualnym planie i gdyby nie one, to nie miałbym takich konkretnych zakwasów na następny dzień i pompy po treningu. Zastanawiam się właśnie nad kupnem poręczy, może one jakoś wpłyną na siłę klaty? Jakbym np. 4 serie na początku treningu tak jak mówisz... (tylko, że ciężko bedzie się nauczyć dobrej techniki by wyizolować klatkę a nie triceps) Jeszcze na następnym treningu spróbuję dodać jakieś 2kg, zobaczymy czy się uda. Aaaa właśnie, czy w wyciskaniu sztangielek stosować progresję czy stały ciężar? Bo z progresją to ja od zawsze miałem problem, szczególnie w sztangielkach. Jeszcze poczytam te artykuły Mawashiego dzis wieczorem jak znajde troche czasu.
Wielkie dzieki za odp.
Pozdro

Zmieniony przez - Piotrx1 w dniu 2010-02-08 17:18:45
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 434 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 10099
PS: Czy jest możliwe, że poprostu klatę mam bardzo słabą genetycznie? Bo mój kuzyn ćwiczy już 3 lata, siłę ma bardzo dobrą na inne partię a na klatę wyciska chyba 95kg - 1 raz.

I czy tą rampę mam stosować tylko podczas wyciskania sztangi płasko? czy przy rozpiętkach i sztangielkach też?

Zmieniony przez - Piotrx1 w dniu 2010-02-13 18:00:42
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 386 Napisanych postów 37478 Wiek 4 lata Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 126446
Morepower, widzę, ze dośc dużo się tu namęczył- a nie przeczytam przecież wszystkiego; czemu zalezy Ci tak na sile- czy tylko to jest slabym punktem czy tez slabym jest również i rozwój masy...?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 434 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 10099
Problem jest i w sile i w rozwoju masy klatki piersiowej, pomimo tego, że wszystkie inne partię rosną o wiele lepiej.
Myślę, że właśnie przez tą kiepską siłe, nie chce klatka rosnąć... poprostu jest płaska, brak na niej zarysowań i jest "sflaczała" na dodatek małe gino psuję totalnie jej wygląd, dlatego tak bardzo zależy mi na jej rozbudowie i tu stawiam priorytet. Dietę trzymam już 4 miesiąc, myślę, że jest bardzo dobra, poprawiana w sumie przez kulturystów z tego forum. Dziwne jest też to, że od czasu kiedy trzymam tą dietę to przytyłem prawie 10kg, a obwód klatki piersiowej w ogóle nie wzrósł, pomimo tego, że np. w bicepsie doszło prawie 3cm.

1 Posiłek
Płatki owsiane 125g
45gr odżywki bialkowej
25g orzechów wloskich
banan

2 Posiłek
Chleb razowy 150g
150g piersi z kurczaka
18g masła

3 Posiłek (przed treningowy)
Ryż 125g
Wołowina/Pierś z kurczaka/Krewetki 200g
Oliwa 15g

4 Posiłek
50gr Vitargo
45gr odżywki białkowej

5 Posiłek (po treningowy)
Ziemniaki 500g/Ryż 125g
Wołowina/Pierś z kurczaka/Krewetki 200g

6 Posiłek
6-7 Białek jaj
15 g oliwy z oliwek

Zmieniony przez - Piotrx1 w dniu 2010-02-13 19:07:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 1830 Wiek 33 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 7377
Hmm, z tego co opisałeś, masz jakies problemy z techniką an wyciskaniu sztangielek...

Ogólnie to najczęstszy błąd jaki widze przy wyciskaniu sztangielek [popełniany przez ludzi, którzy mają już pewien staż]to:
-w pierwszych 3/4 fazy ruchu mają poprawną pozycje-klatka pozostaje wypchnięta, potem zaś zamykają wycisk w ten sposób, że wypychają barki i chowają klatke, jest to kiepskie i dla stawów barkowych i dla ćwiczenia, ponieważ słabnie wtedy napięcie w klatce piersiowej
-najcześciej ludzie blokują łokcie, aby sobie[świadomie lub nie]odpocząć te parę sekund...i odciążyć klatke, wyłączając jej prace calkowicie, a ciężar zrzucając na łokcie i triceps, dzieki czemu moga zrobić te np. 2 powtórzenia więcej czasem ale jest to szkodliwy nawyk

Co do miejsca opuszczania sztangielek-powinieneś sam starać się wyczuć, w którym miejscu pracuje twoja klatka piersiowa...z mniejszym niż zwykle ciężarem, jeżeli to koniecznie. Nie radziłbym opsuzczać sztangielek ZBYT blisko barków, bo wtedy barki bardzo łatwo przejmują ciężar na tym ćwiczeniu-a z tego co widzę wiele osób ma z tym problem już nawet na płaskiej ławce, a co dopiero na skosie górnym.

Co do progresji na sztangielkach-wedle uznania, ja bardzo czesto korzystam z tej techniki podczas wyciskania sztangielek. Ponieważ zależy ci na sile to w sumie polecam ją nawet zastosować ale strzeż się zbyt dużych obciazeń w połączeniu ze złą techniką.

Co do złej genetyki-nie ma się co załamywac. Ja jeszcze 3 lata temu wazyłem 30kg mniej. I pamiętaj o tym, co napisałem-nie traktuj wyniku klatki PRESTIŻOWO w porównaniu do innych grup. To jest naprawdę bardzo ważne-bo na pewno będzie ciebie kusić zawsze, żeby wypchnąc JAKOŚ tą sztange/hantle do góry bez zmniejszania ciężaru, kiedy będziesz widział, że powinieneś minimalnie kg odłożyć... Ja teraz czesto np. przytrzymuje hantle w jakiejś fazie ruchu, powooooli opuszczam, w przeciwieństwie do tego co było kiedyś-nie zawsze rzucam się na dodatkowe obciążenie, kiedy widze, że mogę zrobić te parę powtórzeń więcej.

Zastanów się także na spokojnie, czy np. nie zajeżdżasz innych partii, które biorą udział w wyciskaniu. Ale skoro mówisz, że pozostałe partie jakoś idą...


Ps.Gdybyś miał większy staż, poleciłbym ci plan woodyna na siłe, z priorytetem na klatke ale nie jesteś na to jeszcze zdecydowanie gotowy.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 434 Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 10099
Jak narazie jest świetny progres, jeszcze na początku lutego podnosiłem 54kg 8 razy, a wczoraj podniosłem w serii 62kg 8 razy. Wydaję mi się, że zacząłem wkońcu robić poprawnie ten mostek i spinać łopatki i to chyba przełożyło się sporo na siłę w wyciskaniu. Wielkie dzięki Panowie, myślę, ze mój problem jest rozwiązany, szczerze mowiąc nie spodziewałem się +8kg w niecały miesiąc bez kreatyny. Ogólnie to dodawałem co trening 1-2kg na sztangę i jakoś szło, ale niestety wygląd się nie zmienił.

PS: nie wiem czy to ma jakiś wpływ, ale od tamtego czasu zacząłem dodawać martwy ciąg do treningu pleców zamiast podciągania na drążku... Gdzieś czytałem jakiś artykuł, że przy takich cwiczeniach jak przysiady, martwe ciągi wydziela się najwięcej testosteronu/hormonu wzrostu i moze to sie tez w pewnym stopniu przelozylo na siłę?

Zmieniony przez - Piotrx1 w dniu 2010-02-28 05:49:55
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Pomoc w przybraniu wagi...

Następny temat

klata 2 razy w tyg-do oceny

WHEY premium